Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bulion. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bulion. Pokaż wszystkie posty

piątek, 30 grudnia 2016

290. Orientalny krem z dyni.

Orientalny krem z dyni

(na domowym bulionie)

podany z prażonymi płatkami migdałów i natką pietruszki

Powyższy krem spotkał się z uznaniem kilkunastu członków rodziny (wliczając w to mnie :P ) podczas Świąt. Wyszedł lekki, aromatyczny i przepyszny! Nieskromnie mówiąc, dumna jestem z tej wersji :)


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
3 litry bulionu na mięsie lub warzywnego (u mnie to pierwsze)
1 kg dyni odmiany Hokkaido (bez gniazd nasiennych)
1,5 szklanki puree z pieczonej dyni Hokkaido (zblendowana na gładką masę pieczona dynia)
2 duże cebule
3 ząbki czosnku
2 łyżki masła
3 marchewki i 2 pietruszki z bulionu
przyprawy: papryka słodka, curry, chilli, kurkuma, cynamon, gałka muszkatołowa, imbir

Obraną dynię myjemy (ze skórą) i kroimy w dużą kostkę, cebule kroimy w piórka, a czosnek drobno siekamy, wszystko wrzucamy do garnka, dodajemy 2 łyżki masła, chlust wody i dusimy pod przykryciem na średnim, a później na małym ogniu przez 30 minut. Do dużego garnka z bulionem wrzucamy duszoną dynię z cebulą i czosnkiem, pokrojone w talarki gotowane warzywa z bulionu - pietruszkę i marchewkę oraz puree z dyni. Gotujemy na małym ogniu przez godzinę, o czym dodajemy przyprawy: sól do smaku (ponieważ bulion był solony), po łyżeczce papryki słodkiej i curry, po pół łyżeczki imbiru i cynamonu, 1/3 łyżeczki chilli i po szczypcie kurkumy i gałki muszkatołowej. Mieszamy wszystko i gotujemy jeszcze przez 15 minut. 
Podajemy z podprażonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi i natką pietruszki.

Dłuższą przerwę usprawiedliwiam brakiem czasu, nie tylko powodem tego były obowiązki, ale i przyjemności - spędzony czas z najbliższymi. 

Życzę wszystkim szampańskiej zabawy sylwestrowej, aby wejść w rok 2017 z przytupem! 

A sobie życzę, żeby 2017 był równie dobry jak poprzedni. A będzie taki, bo wszystko zależy ode mnie, a zamierzam dać z siebie 100%. 

piątek, 13 listopada 2015

227. Risotto z grzybami leśnymi na białym winie.

Risotto z grzybami leśnymi na białym, półwytrawnym winie i domowym bulionie;

pieczone udko z kurczaka; sałata z pomidorkami koktajlowymi i domowym sosem balsamicznym

Jest to zdecydowanie najlepsza forma podania ryżu. Szkoda, że bardziej czaso- i pracochłonna od wrzucenia woreczka ryżu do wrzątku i odczekania 15 minut, ale warto, uwierzcie mi! Do tego własnoręcznie zebrane przez mojego brata grzyby. To po prostu nie mogło nie smakować! Podałam z kurczakiem, ale źródło białka jest dowolne. Świetnie nada się strączek/tofu marynowane i smażone. 


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI: (3/4 porcje)
na bulion:
6 szkl. wody
1 łyżka soli
po 3: liście laurowe, ziarenka pieprzu i ziela angielskiego
2 marchewki
1 korzeń pietruszki
1 mały korzeń selera
natka pietruszki
risotto:
300 g ryżu do risotto 'arborio'
2 ząbki czosnku
1 cebula
1/3 szkl. półwytrawnego, białego wina
1 łyżeczka słodkiej papryki wędzonej
1/3 łyżeczki ostrej papryki
1 łyżeczka kuminu
wcześniej pokrojone i ugotowane grzyby

