Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wytrawnie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wytrawnie. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 22 maja 2014

63. Najlepsze wytrawne dotychczas ♡

Pizza z flatbreads nadziana szpinakiem z jajkiem
podana z jogurtem naturalnym i suszonymi pomidorami 


Flatbread czosnkowo-ziołowe,
czyli chleb z patelni.

Składniki: (2 sztuki)
1/4 szklanki jogurtu naturalnego
1/2 szklanki mąki pszennej
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
1 łyżeczka posiekanego czosnku (mały ząbek)
1 łyżeczka ziół prowansalskich
niecała łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli

Mąkę z proszkiem zalewamy jogurtem, solimy, dodajemy natkę, czosnek i zioła. Mieszamy łyżką, a gdy ciasto się zlepi, wyrabiamy je ręką. Obsypujemy mąką, aby nie przyklejało się do dłoni. Zawijamy w folię aluminiową i wkładamy na noc do lodówki. 
Rano chwilę wyrabiamy ciasto, aby je ogrzać (po wyjęciu z lodówki). Dzielimy na dwie części, cienko wałkujemy podsypując mąką, aby się nie zlepiło. Układamy na rozgrzanej patelni i smażymy. Przerzucamy na druga stronę, gdy będą robić się brązowe plamy.

Farsz szpinakowo-jajeczny.

Składniki:
60 g mrożonego szpinaku (3 kostki)
1 jajko
1/2 małej cebuli
1 mały ząbek czosnku
1 łyżka jogurtu naturalnego
1 łyżka ricotty
sól, pieprz

Na rozgrzanym oleju podsmażamy czosnek z cebulą, aż lekko zbrązowieją. Wrzucamy lekko rozmrożony szpinak. Gdy woda wyparuje dodajemy jogurt i ricottę, solimy (odrobinę), pieprzymy i mieszamy. Na koniec wbijamy jajko, energicznie mieszamy i smażymy aż do momentu ścięcia białka. 

Całość: Farsz nakładamy na chlebek, przykrywamy drugim. Dekorujemy np. jogurtem i suszonymi pomidorami.








Najlepsze wytrawne śniadnie (zrobione przeze mnie) jakie jadłam. Bardziej w sumie na kolacje pasuje. 
Flatbread zagości w moim menu na bardzo długo. Zapach podczas smażenia jest niczym w pizzeri. Idealna alternatywa dla bardziej pracochłonnej pizzy. Farsz też niczego sobie (skromności ciąg dalszy).
Prezent dla mamy kupiony. Nieźle się musiałam najeździć, ale było warto. Mamo, jeśli to czytasz, to nie licz, że dowiesz się o jaki prezent chodzi. XD W niedzielę jeszcze coś upiekę i będzie dobrze. 
Tata podrasował mi rakietkę i świetnie mi się wczoraj grało, nawet lepiej niż przed przerwą. Tata był dumny.
Dzień w szkole cały przegadany z kolegami, właściwie to tylko ta płeć u mnie w klasie normalna jest. Niespodziewanie 5 z odpowiedzi z fizyki wpadła. Możliwe, że przyjmę do domu Hiszpankę z wymiany. Organizują dużo wycieczek, może być fajnie + brak lekcji. 
Miłego dnia ;*

poniedziałek, 5 maja 2014

44.(2) Pomysł na obiad: ziołowe żeberka w miodzie ♡

Zdrowsze ziołowe żeberka w miodzie 
marynowane w oleju musztardowym.

Przepis autorski:
Składniki: 
1,2 kg chudych żeberek
4 łyżki miodu lipowego
1 cebula
2 ząbki czosnku
3 łyżeczki granulowanego czosnku
2 łyżeczki imbiru w proszku
2 łyżeczki 'mixed masala'
2 łyżki oleju (musztardowego) (zamiennik:1 łyżka oliwi i 1 łyżka musztardy)
sól, pieprz
3 łyżki majeranku
2 łyżki tymianku

Marynata: Miód, olej, granulowany czosnek, imbir i masalę mieszamy dokładnie, aż do powstania gładkiej konsystencji.
Przygotowanie: Żeberka myjemy i suszymy. Kroimy wzdłuż kości i usuwamy tłuste części. Każdy kawałek smarujemy marynatą, oprószamy solą i pieprzem. Całość przykrywamy folią aluminiową i wkładamy na noc do lodówki.
Następnego dnia żeberka układamy w naczyniu żaroodpornym, posypujemy majerankiem i tymiankiem. Układamy pokrojony w plastry czosnek i pokrojoną w piórka cebulę. Pieczemy w temperaturze 180 stopni 60 minut z przykryciem, po tym czasie odlewamy powstały 'sos' i polewamy mięso. Wkładamy do piekarnika na 30 minut, tym razem bez przykrycia. Podajemy z np. kaszą i polewamy sosem własnym. Smacznego :)




