piątek, 25 kwietnia 2014

34. Muffina na zakończenie egzaminów ♡

Drożdżowo-kakaowa muffina z orzechami 



Składniki:
na zaczyn:
15g drożdży
30 ml mleka
1 łyżka mąki pełnoziarnistej
1 łyżeczka cukru trzcinowego
na ciasto:
2 żółtka
1 białko
2 łyżki mąki pełnoziarnistej
1 łyżka kakao
10 orzechów laskowych
2 łyżeczki cukru trzcinowego

Zaczyn: Drożdże rozkruszamy, polewamy ciepłym mlekiem, dodajemy mąkę, cukier i mieszamy. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ok.20 minut.
Ciasto: W pierwszej misce ucieramy żółtka z mąką i kakao, dodajemy pokrojone orzechy i mieszamy łyżką. W drugiej misce ubijamy na sztywno białko z cukrem. 
Łączymy obie masy, dodajemy zaczyn i łączymy wszystko dokładnie. Wlewamy do kokilki (ja ułożyłam jeszcze pokrojoną gorzką czekoladę), wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 35 minut. podałam z dżemem mirabelkowym i sezamem.








Pierwsza moja taka muffina i wyszła... bardzo dobrze wyszła! Robiłam wszystko na oko bez żadnego przepisu, obawiałam się czy wyjdzie, ale jestem zadowolona. W środku miękka, puszysta, mocno czekoladowa, z zewnątrz lekko chrupiąca. I ten cudowny zapach. <3 
Zaparzyłam sobie jeszcze herbatę na uspokojenie, bo wczoraj z braku czasu na egzaminie zaczęłam się trząść. Bardzo dobrze zrobiłam, bo byłam na prawdę wyluzowana. W sumie angielskiego bałam się najmniej, jest dla mnie bardzo ważny, więc pokładałam nadzieję. Sprawdziłam i bardzo prawdopodobne, że z podstawy mam 100 %, to bardzo poprawiło mój humor, oj tak! Na rozszerzeniu było gorzej bo nie mogłam się skoncentrować, chyba nigdy nie widzieliście tylu kółek na karcie odpowiedzi, cały czas zmieniałam zdanie. W domu sprawdzam, a tu JEDEN błąd. Nie wierzę, teraz wszystko zależy od maila, którego pewna nie jestem. Ale i tak jestem bardzo zadowolona z siebie dzisiejszego dnia. po wszystkim poszłam z koleżankami na shake'a do maka. Cały stres wyparował i nareszcie mogę cieszyć się wolnymi dniami <3
Dziękuję bardzo wszystkim za miłe słowa i kciuki! ;D


12 komentarzy:

  1. Super wygląda jak zwykle swietnie i ciekawie podana i oczywsicie napewno byla mega smaczna <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Musisz być bardzo dobra z angielskiego :) Gratuluję, a muffina 1-sza klasa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię bardzo uczyć się angielskiego, ale i tak niesprawdzonym jeszcze wynikiem jestem zaskoczona.
      dzięki! ;*

      Usuń
  3. Jaka wyrośnięta! Może dlatego, że drożdżowa? Z tego powodu była na pewno pyszna! :D
    Mam nadzieję, że jednak zjadłaś całą muffinę - w końcu jest jednoporcjowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była pyszna!
      Zjadłam, zjadłam. Nie mogłabym inaczej ;)

      Usuń
  4. Wow ale gigant z tej muffiny *.*
    Super że egzaminy dobrze ci poszły :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że zjadłaś całego takiego giganta. Dał ci niezłego powera na angielski, bo widzę, że rozmiotłaś go w niezły piach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham wszystko, co drożdżowe! Musiała być prze-py-szna!

    OdpowiedzUsuń

Follow my blog with Bloglovin