Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jajko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jajko. Pokaż wszystkie posty

sobota, 25 czerwca 2016

274. Bananowy pudding na zimno oblany kokosowym i orzechowym sosem + 18 URODZINY

Bananowy pudding na zimno z płatków ryżowych 

podany z masłem orzechowym i sosem kokosowym i migdałami

Na te upalne dni świetna śniadaniowa opcja. Robisz wieczorem, a rano tylko wyciągasz z lodówki gotowe i przyjemnie chłodne śniadanie, czego chcieć więcej? Zdecydowanie masła orzechowego z przypadkowej firmy Trec XD Najbardziej płynna konsystencja, jaką widziałam <3


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
4/5 łyżek płatków ryżowych błyskawicznych
1 szklanka mleka
1 duży, bardzo dojrzały banan
1 jajko (można pominąć)
sos: żółtko + kokosowa odżywka białkowa do odpowiedniej konsystencji 

Płatki wrzucamy do garnka, zalewamy mlekiem, dodajemy rozgniecionego widelcem banana, zagotowujemy i gotujemy na małym ogniu przez kilka minut (ok. 5), mieszając od czasu do czasu, do wchłonięcia przez płatki mleka. Na koniec wbijamy jajko (można pominąć) i jeszcze gotując przez chwilę energicznie mieszamy masę. Do lekko zwilżonej wodą miseczki (w odpowiednim rozmiarze) przekładamy wystudzoną ryżankę, wygładzamy i wkładamy na noc do lodówki.
Ważne jest, aby masa idealnie zajęła całą miskę, wtedy łatwo będzie można ją wyciągnąć po schłodzeniu!
Rano do miski przykładamy talerz, odwracamy do góry nogami, trzęsiemy i pudding powinien idealnie wyjść na talerz. 
Podałam z masłem orzechowym i sosem kokosowym.
 


SZCZERZE POLECAM!!! Konsystencja wymiata, dostępne tutaj --> KLIK

...

 Wczorajszy dzień... dzień dla mnie szczególny, na który długo czekałam - 18 urodziny. Było świetnie, pomijając jedną przykrą sprawę... Rozpoczęło się pożegnaniem drugiej klasy, wyróżnieniem w postaci otrzymania stypendium starosty i wielu miłych słów od nauczycieli i rodziny - duma dziadków i rodziców bezcenna. później były oczywiście życzenia od ważnych dla mnie osób, przez które wzruszyłam się nie raz... Na urodzinowy trening z kolegą też znalazł się czas. No i w końcu pierwszy raz kupiłam sobie sama piwo, niesamowite przeżycie haha XD


 Mam wspaniałych ludzi wokół - rodzinę, przyjaciół i to powinno być dla mnie najważniejsze. (zapamiętać!)

niedziela, 29 maja 2016

271. Białkowy deser bananowy

Białkowy krem bananowy z ryżem i serkiem wiejskim,

podany z masłem orzechowym, jagodami goji i wiórkami kokosowymi

Mój najszybszy i najlepszy sposób na deser i wykorzystanie pozostałego z obiadu ryżu. Ten pełnowartościowy krem nada się idealnie, kiedy przyjdzie nam ochota na słodkie. Polecam! <3


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
1 dojrzały banan
kilka łyżek ugotowanego ryżu (u mnie ok 4/5) - im więcej, tym gęstszy będzie krem
2 spore łyżki serka wiejskiego
1 kopiasta łyżka odżywki białkowej u mnie smak twarogowy (divinebody.pl)
sparzone jajko (ze wsi)

Wszystkie składniki zmiksować na gładki krem i podać z ulubionymi dodatkami.

Nie pisze tu ostatnio za wiele... kontrastowo u mnie - od świetnego humoru w obecności bliskich osób do wszechobecnej 'stypy' i zamknięcia się w czterech ścianach. Dziś jest ta druga faza, więc czas na odskocznię - dobry trening, muzyka w słuchawkach i chwila zapomnienia :D

<3

piątek, 25 marca 2016

262. Białkowe brownie z patelni: kakaowy omlet z ciecierzycy

Białkowy placek brownie z ciecierzycy

podany z ricottą, truskawkami, prażonymi płatkami migdałów i miodem

W końcu doszłam do perfekcji w omletach ze strączkami. Proporcję są idealne - placek sztywny, zbity i nieprzerywający się podczas przewracania. A w smaku? Najlepsze, rozpływające się brownie w zdrowej odsłonie. 

