Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kotlety. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kotlety. Pokaż wszystkie posty

środa, 22 lipca 2015

189. Wegańskie burgery z ciecierzycy i batata.

Ciecierzycowo-batatowe kotlety (wege)

z sosem tahini i bobem.



PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
1 szkl. suchej ciecierzycy
300g ugotowanego batata (ok.2/3)
garść natki pietruszki
1 łyżka suszonej natki selera
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka chili masala
5 łyżek wody
ząbek czosnku
sos: tahina ciemna Terrasana (sklepdietetyczny.pl) + dwie łyżki wody, dwie łyżki mleka roślinnego, sól i pieprz

Ciecierzycę zalewamy wodą na całą noc. Następnego dnia odsączamy, płuczemy i wrzucamy do misy blendera, dodajemy ugotowanego batata pokrojonego w kostkę, posiekaną natkę pietruszki, natkę selera, sól, chili, wyciśnięty przez praskę czosnek i polewamy to wodą. Całość blendujemy na prawie gładką masę (fajnie jak coś chrupie) przez ok 10 minut (czas zależy od mocy blendera). Wkładamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie masę wyciągamy i za pomocą łyżki nakładamy ciasto na mokre dłonie, formujemy kule i lekko spłaszczamy, obtaczamy w mące migdałowej z każdej strony i przekładamy na talerz. Smażymy na łyżce oleju kokosowego każdą partię z jednej strony do zrumienienia (ok.4 minuty) pod przykryciem i przekładamy delikatnie na drugą stronę, dodając łyżkę oleju i smażąc kolejne 4 minuty pod przykryciem. 
Składniki na sos mieszamy i polewamy kotlety. Ja podałam jeszcze z gotowanym bobem.

Jeżeli mój tata zapytał, czy może sobie wziąć dokładkę wegańskiego kotleta to coś w nich musi być XD. Wegańskich kotletów robiłam już wiele, ale ta wersja jest zdecydowanie najlepsza i będę ją powtarzać. Batat w połączeniu z ciecierzycą grają pyszną parę, do tego chrupiąca panierka z mąki migdałowej i oleju kokosowego, a to wszystko polane tahiną, która jak powszechnie wiadomo do ciecierzycy jest stworzona. Polecam! :D

Zapraszam do sklepdietetyczny.pl


Post pisany w biegu, ale jak postanowiłam, że go dziś dodam to nic mnie nie powstrzyma. Nie będę narzekać na brak czasu, bo mam go bez liku. Jednak nie marnuje go. Zaraz pędzę na siłownię, a potem wybieram się z przyjaciółką na baseny. To będzie dobry dzień.
Takiego też Wam życzę! ;)


czwartek, 26 marca 2015

160. Przegapiony ROK BLOGA i zielone wegańskie kotlety.

Brokułowo-groszkowe wegańskie kotlety
na bazie kaszy bulgur
z sosem tahini z Jadłonomii.
PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
1 szkl. grochu zielonego 'Bio Planet' z BIOSKLEPU (lub 2 szkl. groszku z puszki)
2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 brokuł (500g)
sól, pieprz
5/6 łyżek mąki (u mnie sojowa)
połowa natki pietruszki
2 ząbki czosnku
po 1 łyżeczce majeranku i oregano
+olej kokosowy do smażenia i maka sojowa do obtaczania

Groch zalewamy 2 szkl. wody na noc, dodajemy 1 łyżeczkę sody oczyszczonej. Następnego dnia odsączamy, przepłukujemy, zalewamy 2 szkl. wody i gotujemy bez przykrycia na małym ogniu przez 45 minut (do miękkości) i odcedzamy. Brokuła kroimy, myjemy i gotujemy do miękkości w osolonej wodzie, odcedzamy.
Kaszę gotujemy zgodnie z poleceniem na opakowaniu (zdj. niżej). Do miski wrzucamy lekko przestudzone składniki: kaszę, brokuła i groch, dodajemy obrany czosnek, majeranek, oregano, sól i pieprz do smaku (należy próbować!) i blendujemy krótko, aż się składniki połączą. Dodajemy mąkę i mieszamy łyżką. Wilgotnymi dłońmi formujemy kulę, spłaszczamy, obtaczamy w mące i smażymy an patelni teflonowej na rozgrzanym oleju kokosowym z obu stron do zarumienienia (przez ok. 3 minuty z każdej strony - chrupiąca panierka). 
Wspaniale smakują z sosem tahini z przepisu Marty Dymek z Jadłonomii!
Stało się, tak pilnowałam, a jednak przegapiła ROCZNICĘ bloga, która była 3 dni temu. No nic, zdarza się, jestem 'tylko' człowiekiem. :P W każdym bądź razie przedstawiam coś ekstra, czyli kotlety wegańskie, które smakowały nie tylko mi, ale i mojej rodzinie, rodzinie mięsożerców! zachęcam do spróbowania, o sosie już nie wspomnę, robię go któryś raz i za każdym razem równa się to z zachwytem. 

