piątek, 31 lipca 2015

193. Co zrobić z resztką bobu? (vegan)

Sezonowa sałatka z bobem, kabaczkiem,

natką pietruszki i selera.

PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
2 i pół szkl. ugotowanego bobu
pół kabaczka
1 zabek czosnku
po garści natki pietruszki i selera
sól, pieprz

Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę lub posiekać i wrzucić na patelnię z łyżeczką oleju kokosowego, przesmażyć. Do czosnku wrzucić umytego i pokrojonego w mniejsze części kabaczka, bób oraz natkę pietruszki i selera, wszystko przyprawić solą i pieprzem, dodać 1 łyżeczkę oleju kokosowego, wymieszać i dusić na średnim ogniu pod przykrywką przez ok. 7 minut. 

Dobra na ciepło i na zimno. Gdzie tam dobra, pyszna! Nagotowałam bobu, trochę za dużo, ale u mnie nic się nie zmarnuje. Pomysł był, produkty były i sałatka w dziesięć minut gotowa! Spróbujcie to połączenie, nie zawiedziecie się. :)


Spotkanie z Wami już jest tak pięknie zarysowane. Nie ma odwrotu, już wszystko zaklepane, rozpisane, umówione i załatwione. 
Ekscytacja i zarazem wątpliwość (czy będzie mi dane pojechać). Trzymajcie kciuki!

Zapraszam do sklepdietetyczny.pl

środa, 29 lipca 2015

192. Pożywne śniadanie w 5 minut! (RAW)

Czereśniowy koktajl gryczany

Składniki:
5 łyżek kaszy gryczanej niepalonej
1 szkl. czereśni
chlust mleka
po 1/3 łyżeczki cynamonu i gałki muszkatołowej
1 bardzo dojrzały banan

Kaszę zalewamy na noc, rano przepłukujemy i odsączamy, wrzucamy do misy blendera. Czereśnie drylujemy, banana kroimy, wlewamy mleko, przyprawiamy i blendujemy wszystko przez ok.2 minuty (lub dłużej, ja lubię jak kasza nie jest do końca zblendowana).

Jest to nic innego jak kolejna wersja gryczanki. Jako wielka fanka czereśni uważam, że jedna z lepszych! Jedyna większa robota to drylowanie czereśni, miksujemy i mamy przepyszny i bardzo pożywny koktajl na śniadanie lub deser! 


Dziś post na szbko, bo jadę z rodziną do Wrocławia do Afrykarium, na Sky Tower i koniecznie rynek, bo jak to być w większym mieście i nie zahaczyć o starówkę? I tutaj mam do Was pytanie - macie jakieś fajne knajpy do polecenia? :)

Miłego dnia!

poniedziałek, 27 lipca 2015

191. Kasztanowe serniczki z patelni + LBA.

Kasztanowe serniczki z patelni 

podane z orzechowym twarożkiem i borówkami

PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
150g twarogu (u mnie półtłusty)
2,5 łyżki mąki kasztanowej
olej kokosowy Bio Planete
twarożek:
1 spora łyżka twarogu
1 łyżka masła orzechowego
2 łyżki mleka
0,5 łyżeczki miodu

Wieczorem: Twaróg, cukier i mąkę zagnieść dokładnie np. za pomocą łyżki ucierając, lub zmiksować na zbitą masę blenderem. Wstawić do lodówki na noc, aby masa przeszła smakiem i aby nabrała odpowiedniej konsystencji. Następnego dnia wilgotnymi dłońmi formujemy kule, spłaszczamy i smażymy z dwóch stron na patelni, na rozgrzanym oleju kokosowym (1 łyżeczka na jedną stronę) z dwóch stron na złoto.
Składniki na twarożek rozgniatamy widelcem, mieszamy i nakładamy na świeżo usmażone serniczki. Podałam z borówkami.

Nie wiem czemu wcześniej serniczki z patelni robiłam bez oleju, jakiegokolwiek. Był to wielki błąd, ponieważ ta chrupiąca skorupka daje niezastąpionego smaku. Dodatek mąki kasztanowej był również strzałem w dziesiątkę, bardzo charakterystyczny aromat i jakże pyszny! A orzechowego twarożku rekomendować nie muszę, prawda? Zawiera w sobie masło orzechowe i to mówi samo za siebie.


Na wstępie chciałabym pochwalić pomysł Ewy na spotkanie blogerek i blogerów! Już od dłuższego czasu o tym myślałam i doszłam do wniosku, że będzie świetnie Was poznać. A że pomysł spotkał się z wielką aprobatą, wystarczy wybrać tylko miejsce i czas! 


