Pokazywanie postów oznaczonych etykietą olej kokosowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą olej kokosowy. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 14 lipca 2016

275. Chipsy z batata i najlepszy, zdrowy, wegański sos a'la serowy

Chipsy z batatów z wegańskim sosem a'la beszamel z zatarem 
z mąki z ciecierzycy, oleju kokosowego, masła orzechowego i płatków drożdżowych

Niby dla całej rodziny, a 3/4 było zjedzone przed ich przyjściem do domu, no cóż ja poradzę... :P
Bataty wyszły chrupiące, a sos ciągnący się - idealna kompozycja. Wegańskie sosy jak na razie smakują mi o wiele lepiej od tych tradycyjnych ;)


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
2 łyżki oleju kokosowego (divinebody.pl)
2 łyżki mąki z ciecierzycy Purerein
ok. 3/4 szkl. wody
2 łyżki masła orzechowego (divinebody.pl)
1 i 1/2 łyżki płatków drożdżowych
1/2 łyżeczki zataru, szczypta chilli, sól (himalajska), oliwa 

+ bataty i przyprawy  mnie czubryca czerwona)

Bataty wyszorować dokładnie, (nie obierać ze skórki!), pokroić w cienkie plastry, skropić oliwą, obsypać przyprawą i piec przez 30 minut. Pierwsze 10 w temp. 180, następne 10 w 200 stopniach i na koniec 220.

Olej rozpuścić w garnku, dodać mąkę i na małym ogniu mieszać przez ok. minutę do zarumienienia, wlać trochę wody, dodać masło orzechowe i gotować wciąż na małym ogniu mieszając cały czas, dolewać wody i mieszać do momentu wykorzystania 3/4 szklanki. Dodać przyprawy i płatki drożdżowe, dokładnie wymieszać i gotowe! 

Sos robić tuż przed podaniem!

Masło orzechowe dostępne tutaj ---> KLIK
Mąka z ciecierzycy dostępna tutaj ---> KLIK

POLECAM - niskie ceny ! :D

Miłego dnia ;)

sobota, 16 kwietnia 2016

265. Hit tygodnia: kurczak w azjatyckim cieście z sosem a'la serowym; quinoa z warzywami

Kurczak w azjatyckim, chrupiącym cieście polany sosem a'la serowym, podany z Quinoa z kukurydzą, porem i cebulką; posypane czarnuszką

Natchnęło mnie na zrobienie czegoś wykwintnego na obiad. Pomysł wpadł sam do głowy, a znajomi pytając się 'co robisz na obiad?' po usłyszeniu potrzebowali przetłumaczenia na: 'kurczak z kaszą i warzywami'. Aż sama byłam zaskoczona smakiem i kompozycją całego dania, nie spodziewałam się tak świetnego wyniku końcowego. 

Mogłoby się wydawać, że jest to pracochłonne danie. Nic bardziej mylnego - przygotowanie ciasta to kilka chwil, tak samo jak wmieszanie podduszonych warzyw do kaszy. A sos... no musicie spróbować tego połączenia!


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI: (2 porcje)
kasza:
1/3 szkl. Quinoa purerein.pl (komosa ryżowa) 
1 ząbek czosnku
1 mała cebula
5 łyżek kukurydzy
biała część sporego pora długości dłoni
sól, papryka ostra, majeranek, papryka słodka wędzona
kurczak:
1 pierś z kurczaka
sól, pieprz
ciasto:
3 łyżki mąki kukurydzianej
sól, chilli, kurkuma, curry, czosnek suszony, papryka słodka wędzona
woda do konsystencji
sos:
1 spora łyżeczka masła orzechowego
1 spora łyżeczka płatków drożdżowych
odrobina wody i soli