Czas na jakieś podsumowanie. Nie mam talentu do pisania, ale coś napisać wypada. Może to banalnie zabrzmi, ale nie wierzę, że to już rok. Od 12 miesięcy prowadzę tego bloga i dzielę się z Wami, czytelnikami (którym dziękuję najbardziej, bo bez Was by mnie już tu nie było) moimi pomysłami na różnorodne dania. Podkreśliłam, ponieważ zaczynałam tutaj od śniadań, aby ułatwić sobie wejście z powrotem na dobrą drogę. Udało mi się to, w pełni. Wiele zawdzięczam temu miejscu, przede wszystkim rozwinęłam się w kwestiach kulinarnych, jem zdrowo, żyję zdrowo, udało mi się poprawić w robieniu zdjęć i poznałam wiele wartościowych osób o podobnych zainteresowaniach. DZIĘKUJĘ! :)

poniedziałek, 13 października 2014

120. Wegetariańskie kotlety z komosy ryżowej.

Wegetariańskie kotlety twarogowe z quinoa
i cukinią,
podane na liściach selera, z kalafiorem,
posypane ziarnami od ZIARENKOWA.


PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
1/2 szkl. komosy ryżowej trójkolorowej (quinoa) z BIOSKLEPU
1,5 szkl. wody
1/2 łyżeczka soli
200 g cukinii
150 g twarogu półtłustego
1/2 łyżki pieprzu cytrynowego
sól do smaku
1 łyżeczka bazylii suszonej
2 łyżeczki lnu mielonego
1/4 szkl. wrzątku
1 łyżka bułki tartej
+woda, bułka tarta do obtoczenia

Quinoa płuczemy wrzątkiem na sitku, wrzucamy do gotującej się wody (1,5 szklanki) dodając pół łyżeczki soli. Gotujemy 25 minut, mieszając od czasu, do czasu.
Cukinię myjemy i trzemy na dużych oczkach do miski, dodajemy twaróg, siemię lniane wymieszane z wrzątkiem i ostudzoną kaszę, doprawiamy pieprzem cytrynowym, bazylią i solą. Całość mieszamy dokładnie i dodajemy bułkę tartą, jeśli masa jest zbyt rzadka (nie nadająca się do formowania kotletów). Formujemy kule, spłaszczamy, zwilżamy wodą i obtaczamy w bułce tartej. Smażymy na oliwie z dwóch stron aż do zarumienienia.





To już moje drugie wegetariańskie kotlety, z których jestem równie zadowolona, co z pierwszych. Lekka cytrynowa nuta idealnie zgrała się ze smakiem komosy, twaróg nadał konsystencji, a cukinia zdrowotności. Polecam nie tylko weganom, każdy powinien ich spróbować! ;)


Jak to dobrze mieć przyjaciół!

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

101. Zdrowe wege kotlety z ciecierzycy i fasoli czerwonej.

Ciecierzycowo-fasolowe kotlety wegetariańskie
z marchewką, natką, cebulą i czosnkiem,
polane sosem tzatzyki z cukinii.


PRZEPIS AUTORSKI:Składniki:(12 kotletów)
1 puszka ciecierzycy konserwowej (240g po odsączeniu zalewy)
1 puszka fasoli czerwonej
2 marchewki
1/2 cebuli
2 ząbki czosnku
5 gałązek natki pietruszki
1/2 łyżeczki soli
szczypta pieprzu
oliwa z oliwek
mąka żytnia/pszenna

Ciecierzycę i fasolę przelać do sitek, włożyć do zlewu i zostawić. Na patelnie wlać 2 łyżki oliwy, cebulę pokroić na małe kawałki i wrzucić na rozgrzaną patelnię, czosnek przecisnąć przez praskę lub drobno posiekać i dodać do cebuli, smażyć na rumiany kolor, przełożyć do miseczki. Na patelni rozgrzać 1 łyżkę oliwy, marchewkę pokroić w małą kostkę i wrzucić na patelnię, przykryć pokrywką i dusić 15 minut, co jakiś czas mieszając. Odłożyć do wystygnięcia. Ciecierzycę, marchewkę, fasolę, cebulę, czosnek, posiekaną natkę pietruszki, sól i pieprz wrzucić do kielich blendera, lub miski i zmiksować krótko, aż do połączenia składników (mogą zostać kawałki warzyw). Doprawić, gdy będzie za mało słone lub ostre. Formować dowolnej wielkości kule (byle nie za duże), spłaszczyć lekko i przełożyć do naczynia. Olej rozgrzać na patelni, kotlety obsypać lekko mąką lub bułką tartą i smażyć partiami (dolewając oliwy) z oby dwóch stron aż do powstania chrupiącej skórki (po ok. 4/5 minut). Trzeba kontrolować cały czas stan kotletów, aby się nie przypaliły. Polać schłodzonym sosem tzatzyki z TEGO PRZEPISU.



Zdrowszych kotletów nie jadłam, to jest pewne. Bomba białkowa i energetyczna. Były bardzo sycące, lekko pikantne, delikatne i z chrupiącą panierką - idealne. Będę robić jeszcze nie raz. Gorąco polecam!
Follow my blog with Bloglovin