Myślę, że obaliłam mit o tłustości żeberek. Oczywiście, można zrobić je w bardziej niezdrowej wersji i wtedy wszystko się zgadza. Ale moje nie dość, że bardzo obkrojone (zostało praktycznie samo mięso), to jeszcze w marynacie nie użyłam dużo oleju. Więc proponuję Wam żeberka w zdrowszej wersji. Wyszły soczyste, miękkie, aromatyczne i ... miodowe! Mięso łatwo odchodzi od kości, więc odwieczny problem już nie jest taki doskwierający. Smacznego!

wtorek, 22 kwietnia 2014

31. Warzywne naleśniki ♡

Szpinakowo-marchewkowe naleśniki 
z twarożkiem 

Wychodzi porcja na zdjęciu x2


Składniki:
3 kostki mrożonego szpinaku
trochę masła i jogurtu naturalnego
1 jajko
1/4 szklanki mleka
1 i 1/2 łyżki mąki pełnoziarnistej
1/2 marchewki
sól, pieprz, szafran

Szpinak wstawiamy na pół minuty do mikrofali. Dusimy w garnuszku na łyżeczce masła i łyżce jogurtu. Odcedzamy z nadmiaru wody, doprawiamy solą, pieprzem i szafranem. Do miski wrzucamy jajko, mąkę i wlewamy mleko. Dodajemy startą marchewkę i doprawiamy odrobiną soli. Łączymy masę naleśnikową ze szpinakiem. Smażymy na rozgrzanej oliwie z obu stron po ok. 3 minuty. Gotowe ;)




Wczorajszy dzień spędziliśmy z rodziną u dziadków, na kawę z ciastem wybraliśmy się na działkę. Pogadaliśmy, powspominaliśmy, pośmialiśmy się, dziadek z bratem pokazywali sztuczki- bardzo było fajnie. Później w gronie młodzieży (właściwie to już dorośli, ja jestem najmłodsza ;/) poszliśmy na spacer do lasu. Ten śpiew ptaków i zapach był cudowny - idealne odstresowanie.
Dzisiaj ostatnie powtórki przed egzaminem i odpoczynek na działce i rolkach. Trzymajcie za mnie mocno kciuki, proszę! Przyda mi się to bardzo. ;)



Akcja Wiktorii:
moja zaleta na dziś:
"Mam umięśnione i wygimnastykowane ciało."

niedziela, 13 kwietnia 2014

22. Niedziela standardowo dniem pichcenia ♡

1. Omlet biszkoptowo-jogurtowy z budyniem czekoladowym 
- moje śniadanie






2. Szarlotkowa owsianka z malinowym twarożkiem z ricotty 
- śniadanie mamy 




3. Omlet z wędliną i cebulką + kawa
- śniadanie taty 






5. Domowy czekoladowy budyń 

Wczorajsze uczczenie Dnia Czekolady = mój pierwszy budyń ^^


6. Chrupiące udka z kurczaka z ziemniakami w ziołach 

Chrupiące, delikatne. Po prostu pycha ;D
Z TEGO przepisu.



Jak chciałybyście jakiś przepis, to piszcie w komentarzach. ;) 
Już staje się tradycją, że w niedzielę, pomieszczeniem, w którym spędzam największą ilość czasu jest kuchnia. Pasuje mi to. ;D Tą surówkę polecam, mama robi ją sobie codziennie i rzeczywiście działa, daje dużo energii, poprawia stan włosów, paznokci, skóry, oczyszcza, itd. W smaku też jest bardzo dobra, często podbieram mamie. ;p Dzisiaj jadę (w końcu!) na zakupy z mamą i jej koleżanką. Oczywiście nie zabraknie odwiedzenia 'almy'. :D Jeszcze muszę napisać pracę na polski, zrobić egzamin z historii i nauczyć się na chemie. >.< ( 7 dni do świąt !) Trzymajcie kciuki ;*


Akcja Wiktorii:
moja zaleta na dziś:
"Jestem asertywną osobą, nie lubię wmuszania, 
nie boję się powiedzieć NIE."

niedziela, 6 kwietnia 2014

15. Dzień spędzony w kuchni ♡

1. Cukiniowe lane kluski na mleku 


2.Bo brat nie zje przecież lanych klusek!



