Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fasola adzuki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fasola adzuki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 4 grudnia 2016

289. Fasolka po bretońsku w zdrowej wersji.

Fasola po bretońsku

z 3 rodzajów fasoli, z kiełbas, cebulą i soczewicą

Konkretne, sycące i pełnowartościowe danie, idealne dla zabieganych osób. Odpowiednio wcześniej przygotowane może nas sycić przez kilka dni. W dodatku jest przepyszne i zadowoli wszystkich domowników (o ile jedzą mięso XD).

PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
2,5 szkl. suchej fasoli (3 rodzaje: piękny jaś czarno-fioletowa, adzuki i czerwona)
2 duże cebule
2 marchewki
2 laski dobrej kiełbasy
1 puszka pomidorów krojonych
1 szkl. przecieru pomidorowego (ja miałam domowy)
5 łyżek soczewicy czerwonej
przyprawy: 1,5 łyżki przyprawy "do fasoli" - (majeranek, papryka słodka, czosnek, gorczyca, kminek, kolendra, chili) , po 1 łyżce cząbru i papryki słodkiej wędzonej
sól himalajska, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz 
olej kokosowy do smażenia

Fasolę zalać na całą noc letnią wodą (w głębokiej misce, ponieważ podwoi swoją objętość). Następnego dnia rano fasolę odcedzić, zalać wodą trochę ponad poziom i gotować przez około 45 minut. Cebule i marchewki obrać i pokroić kolejno w piórka i talarki. Kiełbasę pokroić w kostkę i przesmażyć na dużej patelni wraz z cebulą i marchewką na łyżce oleju kokosowego. Smażyć aż do zarumienienia cebuli na małym ogniu około 20 minut. Całość wrzucić do garnka z fasolą, dodać sól, kilka liści laurowych, kilka ziarenek ziela angielskiego i pieprzu czarnego. Dodać przecier i pomidory z puszki (można również trochę koncentratu pomidorowego), wymieszać, zagotować i gotować 30 minut na małym ogniu. Wrzucić soczewicę i wszystkie przyprawy, wymieszać i gotować jeszcze przez ok 10 minut. Gotowe!

Zaczęło się życie pt.: "byle do piątku", nauki ogrom, po kilka sprawdzianów dziennie, za chwile koniec semestru, matura zbliża się wielkimi krokami... Ale zauważyłam pewną zależność - Jeśli wstaję z założeniem z góry, że ten dzień będzie dobry i z pozytywnym nastawieniem do wszystkiego - to taki jest, także polecam każdemu! Miłego dnia :D


poniedziałek, 8 grudnia 2014

129. 3 rodzaje fasoli w 'fasolce po bretońsku'.

Fasola po bretońsku
(Adzuki, Jaś, Borlotti).

PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
3 szkl. fasoli Jaś
2 szkl. fasoli Borlotti
(można uczyć samego 'Jasia')
4 liście laurowe
4 ziarenka ziela angielskiego
2 łyżki oliwy z oliwek
2 cebule
1 laska chudej kiełbasy
250 g chudego wędzonego boczku
500 g przecieru pomidorowego 
2 szczypty tymianku
2 szczypty kminku
1/2 szkl. ketchupu
2 łyżki podlaskiej przyprawy do zupy fasolowej i grochowej
2 łyżki cząbru
sól, pieprz

Fasole płuczemy, zalewamy wodą i zostawiamy na noc w dużym garnku. Dnia następnego fasolę gotujemy 50 minut na średnim ogniu, z lekko uchyloną przykrywką. W tym czasie podsmażamy drobno posiekaną cebulę na oliwie na złoty kolor, boczek i kiełbasę kroimy w kostkę i wrzucamy do cebuli, smażymy jeszcze 10 minut pod przykryciem na małym ogniu, co jakiś czas mieszając. Od fasoli odlewamy wodę, tak aby zostało jej ok. 3 cm nad poziomem fasoli, dodajemy podsmażone mięso i cebulę, przecier pomidorowy i ketchup, całość dokładnie mieszamy, dodajemy tymianek, kminek, podlaską przyprawę (...), cząber, sól (ok.1 łyżeczki) i pieprz do smaku. Gotujemy na małym ogniu przez 25 minut mieszając co jakiś czas. Gotowe ;)



Obiecałam tacie, że zrobię normalną, bez uzdrowienia fasolkę po bretońsku. Musiałam spełnić dane słowo i tak oto powstała jedna z lepszych jakie jadłam! Szczerze polecam, wszyscy byli zachwyceni. 

