Pełnoziarniste kruche ciasto z kruszonką z duszonym rabarbarem i truskawkami z miętą.
PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
ciasto:
300 g mąki pszennej pełnoziarnistej
2 jajka
125 g margaryny Kasi (z lodówki)
150 g cukru trzcinowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
kruszonka:
1/2 szkl. cukru trzcinowego
1/2 kostki masła z lodówki! (100g)
3/4 szklanki mąki
powidła:
7 lasek rabarbaru (250 g)
1/3 szkl. cukru trzcinowego
1/3 szkl. wody
200 g truskawek
garść świeżej mięty
Ciasto: Mąkę, cukier i proszek do pieczenia mieszamy w misce, wbijamy jajka i posiekaną margarynę z lodówki. Całość mieszamy dłońmi i szybko ugniatamy jednolite, zwarte ciasto. Formujemy kulę, zawijamy w folię i wkładamy na ok. godzinę do lodówki.
Kruszonka: W tym czasie zagniatamy kruszonkę ze składników na nią, wkładamy do lodówki.
Powidła: Umyty i obrany rabarbar kroimy na drobne kawałki, wrzucamy do garnka, dodajemy umyte truskawki w całości i posiekaną miętę, wlewamy wodę i zasypujemy cukrem. Całość gotujemy przez ok. 10 minut na średnim ogniu pod przykryciem. Odstawiamy do lekkiego wystygnięcia.
Formę wykładamy papierem do pieczenia, wykładamy uprzednio wyjęte z lodówki i rozwałkowane ciasto, nakładamy równomiernie powidła i posypujemy kruszonką. Wstawiamy ciasto do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy przez ok. 40/45 minut (do suchego patyczka).
Kruszonka: W tym czasie zagniatamy kruszonkę ze składników na nią, wkładamy do lodówki.
Powidła: Umyty i obrany rabarbar kroimy na drobne kawałki, wrzucamy do garnka, dodajemy umyte truskawki w całości i posiekaną miętę, wlewamy wodę i zasypujemy cukrem. Całość gotujemy przez ok. 10 minut na średnim ogniu pod przykryciem. Odstawiamy do lekkiego wystygnięcia.
Formę wykładamy papierem do pieczenia, wykładamy uprzednio wyjęte z lodówki i rozwałkowane ciasto, nakładamy równomiernie powidła i posypujemy kruszonką. Wstawiamy ciasto do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy przez ok. 40/45 minut (do suchego patyczka).
Brzuch boli po zjedzeniu gorącego ciasta? Jakoś mojej rodzince i mi to nie przeszkadzało. Nie wiem dlaczego tak jest, ale najlepsze ciasta robię 'na oko'. Może jednak jakiś tam dar do gotowania/pieczenia mam. Łapcie przepis :)
Dzisiaj wypada dzień moich 17 urodzin. Spędzę go z przyjaciółmi i rodziną - najlepiej!
Żaden przełom. Lekki smutek z powodu upływającego czasu. Radość z tego co mam i kogo mam. Duma z tego co już umiem. Niedosyt przez niewiedzę. Pragnienie poznawania świata, bycia coraz lepszą w różnych dziedzinach. Takie uczucia we mnie się rodzą na myśl o podsumowaniach.
I bonusowo przepyszny pudding budyniowy z przepisu navynut! <33 |