niedziela, 27 listopada 2016

288. Na dyniowy sezon - dyniowy omlet.

Omlet dyniowy

podany z sosem orzechowym i mango


Dwie wersje, a mogłabym pokazać ich nawet -dzieści. Mam to do siebie, że jak mi coś podpasuje, to mogę jeść na okrągło. Zawsze z modyfikacjami, ale zawsze równie pysznie. 

Za co lubię jesień? Za dynię, z cynamonem koniecznie ;)

 

PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
2 jajka

2 łyżki puree z dyni (odmiana Hokkaido - gęsta)
1 spora łyżka odżywki białkowej
2 łyżki mąki kukurydzianej
1 łyżka ricotty
cynamon
sos: łyżeczka masła orzechowego podgrzana i wymieszana z wodą/mlekiem 

Wszystkie składniki mieszamy dokładnie, na jednolitą, gęstą masę. Na patelni rozgrzewamy trochę oleju kokosowego, nakładamy masę i smażymy z obu stron na średnim ogniu pod przykryciem do zarumienienia. 

Jak przerzucam na drugą stronę? Zsuwam na talerz i nakładam na niego patelnię, przewracam do góry nogami i gotowe :D



Po dziesięciodniowej przerwie od siłowni spowodowanej chorobą i nie tylko w końcu kupiłam karnet, 24 karnet. Całkiem pokaźny wynik. Ciężko było wytrzymać, patrząc na moje 5 treningów tygodniowo... Lecę walczyć o lepszą siebie :) 

niedziela, 20 listopada 2016

287. Orientalny schab długo marynowany.

Schab długo marynowany w orientalnych przyprawach

podany z duszonym szpinakiem, kukurydzą i pieczarkami

Danie wyjątkowe bo zwieńczone przyprawami prosto z Tajlandii. Na szczęście świat idzie do przodu i owe przyprawy można kupić nawet w osiedlowym sklepie - także polecam wypróbować ten azjatycki aromat i urozmaicić nieco swoją kuchnię :)


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
3 plastry schabu
olej kokosowy
marynata:
2 łyżki pasty z tamaryndowca
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka trawy cytrynowej
1 łyżeczka papryki słodkiej wędzonej
po 1/3 łyżeczki kuminu, szafranu i chilli
3/4 łyżeczki curry
1 ząbek czosnku 
sałatka:
4 pieczarki, 2 garście świeżego szpinaku, 2 łyżki kukurydzy, olej kokosowy, sól, pieprz

Wszystkie składniki na marynatę mieszamy dokładnie, plastry schabu lekko rozbijamy tłuczkiem i polewamy je marynatą, dokładnie obtaczając z każdej strony. Przekładamy do miski, przykrywamy i marynujemy przez godzinę/dwie w lodówce. Po tym czasie wyciągamy z lodówki i doprowadzamy do podwyższenia temperatury mięsa. Olej kokosowy (ok. łyżki rozgrzewamy na patelni i przekładamy na nią mięso. Dusimy pod przykryciem na małym ogniu przez ok. pół godziny (do miękkości), w połowie czasu przekładając na drugą stronę i dodając kolejną łyżkę oleju, aby nie przywarło. 
Sałatka: Pieczarki i cebulę obieramy, siekamy drobno i wraz z umytym szpinakiem na łyżce oleju dusimy aż do miękkości, na koniec, kiedy woda wyparuje, dodajemy przyprawy i kukurydzę. 
I gotowe! :)
 

Po powrocie do biegania, po małych smutkach, po super domówce z przyjaciółmi jadę na zawody wojewódzkie, po czym do kuzyna na urodziny. No i jak ja mam się do tych próbnych matur nauczyć? XD 😂

sobota, 12 listopada 2016

286. Banana bread - chlebek bananowy.

Banana bread

- chlebek bananowy/ciasto bananowe

Dojrzałe, aż czarne banany u mnie zawsze grają pierwsze skrzypce w wypiekach, czy śniadaniach. Wtedy właśnie można z nich wydobyć największą słodycz, która aż się prosi o dodanie do słynnego amerykańskiego 'banana bread'. 


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
2 bardzo dojrzałe banany (220 g)
3 jajka (150 g )
2 duże łyżki ricotty (75 g)
2 łyżki ksylitolu (30 g)
120 g mąki kukurydzianej
szczypta sody oczyszczonej

Wszystkie składniki umieszczamy w misie blendera (banana radzę obrać, a jajka rozbić :)) i blendujemy na gładką masę, bez grudek. Naczynie (nie za duże, aby ciasto było w miarę wysokie) wykładamy papierem do pieczenia. Wylewamy ciasto, wyrównujemy i na wierzch nakładamy banana przekrojonego wszerz. Pieczemy w 180 stopniach przez ok. 50 minut. Należy sprawdzać patyczkiem stan upieczenia, jeśli jest suchy, można wyciągać.

PS. świetnie smakuje z masłem orzechowym i dżemami <3

Dziś kończę sezon osiemnastkowy - imprezą najlepszej (jednej z trzech, dla sprecyzowania, żeby żadna się nie obraziła... Nie Julia? XD ) przyjaciółki. A Wam życzę udanego weekendu :)

sobota, 5 listopada 2016

285. Zdrowa nutella! (czekoladowy krem z awokado)

Fit nutella

czyli czekoladowy krem z awokado


Danie, które wielokrotnie spotykało się z zachwytem innych - tym wizualnym, jak i smakowym. Robiłam już w różnych wersjach, zawsze dodając składników 'na oko' i za każdym razem wychodził równie pyszne krem a'la nutella. 


Zdrowa nutella, czy to nie brzmi pięknie? Bez żadnych wyrzutów sumienia! :)


PRZEPIS PODSTAWOWY:
SKŁADNIKI:
1 bardzo dojrzałe awokado (musi się dać rozsmarować nożem)
1 dojrzały banan
1 surowe jajko (dla strachliwych można pominąć, ja mam ze sprawdzonego źródła - nadaje kremowości)
1 miarka odżywki białkowej
2 łyżki kakao 100%

Wszystkie składniki umieszczamy w misie blendera i blendujemy na gładką masę.

*Jeśli nie dodaliście jajka, to należy dodać odrobinę (!) mleka/wody, aby lepiej szło miksowanie.

+Przepis można różnorako modyfikować. Często dodaję do składników ugotowaną kaszę jaglaną lub jęczmienną/ricottę/twaróg/nasiona chia.

Po więcej informacji o nasionach chia odsyłam tu --> http://drogadosiebie.pl/ziola/nasiona-chia/


,

Wróciłam do cotygodniowego wstawiania postów, co mnie bardzo cieszy :) Dla chcącego nic trudnego.


 Wczoraj, a właściwie dzisiaj też, byłam na koncercie Taco Hemingway'a. Czekałam na to od kilku miesięcy, bielet już dawno był kupiony. Widząc tłum ok 2 tys osób straciłam jakiekolwiek nadzieje na 1 rząd. Gdy drzwi zostały otworzone ludzie zaczęli się zachowywać jak bestie, a moją walkę można by było nagrać jako 'bieg po złoto'. Udało się! Wraz z przyjaciółmi mieliśmy 1 rząd. A co do koncertu, to niesamowite emocje, wrażenia, świetne teksty, muzyka i genialny Taco na żywo. Jeśli słuchacie i macie możliwość to nie ma się co zastanawiać! ❤


A dziś 18 przyjaciółki. Dość aktywny weekend jak na chore zatoki i antybiotyk XD

Follow my blog with Bloglovin