Komosę ryżową ugotować według instrukcji na opakowaniu (tak, żeby cała woda wyparowała). Czosnek i cebulę obrać i posiekać, przesmażyć na łyżeczce oleju kokosowego na patelni. Pora pokroić na drobno, dodać na patelnię, zalać 1/2 szkl. wody i pod przykryciem dusić przez ok 15 minut, po tym czasie zdjąć pokrywkę i smażyć do wyparowania wody, dodać wraz z kukurydzą do kaszy, wsypać 1/2 łyżeczki papryki ostrej i płaską łyżeczkę papryki słodkiej wędzonej i 1 łyżeczkę majeranku, wymieszać dokładnie. Kurczaka umyć, osuszyć, pozbawić błon i kroić na kawałki wielkości nuggetsów.
Ciasto: mąkę wymieszać z przyprawami (wrzucałam na oko; po 1/3 łyżeczki chilli, kurkumy, po 1/2 łyżeczki czosnku, curry i papryki słodkiej wędzonej), solą do smaku i zalać ODROBINĄ wody, wymieszać dokładnie (lepiej dodać za mało, niż za dużo wody - konsystencja powinna być gęstsza niż śmietany, tak, żeby zostało na kawałkach mięsa).Kurczaka zanurzać w cieście i smażyć na rozgrzanym oleju kokosowym do zarumienienia z obu stron.
Sos (zrobić na sam koniec):  masło orzechowe zalać odrobiną wody, dodać płatki drożdżowe i szczyptę soli, podgrzać w mikrofali chwilę, aby ułatwić mieszanie. Dodać tyle wody (lub nie dodawać), aby sos miał idealną konsystencję.
Kurczak najlepiej smakuje zaraz po usmażeniu. podałam z sosem i kaszą, którą posypałam czarnuszką. 

Quinoa jest jedną z moich ulubionych kasz, cenowo o wiele droższa niż jęczmienna, jaglana, czy gryczana, ale określana jest mianem 'super foods' i to nie bez powodu! Już 3 tysiące lat przed naszą erą była uprawiana przez Inków i dlatego nazywana jest 'złotym ziarnem Inków'. Kilka zalet:

  • ma niski indeks glikemiczny i duża zawartość błonnika
  • ma jeden z najbardziej doskonałych profili aminokwasów oraz wartości odżywczych spośród znanych na świecie produktów spożywczych  
  • poprawia wygląd włosów, skóry i paznokci
  • nie zawiera glutenu
  • obniża „zły” cholesterol LDL
  • polecana diabetykom oraz sportowcom zorientowanym na budowę masy mięśniowej

A kupić możecie ją tutaj: Purerein.pl  

...


Trochę się dzieje u mnie. Od intensywnego okresu w szkole, przez Mistrzostwa Województwa, dużo spotkań z przyjaciółmi, samodoskonalenia swoich pasji - na blogu, sali treningowej, czy siłowni, aż po poważną kontuzję pleców... Ucisk w pośladku i ból rozchodzący się po całej lewej nodze, nie mogło skończyć się niczym innym, niż pójściem do fizjoterapeuty, który jednocześnie dodał mi skrzydeł rozmową i komplementowaniem mojej sylwetki, jak i je skrócił mówiąc o konieczności kłucia... Ból przeogromny, ale jak ma pomóc, to się wytrzyma! :)

niedziela, 3 kwietnia 2016

263. Wielkanocny hit, czyli razowy mazurek z chałwowo-kokosowym kremem (+spotkanie)

Razowy* mazurek z chałwowo-kokosowym kremem,

orzechami włoskimi, morelami suszonymi, migdałami i wiórkami kokosowymi

*z mąki razowej, oleju kokosowego, cukru kokosowego

Najbardziej obawiałam się opinii rodzinnych smakoszy, którzy nie dość, że zaaprobowali to jeszcze brali dokładki. A największy krytyk kulinarny, mój padre, pokusił się i sformułowanie, że mój mazurek może się równać orzechowcowi mojej mamy, który od lat znajduje się na najwyższym miejscu, jeśli chodzi o słodycze, w mojej rodzinie. 


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI: (keksówka 27x8,5 cm)
spód:
200 g mąki pszennej razowej
65 g oleju kokosowego - divinebody.pl (w stałej konsystencji, z lodówki)
5 łyżek cukru kokosowego (zmielonego na puder w młynku do kawy)
żółtko (w wersji wegańskiej len mielony z wodą)
3 łyżki wody
szczypta soli
krem:
250 g chałwy (u mnie słodzona, królewska z 'Wedla')
10 łyżek wiórków kokosowych
1/2 puszki stałej części mleczka kokosowego
1 łyżka nasion chia (ekorein.pl)
dodatkowo:
morele suszone, orzechy włoskie, migdały, wiórki kokosowe