PS. robiony trzy dni pod rząd!

PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
1/2 puszki ciecierzycy
1 średni, dojrzały banan
1 jajko
1 spora łyżka kakao naturalnego
2 płaskie łyżki mąki ryżowej (może być też kukurydziana, gryczana)
coś do posłodzenia (słodzik, erytrol, miód)

Odsączoną i dobrze przepłukaną ciecierzycę wrzucić do misy blendera, dodać pokrojonego banana, jajko, kakao i odżywkę białkową i zblendować na bardzo gładki krem. Spróbować masę i dosłodzić do smaku, wg własnych preferencji. Dodać mąkę i wymieszać dokładnie całość. Smażyć na rozgrzanym oleju kokosowym z obu stron, na małym ogniu, pod przykryciem. 
Podałam z ricottą, truskawką, prażonymi płatkami migdałowymi i miodem.


To jest właśnie ten dzień, kiedy nie mogę zdecydować się na wybór kilku zdjęć. Tak to jest jak się robi kilka razy zdjęcie jednemu ujęciu... Mam nadzieję, że mi wybaczycie ten spam :P

... 


Chyba jeszcze nigdy nie było u mnie tak pozytywnie. Ile to druga osoba potrafi zmienić... Ogólnie, relacje z bliskimi są chyba najważniejszą wartością, o którą trzeba nieustannie dbać! :D



A po odżywkę białkową i olej kokosowy zapraszam tu :)

 

czwartek, 18 lutego 2016

255. Pad thai po mojemu - z marynowanymi pędami bambusa prosto z Japonii

Pad Thai

- makaron ryżowy smażony w jajku z kurczakiem po azjatycku, marynowanymi pędami bambusa (z Japonii) w sosie z mleczka kokosowego, masła orzechowego i soku z limonki

Motywacją do przygotowania tego dania były zalegające w czeluściach lodówki, szczelnie zapakowane marynowane pędy bambusa przywiezione przez wujka prosto z Japonii (dziękuję ;*). Z pewnością dodały one wiele tej potrawie, szczególnie, że sama w sobie jest królową tajskiej kuchni. Warto poświęcić trochę więcej niż 10 minut na taki obiad. Daję gwarancję zadowolenia całej rodziny ;)


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI: (4 porcje)
200g makaronu ryżowego
2 piersi z kurczaka
1 jajko
1 łyżeczka papryki słodkiej wędzonej
po 1/2 łyżeczki: chilli, imbiru, kurkumy, cynamonu
1 płaska łyżka suszonej trawy cytrynowej
5 łyżek sosu sojowego
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 opakowanie marynowanych pędów bambusa z bliżej niezidentyfikowanymi warzywami (130 g)
1/2 puszki gęstego mleczka kokosowego (część stała wymieszana z płynną)
wielka łyżka masła orzechowego
2 łyżki soku z limonki
szczypta soli himalajskiej jeśli jest taka potrzeba

Kurczaka umyć, osuszyć, pokroić w kostkę. Imbir, chilli, trawę cytrynową, paprykę słodką wędzoną, kurkumę, cynamon i sos sojowy wymieszać dokładnie i polać kurczaka, obtoczyć każdy kawałek i włożyć do lodówki na godzinę. W międzyczasie cebulę i czosnek obrać, posiekać na drobno oraz przesmażyć na patelni na łyżce oleju kokosowego na złoto, dodać zamarynowanego kurczaka z całym powstałym sosem i smażyć mieszając co jakiś czas aż nie będzie dobrze wysmażony. Następnie dodać pędy bambusa, rozbełtane jajko, mleczko kokosowe, masło orzechowe i sok z limonki. Całość wymieszać i gotować przez 10 minut na wolnym ogniu. 
Makaron ryżowy ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu, odcedzić i przepłukać zimną wodą. Gotowy wrzucić do reszty składników na patelnię, połączyć i gotowe! ;)
EkoRein :)