Kończę pisać posta na zawodach szkolnych w tenisa stołowego. Niestety nie mam czasu kiedy indziej, więc wyczekuję świąt. Swoją drogą uwielbiam ten okres. I can't wait! ;3


Oto bonus w postaci prezentu z okazji 'Blogowych 'Mikołajek' organizowanych przez Wiolę, której bardzo dziękuję, bo była to świetna zabawa!
W paczce od Mikołaja (Marty) znalazła się czekolada do picia w cudnym słoiku, który na pewno posłuży mi jako 'miska' do wielu śniadań, kokos, rękawice kuchenne ze świątecznym wzorem oraz mieszanka orzechów. Prezent bardzo mi się podoba, wszystko już wypróbowane, posmakowane, dziękuję Ci bardzo! ;))

A tu Mikołajkowy prezent od dziadków. Wiedzą co lubię najbardziej :3

środa, 24 września 2014

116. Wegańskie ravioli gryczane nadziane fasolą adzuki.

Gryczane ravioli z fasolą adzuki (Biosklep)
i marchewką,
podane z sosem szafranowym
i przypalonym masłem, 

PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki: (6 ravioli)
ravioli:
1/2 szkl. mąki grycznej 
1/3 szkl. mąki pełnoziarnistej pszennej
11 łyżek ciepłej,  niewrzącej wody
szczypta soli nadzienie:
50 g fasoli adzuki 'Bio Planet' z BIOSKLEP
50 g ugotowanej marchewki (20 min)
1 łyżeczka cząbru
1/2 łyżeczki soli ziołowej
1/2 średniej cebuli
sos:
1 duża łyżka ricotty
1 łyżka jogurtu naturalnego
1/3 łyżeczki szafranu
szczypta soli

Fasolę adzuki namaczamy przez noc. Następnego dnia płuczemy i gotujemy w świeżej, nieosolonej wodzie przez 55 minut, dolewając trochę wody, gdy wyparuje (tak, aby wchłonęła cały płyn). Solimy, przyprawiamy cząbrem i gotujemy jeszcze przez 5 minut. Zostawiamy do wystygnięcia. W tym czasie cebule drobno kroimy i podsmażamy na złoty kolor. Cebulę z marchewką wrzucamy do fasoli i dokładnie wszystko mieszamy, dosalamy w razie potrzeby, odstawiamy. 
Przesiane mąki mieszamy z solą, wlewamy wodę i mieszamy za pomocą łyżki. Gdy składniki się połączą, przekładamy ciasto na blat stołu i ugniatamy. (W razie potrzeby dodejemy mąki lub wody. Ciasto powinno odchodzić od rąk i być plastyczne.) Formujemy kulę, spłaszczamy, obsypujemy mąką blat i cienko wałkujemy wałkiem ciasto. Za pomocą szklanki robimy 12 kółek, nakładamy farsz na środek jednego, zwilżamy lekko brzegi, nakładamy drugie koło i zlepiamy brzegi, czynność powtarzamy jeszcze 5 razy. Pierogi wrzucamy delikatnie do wrzącej, osolonej wody i gotujemy przez 3 minuty, aż do wypłynięcia na powierzchnię wody. Wyciągamy ravioli za pomocą łyżki cedzakowej i przykrywamy talerzem. W tym czasie ricottę wymieszać z jogurtem, solą i szafranem. 
Ps. Z resztki farszu możemy zrobić na następny dzień obiad z makaronem lub wykorzystać go jako pasta kanapkowa. 







Obiad iście pracochłonny, ale jak najbardziej warto go zrobić. Jeden z moich lepszych obiadów. Zwykłą mąkę zastąpiłam zdrowszą, gryczaną, która nadała fajnego smaku potrawie. Nadzienie nie jest banalne, bo mało kto wkłada fasolę do pierogów, co jest błędem, bo rośliny strączkowe są ogromnym źródłem potrzebnego nam białka roślinnego. Zdrowe i smaczne - polecam. 


Fasolę adzuki próbowałam już, kiedy wujek przywiózł ją z Japonii. Zasmakowała mi i postanowiłam zamówić ją z internetowego sklepu ze zdrową żywnością (biosklep.com.pl). Jest to produkt, który dostałam w ramach współpracy i szczerze polecam jego spróbowanie, chociażby w takim obiedzie (jak wyżej).

Gorąco zachęcam do zakupów w internetowych sklepach: http://www.ziarenkowo.com/ i http://biosklep.com.pl/!!!

Fajnie mi się żyje ostatnio. Byłam na meczu Polski z Brazylią w siatkówce, przesiąknęłam całą atmosferą stadionu, zdarłam gardło i świetnie się bawiłam. Jestem niesamowicie dumna z naszych 'piłkarzy' (błąd godny Prezydenta) i cieszę się, że jesteśMY (bo kibice też do tego się przyczynili) mistrzami świata! 
Follow my blog with Bloglovin