sobota, 30 sierpnia 2014

109. Cynamonowa tarta żytnia nadziana duszoną gruszką (niczym słynne apple pie).

Razowa tarta cynamonowa z kratką
z gruszkami w cynamonie.

PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki: (forma do tarty o średnicy 28 cm)
ciasto:
200 g mąki żytniej razowej
100 g mąki pszennej
1 łyżka cynamonu
4 łyżki cukru pudru
225 g margaryny z lodówki
szczypta soli
5 łyżek mleka
nadzienie:
1 kg gruszek (6 dużych)
1 duże jabłko
1 łyżka cynamonu

Mąki, cukier puder, sól i cynamon mieszamy, dodajemy pokrojoną w kostkę margarynę i szybko ugniatamy, gdy składniki zaczną się zlepiać, dolewamy mleka i ugniatamy aż do powstania zwartego ciasta. Formujemy w kulę, zawijamy w folię i wkładamy na min. 30 minut do lodówki. Piekarnik nastawiamy na 200 stopni. Po upłynięciu czasu odkrajamy 3/4 ciasta i wałkujemy je na 3/4 centymetrową grubość, podsypując lekko mąką. Za pomocą wałka nakładamy ciasto na formę do tarty (jeśli jest metalowa należy natłuścić i podsypać bułką tartą), Dociskamy dokładnie, odkrajamy niepotrzebne ciasto i nakłuwamy gęsto widelcem. Wkładamy na 15 minut do lodówki. Po tym czasie przykrywamy ciasto papierem do pieczenia i wysypujemy obciążniki (fasolę, specjalne metalowe lub ceramiczne kulki) aby ciasto nie wstało podczas pieczenia. Wkładamy do nagrzanego piekarnika i nastawiamy na 15 minut. W tym czasie gruszki i jabłko pozbawiamy pestek i kroimy w średniej wielkości kostkę, wrzucamy na rozgrzaną patelnię, przykrywamy pokrywką i dusimy przez 10 minut, mieszając co jakiś czas. Owoce przekładamy do miski i odstawiamy do wystygnięcia. Z ciasta ściągamy fasolę, papier i pieczemy przez 10 minut. W tym czasie resztę ciasta wałkujemy jeszcze cieniej (niż na spód) i kroimy w paski. Wkładamy na 5 minut do lodówki. Do owoców dodajemy cynamon i mieszamy. Ciasto wyciągamy i wykładamy równomiernie odsączone przez sitko gruszki, wygładzamy lekko. Paski układamy i dociskamy na krawędziach, pieczemy całość przez 20 minut. Po ostudzeniu obsypujemy cukrem pudrem, kroimy i zajadamy się!








Przesyłka dla dziadków ;)
Tata (najsurowszy krytyk): 'Aż szkoda jeść'; mama: 'Przepyszne, na prawdę dobre!'; dziadkom i bratu też bardzo posmakowała, kuzynce, która nie jest wielką zwolenniczką cynamonu też, nie wspominając już o mnie - byłam w niebie przez chwilę, połączenie produktów idealne dla mnie. 
Wystarczy pozamieniać mąki, dać mniej cukru i nie dodawać tłustych kremów, a już mamy zdrowe ciasto. Zdrowe, a jakże pyszne!
Lubię ten moment gdy wchodzę do salonu, odsłaniam żaluzję, ściągam obrus ze stołu, przestawiam kwiatki i cykam zdjęcia mojego kulinarnego dzieła (nie jedno, a trzydzieści), a cała rodzina patrzy się na mnie ze zdziwieniem, dumą (?). Przestawiam, przekręcam, poprawiam, dodaję ozdobniki, wyginam się by złapać fajne ujęcie. Lubię to - fotografowanie jedzenia sprawia mi niemałą przyjemność. 

Czas szkoły, nowej szkoły; nowych znajomości, przedmiotów, nauczycieli- już doczekać się nie mogę!
I pozdrawiam Karolinę i Gabrysię, które w końcu wróciły do Polski! :D

środa, 27 sierpnia 2014

108. Dyniowo-kokosowy omlet biszkoptowy - najlepszy.

Dyniowy omlet biszkoptowy
podany ze słodkim sosem jogurtowo-dyniowym
wiórkami kokosowymi i mieszanką prażonych 
ziaren 'Cynamonowy Raj' z ZIARENKOWA.

PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
1,5 łyżki mąki pełnoziarnistej
2 jajka
3 łyżki puree z dyni Hokkaido (z tego przepisu)
5 łyżek mleka
1 łyżeczka ksylitolu (lub innego słodzidła)
szczypta sody
olej kokosowy
+ziarenka Cynamonowy Raj, wiórki kokosowe, miód
SOS:
2 łyżki puree z dyni Hokkaido
3 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżeczka miodu

Sos jogurtowo-dyniowy: Wszystkie składniki mieszamy dokładnie tak, aby powstał jasno pomarańczowy kolor. Wkładamy do lodówki na czas przygotowania omleta. (Zimny lepiej smakuje)
Omlet: Białka oddzielamy od żółtek. Do żółtek dodajemy mleko i puree z dyni, mieszamy, aż do powstania gładkiej masy, dodajemy obie mąki, sodę i mieszamy dokładnie. Do białek dodajemy ksylitol i ubijamy za pomocą miksera na sztywno. Dodajemy białka partiami do ciasta, mieszając delikatnie po każdym dodaniu. Patelnie natłuszczamy i rozgrzewamy, ciasto wylewamy na środek i smażymy na średnim ogniu przez ok. 3 minuty pod przykryciem (na wierzchu pojawią się pęcherzyki powietrza). Za pomocą 'łopatki' przekładamy delikatnie na druga stronę i smażymy następne 3 minuty. Podałam z sosem dyniowo-jogurtowym, miodem, prażonymi ziarenkami i wiórkami kokosowymi. 