BULION: Wodę zagotować, dodać sól, przyprawy, umyte i obrane warzywa i gotować na małym ogniu pod przykryciem przez ponad godzinę (ok. 1 h 20 minut). Wyciągnąć włoszczyznę, którą można później wykorzystać do sałatki lub jak ja, zjeść od razu :P
*Powstały 3 szkl. bulionu.
RISOTTO: Cebulę obrać, posiekać i przesmażyć na oleju kokosowym na patelni. Dodać obrane i przeciśnięte przez praskę dwa ząbki czosnku, smażyć krótko. Wrzucić ryż, zalać szklanką bulionu, przemieszać i gotować aż do całkowitego wchłonięcia płynu przez ryż, mieszając co jakiś czas. Powtarzać 'operację' aż do wyczerpania całego bulionu. Do risotto wlać 1/3 szkl. półwytrawnego, białego wina, dodać przyprawy - papryki i kumin, (ew. sól; bulion był wcześniej solony) oraz grzyby. Wymieszać i gotować do wchłonięcia wina. 
*Łącznie gotowałam 20 minut.

Mam ostatnio ogromne szczęście w konkursach. Najpierw wygrałam kompleks witamin od Michała Karmowskiego (dla zainteresowanych - polski kulturysta, były Mistrz Polski, zdobywca Pucharu Polski, wicemistrz Europy, V zawodnik świata oraz członek kadry narodowej w kulturystyce) a dwa dni temu wygrałam konkurs Lelci na najlepszego omleta. Byłam zaskoczona, bo było ponad 100 zgłoszeń, a wygrał właśnie mój kokosowo-dyniowy omlet. Ponoć byłam od początku faworytką ^^ 


Szczęście natomiast nie sprzyja mi w relacjach ze sprzętem elektronicznym...


Środowe święto uczciłam wygraną w turnieju (w swojej kategorii) organizowanym z okazji rocznicy odzyskania niepodległości. 


To już JUTRO! Nie mogę się doczekać aż Was wszystkich zobaczę!!



Zapraszam do sklepdietetyczny.pl

czwartek, 23 kwietnia 2015

167. Wegańskie danie o trzech zastosowaniach.

Wegańska potrawka/sos/zupa
z kukurydzą, groszkiem, marchewką, 
papryką i śmietanką kokosową.

PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
1 szkl. groszku zielonego (z puszki odsączony lub ugotowany)
1 szkl. kukurydzy (u mnie z puszki)
2 duże marchewki
1 duża cebula
ćwiartka czerwonej papryki
1/2 pora
4 szkl. wody
2 i 1/2 łyżeczki soli ziołowej
4 ziarenka pieprzu, 2 ziarenka ziela angielskiego
3 liście laurowe
1 łyżeczka słodkiej papryki
1/2 łyżeczki ostrej papryki
1/2 łyżeczki majeranku
szczypta kminku
4 łyżki śmietanki kokosowej

Wodę zagotować, dodać sól, ziele angielskie, pieprz i liście laurowe. W czasie doprowadzanie do zagotowania marchewkę obieramy i kroimy w plastry, cebulę obieramy i kroimy w piórka, paprykę w dowolnej wielkości kawałki, a pora w plastry. Dodajemy warzywa do gotującej się wody z przyprawami i gotujemy przez 40 minut na średnim ogniu bez przykrywki. Następnie dodajemy groszek z kukurydzą i gotujemy 20 minut. Dodajemy resztę przypraw, śmietankę kokosową i gotujemy na małym ogniu przez ok. 15 minut. 
Podajemy z ryżem, kaszą lub jako samodzielne danie ;)

Kolejny pomysł na prosty i bardzo smaczny obiad w wersji wegańskiej. Może najeść się nim mięsożerca? Może. I to z jakim apetytem! Ps. Sprawdzone na męskiej części mojej rodziny ;P

Ciągle coś - tak można scharakteryzować ostatnio moje życie. Weekend miło spędziłam w gronie znajomych i rodziny, przetrwałam tydzień pełen nauki i treningów i można powiedzieć, że zaczęłam już wolne, bo jutro zakończenie roku maturzystów. Szkoda, że tyle fajnych osób odejdzie ;(

A bonusem jest pieczona kapusta z sosem pomidorowym z przepisu Iwusia. Gorąco polecam! LINK! 
Follow my blog with Bloglovin