Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soczewica czerwona. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soczewica czerwona. Pokaż wszystkie posty

sobota, 16 stycznia 2016

248. Orientalny krem z dyni i cieciorki (vegan)

Orientalny krem z dyni, ciecierzycy i soczewicy czerwonej

podany z mleczkiem kokosowym, ciecierzycą i natką pietruszki

(vegan)

Sezon dyniowy już za nami, można jednak jeszcze dorwać gdzieniegdzie to warzywo. Jeśli nadarzy się Wam taka okazja - kupujcie i czyńcie ten krem! W stu procentach wegański, bez produktów odzwierzęcych. Jednak jestem przekonana, że zasmakuje nawet największym mięsożercom. 


PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
2 litry wody
po 5: liści laurowych, ziaren pieprzu i ziela angielskiego
5 marchewek
2 korzenie pietruszki
1 duży por
1 łyżka soli himalajskiej
1 duża czerwona cebula
olej kokosowy
1 kg dyni (około połowa dużej sztuki)
1 szkl. suchej ciecierzycy
5 łyżek czerwonej soczewicy
3 łyżki sosu sojowego
ulubione przyprawy: papryka słodka wędzona, kumin, curry, chilli masala, kurkuma, cynamon, szafran, imbir, suszona nać selera, cząber

Wieczorem: ciecierzycę zalać wodą i zostawić na całą noc.
Następnego dnia: wodę zagotować, dodać liście laurowe, ziele angielskie, pieprz i sól, dodać obrane marchewki i pietruszki oraz umytego pora. Gotować na małym ogniu pod uchylonym przykryciem przez 40 minut. W międzyczasie obrać i pokroić cebulę i dobrze przesmażyć na oleju kokosowym (1 łyżka), dodać do gotujących się warzyw. Dynię obrać i pokroić na mniejsze kawałki. Po upływie w.w. 40 minut dodać do bulionu dynię i ciecierzycę i gotować przez kolejne 40 minut. Po tym czasie wyjąć dwie marchewki i pora, dodać soczewicę, sos sojowy i gotować 10 minut. Następnie dodać ulubione przyprawy - u mnie - po 1 łyżce papryki słodkiej wędzonej, cząbru i suszonej naci selera; 1 łyżka curry, po 1/2 łyżeczki imbiru, chilli masala, kurkumy, szafranu, kuminu i cynamonu. Gotować jeszcze przez 10 minut i zblendować na krem. podawać z mleczkiem kokosowym i natką pietruszki. 

Wreszcie można trochę odetchnąć, bo semestr dobiegł końca. 2016 rozpoczął się bardzo dobrze, każdy weekend zajęty. Jak nie impreza 18-stkowa, to zawody... a właśnie! Proszę o kciuki w niedzielę. Może przerwa dwutygodniowa nie odbije się bardzo na mojej grze. Hope so :D

środa, 7 października 2015

217. Moja uzdrowiona wersja spaghetti bolognese na 100 tys. wyświetleń!

'Spaghetti bolognese' 

makaron pełnoziarnisty z domowym, pomidorowym sosem mięsnym z soczewicą

PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki: (2 porcje)
1 cebula czerwona
400 g mięsa mielonego wieprzowego
1/3 szkl. soczewicy czerwonej
1 puszka pomidorów krojonych
1 łyżeczka majeranku
ok. 1/3 łyżeczki chilli masala 
1 łyżeczka bazylii
1 łyżeczka papryki słodkiej wędzonej (!!) 
sól

Cebulę obrać, pokroić w kostkę, zeszklić na 1 łyżeczce oleju kokosowego, dodać łyżkę oleju i mięso mielone, przesmażyć mieszając co chwilę, zalać pomidorami z puszki, dodać soczewicę i wszystkie przyprawy: sól, bazylię, majeranek, paprykę słodką wędzoną, chilli. Całość wymieszać i dusić pod przykryciem przez 10 minut mieszając co jakiś czas. *Podawać z ugotowanym makaronem pełnoziarnistym.