Jeżeli nigdy nie próbowaliście połączenia dyni i kokosu, to wiedzcie, że wiele straciliście. Cynamon z ziarenek 'Cynamonowy Raj' też idealnie tu się wpasował. Ostatnio dynię dodaję do wszystkiego, takie zdrowe uzależnienie. Sos też wyszedł mi bardzo pyszny, zupełnie przypadkowo. Nic wyszukanego, ale jednak chce się więcej i więcej.



Gorąco zachęcam do zakupów w internetowych sklepach: http://www.ziarenkowo.com/ i http://biosklep.com.pl/!!!


Wtorek: Najlepszy koncert w życiu.
Środa: Morze z rodziną.
Czwartek: Obiad na działce z rodzicami, rodzeństwem, dziadkami i kuzynką z narzeczonym, których nie widziałam ponad rok.
Piątek: Paznokcie u kosmetyczki, wizyta z mamą u cioci.
Sobota: Zakupy z bratem.
Niedziela: Wspaniałe poprawiny ślubu niesłyszącej kuzynki.
Poniedziałek: Spotkanie z nową klasą i dobra zabawa, fajna rozmowa z bratem.
Wtorek: Odwiedzenie znajomych z rodzicami.
Środa: Trening.
I w każdy z tych dni wplecione przezywanie koncertu, oglądanie filmików z tego dnia, pisanie z funclubem JT, oglądanie Gry o Tron, jedzenie pysznych śniadań, opiekowanie się siostrą, robienie obiadów. 
Tak spędzam ostatnie dni wakacji - aktywnie i przyjemnie. <3

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

107. Dynia w kaszy gryczanej niepalonej na obiad.

Kasza gryczana niepalona z dynią
na wytrawnie,
podana z jogurtem naturalnym, puree z dyni i pistacjami.

PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
6 dużych łyżek puree z pieczonej dyni (najlepiej Hokkaido)
160 ml wody
1/2 łyżeczki soli ziołowej 'Dary Natury' z BIOSKLEPU
1/2 łyżeczki pieprzu mielonego ziołowego
+dynia, pistacje, jogurt naturalny

Jak zrobić puree?
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Dynię pozbawiamy gniazda nasiennego, kroimy na małe kawałki i wkładamy do piekarnika na 28 minut.

Z 1,6 kg całej dyni, wyszło mi 1,2 kg bez środka. Odczekujemy 20 minut do wystygnięcia i blendujemy na jednolitą masę (jeżeli jest to dynia hokkaido, możemy miksować ze skórką). Gotowe.
Ps. Ja bez pasteryzacji przechowuję w słoiku w lodówce. 

Wodę zagotowujemy z solą, wrzucamy kaszę i gotujemy na średnim ogniu, mieszając co jakiś czas przez 15 minut, po tym czasie dodajemy puree i pieprz ziołowy, mieszamy i gotujemy jeszcze ok. 5 minut. Miseczkę zwilżamy wodą, przekładamy kaszę z dynią, dociskamy, wygładzamy i przekładamy na talerz, tak aby całość wyszła. Podałam z dynią, jogurtem naturalnym i pistacjami. 



Kolor może nie jest zaletą tego dania, ale w smakiem nadrabia, na prawdę! Jeżeli ktoś jest miłośnikiem dyni, to polecam, jeśli nie - nawet niech nie myśli o zrobieniu takiego obiadu, bądź kolacji. 

Gorąco zachęcam do zakupów w internetowym sklepie BIO - http://biosklep.com.pl/!!!

Taki kochany tata i dziadek <3
Ostatnie dni wakacji wykorzystuję i cieszę się nimi, bo przecież już niedługo szkoła...

piątek, 22 sierpnia 2014

106. Gruszkowy kuskus razowy - na podium.

Gruszkowy kuskus razowy 
z mlekiem kokosowym,
podany z pistacjami, gruszką i miechunką.

PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
1/2 szkl./100 ml wody
2 średnie gruszki
5 łyżek mleka kokosowego
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki cukru
odrobina soli
+miechunka, pistacje, gruszka, miód

Gruszkę kroimy w kostkę, wrzucamy do miski i blendujemy na gładką masę. W garnuszku zagotowujemy lekko osoloną wodę, dodajemy kuskus, zmiksowane gruszki i cukier, mieszamy całość i gotujemy 6 minut mieszając co jakiś czas. Po tym czasie dodajemy mleko kokosowe i cynamon, łączymy wszystko i gotujemy jeszcze przez 1 minutę. Przekładamy do miski, dociskamy, wygładzamy i przekładamy na talerz odwracając do góry nogami. Podajemy z dodatkami.