Wszystkie składniki na krem, oprócz nasion chia, miksujemy na gładką masę, dodajemy chia, mieszamy i wkładamy na godzinę do lodówki.
Wszystkie składniki na spód zagniatamy szybko, formujemy kulę, owijamy folią spożywczą i wkładamy na pół godziny do zamrażarki. Ciasto wyjmujemy, wyrabiamy chwilę. Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia i, żeby było łatwiej, kruszymy na nią ciasto, a następnie ugniatamy dokładnie tak, aby powstał zbity spód. Wkładamy na czas nagrzania piekarnika do lodówki. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Ciasto nakłuwamy widelcem i pieczemy przez 25 minut. Zostawiamy do wystygnięcia, następnie, nakładamy równo schłodzony krem, dodatki i wkładamy na kilka godzin do lodówki, do stężenia masy. 
*Przechowujemy w lodówce, ale wyjmujemy ok. pół godziny przed podaniem.  

Na Święta zrobiłam jeszcze sernik snickers z masą: karmel daktylowo-orzechowy, orzeszki solone i czekolada gorzka.


...

Wczorajszy dzień, choć z przygodami, zaliczam do tych, na które warto czekać te 3 miesiące. Blogerzy, w dość okrojonej ekipie niestety, podbili wczoraj stolicę na wszelkie sposoby. Przyznam, że ludzie nie wiedzieli jak się zachować, jak już rozpoznali nas, jako gwiazdy internetu. No cóż, nie na co dzień się Nas spotyka... 

A tak serio to był cudowny dzień, spędzony w gronie cudownych ludzi... z cudownym jedzeniem. Dziękuję Wam <3 

sobota, 12 marca 2016

260. Jajecznica na słodko! (nowe odkrycie)

Jajecznica na słodko

z karmelizowanym bananem, nasionami chia, orzechami brazylijskimi i ricottą

podana z wiórkami kokosowymi i suszonym bananem

*ze szczyptą szafranu dla koloru

'Jajecznica na słodko? Ale jak to, bez kiełbasy i cebuli? I było dobre?' Było, i to tak, że musiałam powtórzyć następnego dnia wcześnie rano, żeby przygotować wpis na bloga. Karmelizowany banan i orzechy są tutaj kluczowe, nadają potrawie charakteru, a chia i ricotta ciekawej, delikatniej konsystencji. Koniecznie spróbujcie!


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
3 jajka
1 banan
mała garść orzechów brazylijskich (lub innych orzechów, np. migdały)
1 łyżeczka nasion chia + mleko lub woda
2 łyżki ricotty (można pominąć)
łyżeczka roztopionego oleju kokosowego
spora łyżka miodu

Wieczorem: Nasiona zalać ponad poziom mlekiem lub wodą, wymieszać i zostawić na noc w lodówce. 
Rano: Banana pokroić w kostkę i wraz z orzechami karmelizować na patelni na oleju kokosowym z miodem przez ok. 3-4 minuty na małym ogniu mieszając cały czas. Wbić jajka, dodać namoczone nasiona chia i smażyć na małym ogniu mieszając co chwilę. Gdy jajka się zetną (ważne, żeby nie przesuszyć) dodać ricottę (można pominąć), wymieszać i gotowe!

Kręci się jakoś to życie ostatnio. Jak nie zawody swoje, to przyjaciół; jak nie zawodniczka, to kibicka. Trochę wycieńczona już jestem tą nauką, choć wizja przyszłego tygodnia, z zawodami w poniedziałek i czwartek oraz skróconymi lekcjami bardzo mi się uśmiecha. No i niedługo Święta! :D

piątek, 4 marca 2016

258. Proteinowe babeczki marchewkowe (słodzone daktylami)

Proteinowe* babeczki marchewkowe

z mąki gryczanej, z jagodami goji, prażonym słonecznikiem, cynamonem i kremem daktylowym

Nie ma nic lepszego od zdrowych słodyczy. Można jeść bez zbędnych wyrzutów sumienia i delektować się smakiem. Idealne po treningu, bo białkowo-węglowodanowe, zaspokoją nasz głód i uzupełnią to, co straciliśmy podczas wysiłku ;)


A po odżywkę białkową i olej kokosowy zapraszam tu :)

 


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
5 średnich marchewek (220 g)
3 łyżki pestek słonecznika
2 jajka
2/3 szkl. mąki gryczanej (100 g)
35 g rozpuszczonego oleju kokosowego (divinebody.pl)
3 płaskie łyżki jagód goji
1 łyżeczka cynamonu
+płatki migdałowe
opcjonalnie: soda oczyszczona, proszek do pieczenia
krem daktylowy:
200 g suszonych daktyli
1 i 1/2 szkl. wody

