Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zapiekanka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zapiekanka. Pokaż wszystkie posty

sobota, 23 lipca 2016

276. Zapiekanka makaronowa z wołowiną, pieczarkami i selerem naciowym (!)

Pomidorowa zapiekanka z makaronem kukurydzianym, wołowiną, pieczarkami i selerem naciowym (!)

Seler naciowy zgapiłam od przyjaciółki, która namiętnie dodaje go do 'lazanii'. Spróbowałam i przepadłam, jest to świetne urozmaicenie do pomidorowo-makaronowych zapiekanek. Zapiekanka zrobiona, rodzina uszczęśliwiona. PS. nawet nie wyczuli, że makaron nie jest pszenny :P

  

PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
250 g makaronu kukurydzianego (fusili)
400 g wołowiny mielonej
1 cebula
2 ząbki czosnku
300 g pieczarek
puszka pomidorów krojonych
mały przecier pomidorowy
4/5 łodyg selera naciowego
mozarella
sól himalajska
olej kokosowy
papryka słodka wędzona, cząber, papryka ostra, bazylia, majeranek

Cebulę obieramy i siekamy, wrzucamy na patelnie z rozgrzanym olejem kokosowym (łyżka) i smażymy do przeszklenia, w międzyczasie dodając posiekany czosnek. Na drugą patelnię wrzucamy umyte, obrane i pokrojone pieczarki, zalewamy wodą do połowy wysokości patelni, oprószamy solą himalajską i gotujemy bez przykrycia do wyparowania wody (ok. 15 minut). Wołowinę smażymy na oleju kokosowym (1 łyżka), mieszając co jakiś czas (do wyparowania soku), posolić płaską łyżeczką himalajskiej, dodać pomidory w puszce, przecier, umyty i pokrojony seler naciowy oraz wszystkie wymienione przyprawy do smaku (najwięcej dałam słodkiej papryki, a najmniej ostrej), dodajemy cebulę i pieczarki i dusimy pod przykryciem przez 20 minut na małym ogniu. W międzyczasie gotujemy makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu (al dente). Naczynie żaroodporne natłuszczamy lekko olejem i nakładamy warstwowo naprzemiennie sos i makaron tak, aby makaron był na wierzchu, układamy na wierzch pokrojoną w plastry mozarellę i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy przez 20/30 minut - do stopienia mozarelli.

Udanego weekendu ;)

środa, 9 września 2015

209. Wegetariańska zapiekanka warstwowa poleca się na obiad.

Warstwowa zapiekanka 

kuskus-kalafior-kokosowy sos pomidorowy z soczewicą-pomidorki koktajlowe-mozarella

PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
2/3 szkl. kaszy kuskus
1 czerwona cebula
600g świeżych pomidorów (użyłam koktajlowych i zwykłych, z działki)
1/2 szkl. mleczka kokosowego Real Thai (Kuchnie Świata- polecam!)
1/2 szkl. czerwonej soczewicy
bazylia, oregano, zioła prowansalskie, pieprz cayenne, kurkuma
lekko podgotowany lub surowy kalafior
mozarella/płatki drożdżowe (wegan)

Kaszę wsypać do miski i zalać osolonym wrzątkiem 1 cm ponad poziom, przykryć i odstawić na 5 minut, po tym czasie lekko ostudzić. Cebulę obrać, posiekać i wrzucić na rozgrzaną patelnię z olejem kokosowym, zeszklić i dodać umyte i pokrojone na czwórki pomidory (koktajlowe w całości), dusić pod przykryciem przez 10 minut. Do pomidorów dodać mleczko kokosowe i soczewicę, wymieszać i smażyć przez kolejne 10 minut mieszając co jakiś czas. Dodać przyprawy: bazylię, zioła prowansalskie, oregano, pieprz cayenne, sól i trochę kurkumy. Naczynie żaroodporne wysmarować olejem kokosowym (lub innym), na dno wyłożyć kaszę, ugnieść, powbijać różyczki kalafiora, polać równomiernie sosem pomidorowo-soczewicowym i udekorować pokrojoną w plastry mozarellą. Piec 25/30 minut w temperaturze 180 stopni. 
a tu jako tako oddane proporcje przypraw XD

Jakie to szczęście, że udało mi się odratować zdjęcia tego dania. Przez moje roztrzepanie wszystkie by przepadły, a strata to by była ogromna. Na skromność sobie nie przyzwolę tym razem, bo ten sos wyszedł bajeczny. Myślę, że nada się też do makaronów, ryżu i jako zupa krem. A kluczem do podkręcenia smaku jest multum przypraw - nie żałujcie! 


Dziś zaczynamy Pana Tadeusza, a ja nawet w połowie nie jestem... Cóż, pociesza mnie fakt, że jako jedna z niewielu w ogóle postanowiłam otworzyć tę książkę. Trzymajcie kciuki!


Zapraszam do sklepdietetyczny.pl


Już tęsknię, a jeszcze nie mam za czym kim...

niedziela, 12 kwietnia 2015

165. Zielony pasztet wegetariański z fasoli mung i mąki gryczanej.

Zielona zapiekanka
 z fasoli mung i kaszy gryczanej
z gorgonzolą
podana z awokado, sokiem z cytryny i mieszanką
 ziaren 'Piekło-Niebo' od ZIARENKOWA.

PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
1 jajko (można pominąć)
1 garść szpinaku
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka przyprawy do zupy fasolowej i grochowej
sól, pieprz
1/2 łyżeczki cząbru
1 plaster gorgonzoli
+kawałek awokado, sok z cytryny, mieszanka ziaren

Wieczorem: kaszę gryczaną wrzucamy do miski i zalewamy wodą, to samo robimy z fasolą do drugiego naczynia. Następnego dnia fasolę odsączamy i zalewamy w garnku świeżą wodą, zagotowujemy i gotujemy ok. 40 minut do miękkości na małym ogniu, osączamy przez sitko. Do miski wrzucamy fasolę, szpinak, 1 obrany i posiekany ząbek czosnku, odsączoną kaszę, przyprawy (sól i pieprz do smaku), miksujemy blenderem na krem (nie do końca gładki), przekładamy do wysmarowanego oliwą naczynia, na wierzch układamy plaster sera gorgonzola i pieczemy 20 minut w 180 stopniach. Podałam z bardzo dojrzałym, rozgniecionym awokado, spryskanym sokiem z cytryny i posypanym ziarnami.
Warto czasem zrobić bardziej czasochłonny obiad dla takiego efektu. Jest to pełnowartościowa i bardzo smaczna zapiekanka dobra na obiad - na ciepło, ale również na kolację - na kanapki. Mój debiut z tą delikatną fasolą uważam za bardzo udany.

Od razu usprawiedliwię swoją nieobecność -> w tygodniu po południu treningi, a w weekend zawody, imieniny dziadka, projekt z przyjaciółkami. 
Na szczęście pogoda pozytywnie nakręca i nie przeszkadza mi ciągłe zabieganie. Udanego tygodnia ;)

Follow my blog with Bloglovin