Orientalny krem z dyni
(na domowym bulionie)
podany z prażonymi płatkami migdałów i natką pietruszki
Powyższy krem spotkał się z uznaniem kilkunastu członków rodziny (wliczając w to mnie :P ) podczas Świąt. Wyszedł lekki, aromatyczny i przepyszny! Nieskromnie mówiąc, dumna jestem z tej wersji :)
PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
3 litry bulionu na mięsie lub warzywnego (u mnie to pierwsze)
1 kg dyni odmiany Hokkaido (bez gniazd nasiennych)
1,5 szklanki puree z pieczonej dyni Hokkaido (zblendowana na gładką masę pieczona dynia)
2 duże cebule
3 ząbki czosnku
2 łyżki masła
3 marchewki i 2 pietruszki z bulionu
przyprawy: papryka słodka, curry, chilli, kurkuma, cynamon, gałka muszkatołowa, imbir
Obraną dynię myjemy (ze skórą) i kroimy w dużą kostkę, cebule kroimy w piórka, a czosnek drobno siekamy, wszystko wrzucamy do garnka, dodajemy 2 łyżki masła, chlust wody i dusimy pod przykryciem na średnim, a później na małym ogniu przez 30 minut. Do dużego garnka z bulionem wrzucamy duszoną dynię z cebulą i czosnkiem, pokrojone w talarki gotowane warzywa z bulionu - pietruszkę i marchewkę oraz puree z dyni. Gotujemy na małym ogniu przez godzinę, o czym dodajemy przyprawy: sól do smaku (ponieważ bulion był solony), po łyżeczce papryki słodkiej i curry, po pół łyżeczki imbiru i cynamonu, 1/3 łyżeczki chilli i po szczypcie kurkumy i gałki muszkatołowej. Mieszamy wszystko i gotujemy jeszcze przez 15 minut.
Podajemy z podprażonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi i natką pietruszki.