Daktyle zalewamy wodą, zagotowujemy i gotujemy na małym ogniu 30 minut aż do powstania kremu, mieszając co jakiś czas. 
Marchewki obieramy, kroimy na mniejsze kawałki i gotujemy bądź pieczemy w mikrofali na dużej mocy aż do miękkości (mikrofala - ok. 5 minut), studzimy. Prażymy pestki słonecznika na suchej patelni. Suche składniki, czyli mąkę, odżywkę białkową, słonecznik, jagody goji oraz cynamon mieszamy dokładnie. W drugiej misce mieszamy mokre składniki, czyli wystudzony olej kokosowy, jajka i połowę kremu daktylowego. Obie masy łączymy dokładnie ze sobą. (Można dodać też proszek do pieczenia lub sodę, do spulchnienia - ok. 1 łyżeczki proszku i pół sody). Gotową masę nakładamy do foremek (u mnie silikonowe), dekorujemy płatkami migdałowymi i pieczemy 25-30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ('do suchej wykałaczki').

Fajnie byłoby móc dogodzić każdemu. Ale gdy jest to niemożliwe, najlepiej postawić na swoje szczęście, byleby nie kosztem innych. Dobrze mieć przyjaciół, którzy potrafią doradzić i wskazać drogę ;)

niedziela, 28 lutego 2016

257. Pieczony omlet z ciągnącą się mozarellą, pieczarkami i porem

Pieczony omlet z mozarellą, pieczarkami, porem i czerwoną cebulą 

z dodatkiem mleczka kokosowego

Z jajek można wyczarować wiele pysznych i szybkich posiłków, np. jajecznicę, gotowane na miękko/twardo, w koszulce, pastę jajeczną... Warto jednak czasem urozmaicić swój jadłospis i sięgnąć po coś bardziej skomplikowanego. Pełna zdrowia i wyrazu zapiekanka jajeczna z pieczarkami, ciągnącą się mozarellą, porem i czerwoną cebulą jest świetną propozycją na obiad, śniadanie, czy jakikolwiek inny posiłek. Spróbujcie sami ;)

PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
5 jajek
200 g pieczarek
biała część sporego pora (ok. 130 g)
1/2 cebuli czerwonej
1/3 szkl. gęstego mleczka kokosowego
1 mozarella
sól (u mnie himalajska od EkoRein)
1/2 łyżeczki chilli, 1 łyżeczka papryki słodkiej wędzonej, 1 łyżka majeranku
olej kokosowy do smażenia i smarowania (divinebody.pl)

Cebulę obrać i posiekać, przesmażyć na łyżce oleju koksowego na złoto. Pieczarki umyć dokładnie, osuszyć, pokroić i wraz z posiekanym w talarki (obranym z wierzchniej warstwy) porem dusić z dodatkiem wody pod przykryciem do miękkości (ok. 15 minut). Jajka wbić do miski, dodać wszystkie przyprawy, sól (ilość wg własnych preferencji) oraz mleczko kokosowe, całość dokładnie rozbełtać trzepaczką. Mozarellę pokroić w kostkę i wrzucić do miski z masą jajeczną wraz z pieczarkami, porem i cebulą, wymieszać. Naczynie żaroodporne wysmarować uprzednio rozpuszczonym olejem kokosowym, następnie przelać do niego całą masę. Piec w temperaturze 180 stopni przez 25-35 minut (w zależności od średnicy naszego naczynia - im większa, tym krócej). 


Pierwszy raz spotkałam się z moją jakże bliską rodziną, bo nosimy to samo nazwisko. Fajnie tak posłuchać kogoś 'nowego', starszego, z ogromnym bagażem doświadczeń, mocno wykształconymi poglądami i zadziwiającą wiedzą. Niesamowite, że widząc się z kimś pierwszy raz, z kimś o wiele starszym, szybko znaleźliśmy wspólny język i wiele podobieństw. Rodzina

Góry zbliżają ludzi, uczą pokory, wzbudzają respekt swoim ogromem, zaskakują nieodkrytym dotąd pięknem. W głębi duszy tak właśnie czuję, choć siła buntu, wzburzone emocje i poczucie niesprawiedliwości są silniejsze i to one są widoczne na pierwszy rzut oka. Cóż, dorastam. 
Follow my blog with Bloglovin