Spaghetti z papierka mówimy stanowczo NIE! Po co faszerować się chemią, jak można samemu przygotować pyszny i zdrowy sos od A do Z? Coraz częściej ludzie wybierają zrobienie sosu zalewając proszek wodą, 'bo jest to szybsze i mało z tym roboty'. Trzeba pamiętać, że takie mieszanki bardzo często zawierają konserwanty, aromaty i sztuczne barwniki, które nie są nam w żadnym stopniu potrzebne. Wbrew pozorom przyrządzenie domowego sosu bolońskiego nie jest takie trudne i czasochłonne, a efekt o niebo lepszy.

 
STO TYSIĘCY wyświetleń minęło jak jeden dzień... a tak na poważnie to ciesze się z każdego wyświetlenia, a tym bardziej komentarza. Fakt, że mój blog trafia w gusta wielu osób i ma stałych obserwatorów motywuje mnie do dalszego rozwoju i prowadzenia tego bloga. Jest to mój mały-wielki sukces.

PS. 'No powiem ci, że formę zrobiłaś niesamowitą...' te słowa wypowiedziane z ust największego koksa na siłce, człowieka, którego darzę wielkim szacunkiem zadziałały na mnie jak ogromny kop motywacyjny do dalszej pracy nad swoim ciałem, a zarazem nad umysłem.


Bycie w czymś dobrym jest satysfakcjonujące, ale jeśli chodzi o mnie, często to nie wystarcza. Chyba jestem perfekcjonistką. Dążę do doskonałości w różnych dziedzinach i bycie najlepszą sprawia mi niemałą frajdę. Zastanawiam się czy jest to zaleta, czy kiedyś mnie ta postawa zgubi... (?)

czwartek, 28 maja 2015

175. Jarmuż, pomidory i soczewica! + dwie inspiracje.

Pomidorowa potrawka z soczewicy z jarmużem
na śmietance kokosowej:
*
PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
2 łyżki soczewicy czerwonej
2 garści jarmużu
3 łyżki pomidorów krojonych z puszki
1 łyżka gęstej śmietanki koksowej
trochę wody
sól, pieprz
1 ząbek czosnku

Obrany ząbek czosnku przecisnąć przez praskę, wrzucić na patelnię teflonową i krótko przesmażyć, wrzucić soczewicę, dodać pomidory, śmietankę kokosową i jarmuż. Dusić pod przykryciem na małym ogniu przez 10 minut, mieszając co jakiś czas, (w razie potrzeby dodać wody). Doprawić i podawać wedle uznania - u mnie z ryżem i kurczakiem. 
*Na talerzu znajduje się tylko część potrawki.

Właśnie w tej postaci - duszonej, lubię najbardziej jarmuż. Soczewica czerwona również najbardziej smakuje mi jako potrawka, także to nie mogło nie smakować! Ja podałam z kurczakiem, ale równie dobrze można pominąć ten składnik i mieć wegańskie danie. ;)

Jak spędziliście dzień mamy? Bo ja swojej dałam niezły wycisk na siłowni - darmowy (XD) trening personalny, mam nadzieję, że będzie to miło wspominać, mimo lejącego się potu :P. Oczywiście były też prezenty, a mianowicie krem i rodzinne zdjęcia z całą trójką dzieci. A na kolację zaserwowałam małże skąpane w sosie kokosowym, tak żeby zrekompensować wysiłek. Przepisem się z Wami podzielę, nie mogłabym inaczej, widząc jak mamie smakowało. 
PS. Nieobecność usprawiedliwiam końcowym zapierniczaniem w szkole.
Gryczane naleśniki z musem pietruszka-banan-cytryna z przepisu Pam! <3
Pierwsze w tym sezonie szparagi inspirowane pomysłem navynut (najlepsze!)
Follow my blog with Bloglovin