Przyszedł i czas na mnie, mam 3 zaległe nominację. Zacznę od Ewy, dziękuję!


1. Jak jeść na mieście, to gdzie? 

Nie ma u mnie za dużego wyboru, oprócz pizzerii i maka... Lubię czasem pójść do włoskiej knajpy i niedawno otworzonej restauracji z raczej zdrowymi daniami o nazwie 'Bez Ceregieli'.

2. Która potrawa od razu kojarzy Ci się z dzieciństwem?

Placki z jabłkami i cukrem mojej mamy; knedle ze śliwkami i jagodami autorstwa moich babć; zupa mleczna z lanymi kluskami; ziemniaki tłuczone z cebulką u babci; 'spaghetti a'la Bodzio' (czyt. mój tata) i wiele, wiele innych.

3. Gdybyś musiał/a wybrać jeden owoc i jedno warzywo, na którym opierałby się tygodniowy jadłospis, co by to było?

Prosisz o niemożliwe... ale niech będzie to banan i ciecierzyca.

4. Koncert Twojego życia?

No zdecydowanie Justina Timberlake'a. Niedługo minie rok, a ja nadal na samo wspomnienie mam ciary na rękach.

5. W ludziach najbardziej cenię...

Szczerość, bezinteresowność, poczucie humoru, bujną wyobraźnię, bycie ambitnym. 

6. Dlaczego akurat taka nazwa bloga?

Najprościej - bo zamieszczam tu przepisy, ale pisze również sporo od siebie, o moim życiu i o tym, co jest dla mnie najważniejsze.

7. Twoja największa fobia?

Ciężko mi wymyślić cokolwiek, dlatego zapytałam kilku osób: 

- siadanie na ziemi - nie usiądę, bo się jeszcze pobrudzę...

- przyznawanie komuś racji - przed tym zawsze mają miejsce wywody filozoficzne, które najczęściej prowadzą do kłótni...

8. Największe odkrycie kulinarne?

Jest ich wiele: warzywa w maśle orzechowym, karobowa ricotta, owsianka pod każdą postacią, wszelkie kremy z awokado, ciecierzyca na słodko, połączenie ricotty i batata, daktylowe lane kluski i mogłabym tak w nieskończoność!

9. Do jakiego filmu możesz wracać na okrągło?

Nie jestem fanką oglądania filmów po kilka razy, ale zawsze z chęcią wrócę do Jamesa Bonda i starych, polskich komedii: Chłopaki nie płaczą, Killer, Dzień świra, Seksmisja.

10. Pierwsza strona, na którą wchodzić od razu po uruchomieniu przeglądarki to...?

blogger, gmail, youtube, facebook

11. Utwór na największą depresję to...?

Ogólnie lata 60/70/80 działają na mnie kojąco :D


piątek, 24 lipca 2015

190. Poczwórnie migdałowy omlet! i trochę wesela.

Migdałowy omlet 

(z mąką migdałową, masłem migdałowym, mlekiem migdałowym i całymi migdałami) podany ze śliwkami.

PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
2 łyżki mąki pełnoziarnistej
2 spore łyżki ricotty
1 jajko
1 łyżeczka cukru trzcinowego (bądź innego słodzika)
migdały

Jajko bełtamy z mlekiem i cukrem, dodajemy ricottę i obie mąki. Całość mieszamy dokładnie. Patelnię (u mnie teflonowa) natłuszczamy lekko olejem kokosowym, nakładamy równomiernie masę na omleta i smażymy pod przykryciem do zarumienienia z obu stron. Podałam z migdałami, masłem migdałowym i śliwkami.


Jestem uzależniona od omletów, potrafię jeść je pięć razy w tygodniu. Nie ma się co dziwić, jak smakują właśnie jak ten migdałowy. Od razu jak otrzymałam produkty od sklepdietetyczny.pl wiedziałam, że omlet poczwórnie migdałowy poleci na początek. To był strzał w dziesiątkę! A rozpuszczające się masło migdałowe stało się moim ulubionym!


Nareszcie są - zdjęcia z wesela mojej kuzynki, gdzie pełniłam rolę druhny. Trzecia taka uroczystość, na której byłam i nie wiem, czy zostanie kiedykolwiek 'przebita'. Zresztą, zobaczcie sami 
;)
Moim zdaniem to zdjęcie wygrywa wszystko!
Mam nadzieję, że brat tego zdjęcia nie zobaczy, bo będę skończona! :o
najlepsze druhny!
Z Panami piłkarzami nie ma możliwości na nudę XD

środa, 22 lipca 2015

189. Wegańskie burgery z ciecierzycy i batata.

Ciecierzycowo-batatowe kotlety (wege)

z sosem tahini i bobem.



PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
1 szkl. suchej ciecierzycy
300g ugotowanego batata (ok.2/3)
garść natki pietruszki
1 łyżka suszonej natki selera
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka chili masala
5 łyżek wody
ząbek czosnku
sos: tahina ciemna Terrasana (sklepdietetyczny.pl) + dwie łyżki wody, dwie łyżki mleka roślinnego, sól i pieprz

Ciecierzycę zalewamy wodą na całą noc. Następnego dnia odsączamy, płuczemy i wrzucamy do misy blendera, dodajemy ugotowanego batata pokrojonego w kostkę, posiekaną natkę pietruszki, natkę selera, sól, chili, wyciśnięty przez praskę czosnek i polewamy to wodą. Całość blendujemy na prawie gładką masę (fajnie jak coś chrupie) przez ok 10 minut (czas zależy od mocy blendera). Wkładamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie masę wyciągamy i za pomocą łyżki nakładamy ciasto na mokre dłonie, formujemy kule i lekko spłaszczamy, obtaczamy w mące migdałowej z każdej strony i przekładamy na talerz. Smażymy na łyżce oleju kokosowego każdą partię z jednej strony do zrumienienia (ok.4 minuty) pod przykryciem i przekładamy delikatnie na drugą stronę, dodając łyżkę oleju i smażąc kolejne 4 minuty pod przykryciem. 
Składniki na sos mieszamy i polewamy kotlety. Ja podałam jeszcze z gotowanym bobem.

Jeżeli mój tata zapytał, czy może sobie wziąć dokładkę wegańskiego kotleta to coś w nich musi być XD. Wegańskich kotletów robiłam już wiele, ale ta wersja jest zdecydowanie najlepsza i będę ją powtarzać. Batat w połączeniu z ciecierzycą grają pyszną parę, do tego chrupiąca panierka z mąki migdałowej i oleju kokosowego, a to wszystko polane tahiną, która jak powszechnie wiadomo do ciecierzycy jest stworzona. Polecam! :D

Zapraszam do sklepdietetyczny.pl


Post pisany w biegu, ale jak postanowiłam, że go dziś dodam to nic mnie nie powstrzyma. Nie będę narzekać na brak czasu, bo mam go bez liku. Jednak nie marnuje go. Zaraz pędzę na siłownię, a potem wybieram się z przyjaciółką na baseny. To będzie dobry dzień.
Takiego też Wam życzę! ;)


poniedziałek, 20 lipca 2015

188. Czwarta współpraca, czyli energetyczny koktajl i sklepdietetyczny.pl

Naturalny bananowy szejk energetyczny 

z białkiem konopnym i lucumą 

na mleku migdałowym 

(sklepdietetyczny.pl)

Składniki:
1 i 1/2 bardzo dojrzałego banana
1 kopiasta łyżeczka białka konopnego w proszku Natu
+wiórki kokosowe

Banana kroimy w grube plastry, wrzucamy do misy blendera, zalewamy częścią mleka, dodajemy lucumę, białko konopne i miksujemy tak długo, aby masa była gładka, bez grudek. Dolewamy resztę mleka i blendujemy krótko do połączenia. 
Podałam z wiórkami kokosowymi.

Najlepszy szejk energetyczny! Jest słodzony ekologiczną lucumą o charakterystycznym smaku podobnym do karmelu i syropu klonowego i bananem. Wysoką zawartość białka zawdzięcza naturalnemu białku konopnemu, które zawiera 50g białka na 100g produktu wraz ze wszystkimi niezbędnymi aminokwasami. Idealny dla osób prowadzących aktywny tryb życia ;)


Jak w tytule można zauważyć podjęłam kolejną współpracę, tym razem z internetowym sklepem ze zdrową żywnością i nie tylko - sklepdietetyczny.pl. Sklep jest na prawdę bardzo dobrze zaopatrzony w różnorodną żywność ekologiczną - od przetworów, przez suszone owoce, gotowe dania, oleje, soki, orzechy, napoje, produkty zbożowe, słodycze i wiele, wiele innych. Szybka dostawa i gwarancja zadowolenia. Polecam ;) 


Jest mi bardzo miło, że zostałam zauważona i odbieram to jako mój mały sukces. 


W ramach współpracy otrzymałam bardzo ciekawe produkty, których wcześniej nie miałam okazji próbować, jak i te już wcześniej przeze mnie poznane. Głowę mam pełną pomysłów, więc szykujcie się na nowe, ZDROWE przepisy!

<3

Follow my blog with Bloglovin