Gdzie nienawidzę zwykłego kuskusu na wytrawnie, to ten RAZOWY, otrzymany w ramach współpracy z BIOSKLEPEM bardzo przypadł mi do gustu, delikatnie orzechowy, świetnie ugotowany (półsypko), owocowy, delikatny za sprawą mleka kokosowego i ma się ochotę na WIĘCEJ. Zdecydowanie ląduje na podium moich wszystkich śniadań, jak nie na pierwszym miejscu. 
Gorąco zachęcam do zakupów w internetowym sklepie BIO - http://biosklep.com.pl/!!!

To co się działo na koncercie jest nie do opisania. Justin dał z siebie wszystko, śpiewał, tańczył, rozmawiał z nami, żartował, podziękował po polsku (DZIĘKUJI) , parę razy się wzruszył, mówił, że jesteśmy absolutnie zajebiści. To było spełnienie moich marzeń, od tamtej pory nie mogę wrócić do rzeczywistości, cały czas żyję koncertem i tym co się tam działo. Długo się nie wybudzę. 
Oby przyjechał jeszcze do nas. A jak nie, to ja polecę do Niego.
Najlepszy wieczór w moim życiu, dziękuję!

wtorek, 19 sierpnia 2014

105. Pierwszy, domowy chleb żytnio-pszenny; WSPÓŁPRACE DWIE.

Żytnio-pszenny chleb domowy 
z: mieszanką ziaren 'Słoneczne pola'
i otrębami pszennymi.



PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki: (keksówka 27x8,5 cm)
2 szkl. mąki żytniej TYP fgvvvvvnmjhbnk,mfhkgv(250 g)
1 szkl. i 3 łyżki mąki pszennej (150 g)
45 g świeżych drożdży
500 ml przegotowanej, ciepłej wody
1 płaska łyżeczka soli
duża szczypta cukru
1/2 szkl. otrębów pszennych
(1 łyżka oliwy z oliwek, trochę bułki tartej/mąki, 2 łyżki ziaren)
+ Hummus naturalny Primavika z BIOSKLEPU

Pokruszone drożdże rozpuścić w 200 ml ciepłej wody z dodatkiem dużej szczypty cukru i odstawić przykryte ścierką na 20 minut.
Mąki mieszamy razem, dodajemy otręby, ziarenka, sól i dolewamy zaczyn drożdżowy. Mieszamy i dolewamy resztę ciepłej, przegotowanej wody (300 ml), wszystkie składniki łączymy ze sobą dokładnie przez ok. 5 minut. Ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ok. 20 minut). Po tym czasie 'dźgamy' ciasto drewnianą łyżką, aby pozbyć się niechcianego gazu. Formę do pieczenia smarujemy dokładnie oliwą i obsypujemy delikatnie bułką tartą/mąką. Ciasto wykładamy do formy (ponad połowa wysokości), wygładzamy wierzch, obsypujemy ziarenkami, zostawiamy na 10 minut do wyrośnięcia pod ścierką, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 240 stopni i zmniejszamy temperaturę do 220 stopni. Pieczemy przez godzinę, po paru minutach wyjmujemy chleb z formy i KONIECZNIE czekamy godzinę do pokrojenia. Smacznego!




Mój pierwszy, domowy chleb okazał się sukcesem. Skórka idealnie chrupiąca, środek miękki i naładowany pysznymi ziarnami, a w dodatku nie trudny do przygotowania. Zachęcam do wypróbowania, bo "jak raz zrobisz domowy chleb, już nie wrócisz do kupnego". 
Dzięki mojej drugiej współpracy z firmą 'Ziarenkowo' otrzymałam 4 mieszanki starannie dobranych ziaren. To mojego wypieku wybrałam 'Słoneczne pola' - słonecznik, sezam i siemię lniane. Ziarenka są prażone, dzięki czemu są bardziej aromatyczne i chrupiące. Takie mieszanki są dobrym pomysłem, ponieważ nie trzeba kupować oddzielnie każdego rodzaju ziaren, żeby zmieszać. Wystarczy zaopatrzyć się w internetowym sklepie ZIARENKOWO i cieszyć się zdrowiem płynącym z różnych ziaren.

Do posmarowania kromek użyłam hummusu naturalnego, który dostałam w ramach współpracy z firmą BIOSKLEP. Skład: Woda, cieciorka, olej roślinny, pasta sezamowa, ocet winny, czosnek i sól. Ta pasta z ciecierzycy stała się dzisiaj moją ulubioną pastą do kanapek. Cieciorka i sezam idealnie doprawione nadają kanapce 'nowe życie'. POLECAM!



Gorąco zachęcam do zakupów w internetowych sklepach: http://www.ziarenkowo.com/ i http://biosklep.com.pl/!!!

JUSTIN, NADCHODZĘ!
Follow my blog with Bloglovin