Dziś pozostawiam Was jedynie z przepisem, który naprawdę warto spróbować! A sama idę do garów i do nadrabiania zaległości filmowych. Miłego dnia! :D

niedziela, 22 listopada 2015

230. Dyniowy krem z tofu + połowinki

Dyniowa manna z tofu

podana z karobowym kremem z awokado, 

smażoną gruszką i płatkami migdałów

Pierwszy krem z tofu, a taki udany. Ale bądźmy szczerzy, co z dodatkiem dyni może nie być pyszne?


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
3 łyżki puree z pieczonej dyni Hokkaido
100g tofu naturalnego
2 łyżki kaszy manny
1 jajko lub 1 łyżka siemienia lnianego z odrobiną gorącej wody*
2 łyżki soku z cytryny
1/2 banana

*należy odstawić na kilka minut

Wszystkie składniki blendujemy na gładki krem, przekładamy do garnka i doprowadzamy do zagotowania. Gotujemy przez 2 minuty mieszając bez przerwy. Gotowe ;)

...

Najlepsza impreza ever! Jednak moja klasa, to moja klasa, nikt nas nie przebije ^^ I teraz taka nostalgia, że połowinki nie są co tydzień... 

Szkoda, że nie robiliśmy zdjęć, a przynajmniej takich wyraźnych :P

A kto przychodzi na imprezę z własnym jedzeniem w pudełku? Widać nie tylko ja! Makrosy muszą się zgadzać! XD

czwartek, 19 listopada 2015

229. Łosoś pieczony, jajko zapiekane w awokado i surówka z kapusty

Pieczony łosoś cytrynowy, jajko zapiekane w awokado

surówka z kapusty kwaszonej i marchewki z olejem lnianym

Testerem obiadu był tato, który zatwierdza w każdym calu ;)

Łosoś to zdecydowanie moja ulubiona ryba. A delikatniejszego i bardziej aromatycznego nie udało mi się wcześniej zrobić. 

Taką surówkę robiła zawsze moja babcia, najlepsza z najlepszych.

Już na wielu blogach widziałam jajko podane w ten sposób i zrobienie tego było kwestią czasu, nie zawiodłam się.


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
łosoś:
filet z łososia (świeży!) - mój miał 350g
1 cebula
1 ząbek czosnku
pieprz cytrynowy
majeranek
sól
cytryna
2 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego 'Bio Planete' (sklepdietetyczny.pl)
jajko w awokado:
awokado
dwa jajka
surówka:
2 garście kapusty kwaszonej
średnia marchewka
1 łyżka oleju lnianego
1 płaska łyżeczka cukru trzcinowego

Łososia umyć, osuszyć i posolić z obu stron. Naczynie żaroodporne wysmarować 1 łyżką oleju kokosowego, wyłożyć łososia skórą do dołu, skropić koleją łyżką oleju, obsypać pieprzem cytrynowym i majerankiem. Cebulę i czosnek obrać ze skóry, posiekać i przełożyć do naczynia. Na wierzch położyć 4 plastry wcześniej zrolowanej cytryny. Piec 35 minut w 180 stopniach. Awokado przekroić na pół, pozbawić pestki, do każdej połówki wbić jajko (jeśli białko się wylewa, to zlać do naczynka), posolić, doprawić pieprzem cytrynowym, skropić sokiem z cytryny i piec przez ok. 20 minut (do ścięcia). 
Kapustę wymieszać ze startą na drobnych oczkach marchewką, doprawić cukrem i polać olejem, wymieszać. 
Rybę przed podaniem skropić sokiem z cytryny.


Doczekałam się! Już dzisiaj połowinki mojej klasy. Mam nadzieję, że wytańczę i wybawię się za wsze czasy. Tak tylko się zastanawiam, czy trening nóg był dobrym pomysłem... Dobra, trening nóg jest zawsze dobrym pomysłem :D 

Miłego dnia!

Czy tylko ja świetnie się bawię do takich hitów? :D

Follow my blog with Bloglovin