3. Drugie śniadanie 



4. Indyjska zupa Dhal z czerwonej soczewicy 



5. Obiad 



6. Deser lodowo-owocowy 






czwartek, 3 kwietnia 2014

12. Pudding chlebowy w innym wydaniu ♡

Jajko zapiekane na puddingu chlebowym 



Składniki:
1 kromka czerstwego chleba żytniego
1 jajko
3 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżka ricotty
1 plaster szynki
pieprz i sól
masło

Kokilkę smarujemy masłem, wrzucamy pokrojony na mniejsze części chleb. Zalewamy zmieszanym jogurtem z ricottą i odrobiną soli. Na wierzch układamy plaster szynki. Na koniec rozbijamy jajko i dodajemy do naczynka. Solimy i pieprzymy. Wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na ok.15 minut. Smacznego!



Troszkę nietypowy ten pudding, ale na taki właśnie miałam ochotę. ;> Nie ma to jak zaczynać dzień wf-em. Tak to się dawno nie zmęczyłam, graliśmy w siatkę (mówiąc 'my' mam na myśli mnie, chłopaków i pana, bo u mnie dziewczyny nie ćwiczą ;o). Moja drużyna wygrała! Mała rzecz a cieszy. Nie będę oryginalna i napiszę o pięknej pogodzie, oby taka już została. Od razu człowiek szczęśliwszy. Zaraz na rolki, później trening. A wieczorem jadę z mamą uzupełnić zapasy do lidla. ;)

Koktajl z banana, jabłka, marchewki, cukinii, kiwi i
jogurtu naturalnego.


Odpowiedzi na pytania od Patrycji, za które dziękuję ;*

1.Ulubione składniki do sałatki?
-kukurydza, tuńczyk, ananas, pietruszka, jogurt naturalny, 
-mix sałat, pomidor, ogórek, feta, sos vinegrette.
2.Z czym najbardziej kojarzy ci się mój blog?
Z pysznymi śniadaniami.
3.Co będzie królować u ciebie w Wielkanoc?
Jajka, barszcz i mazurek!
4.Wieczór w samotności czy w towarzystwie?

A to zależy od humoru, ale raczej wolę w towarzystwie.
5.Jak wygląda twój pokój?

Ściany malinowo-szare, na parapecie pełno pięknych kwiatów, po lewej stornie łóżko i szafa, po prawej biurko i szafki.

6. Co pragniesz od dłuższego czasu zrobić , ale nie umiesz znaleźć na to czasu?
Pragnę dokończyć film.
7. Plany na wakacje?
Miał być koncert, ale chyba nie wypali. ;< Na pewno działka i może gdzieś za granicę z rodziną.
8.Sposób na chandrę?
Przyjaciele, rodzina, jakieś dobre jedzonko, film, książka.
9. Jeśli język obcy, to jaki?
Zdecydowanie jest to angielski.
10. Kokos + truskawki, Gruszka + chałwa czy Banan + masło orzechowe co wybierasz?
Bardzo trudny wybór ;P banan i masło orzechowe ;)

11.  Jak spędzasz swój wolny czas?
Wychodzę ze znajomymi, jeżdżę na rolkach, gotuję, oglądam filmy, czytam książki. 


sobota, 29 marca 2014

7. Wytrawnie ♡

Naleśniki ze szpinakiem 

Wychodzą dwie sztuki. (To co na zdjęciu x2)

Składniki:

Ciasto:
1/4 szklanki mleka
2.5 łyżki mąki pszennej
1 jajko
szczypta soli
Farsz:
100 g mrożonego szpinaku
1/2 małej cebuli
1 ząbek czosnku
masło
3 łyżki jogurtu naturalnego
sól, pieprz, czosnek granulowany

Farsz: Na łyżce dowolnego oleju podsmażamy posiekana cebulę i czosnek. Dodajemy zmrożony szpinak (najlepiej żeby wcześniej troszkę się rozmroził ok.15 minut). Smażymy. Kiedy ze szpinaku będzie powoli wyparowywała woda (ok.5 minut) dodajemy 2 łyżeczki masła. Rozdrabniamy i mieszamy cały czas smażąc. Gdy szpinak przyjmie postać 'papki' dodajemy dużo soli, pieprzu i czosnku granulowanego, tak aby był wyrazisty. Na koniec dodajemy jogurt, całość mieszamy i gotowe.
Naleśniki: Składniki na ciasto dokładnie mieszamy, aż znikną grudki. Smażymy dwa cienkie naleśniki. 
    Farsz rozsmarowujemy na naleśnikach, zawijamy i zajadamy ;)



Zrobiłam tak mało, bo pierwszy raz i bez żadnego przepisu, myślałam, że nie wyjdzie. Ale rodzinie tak smakowało, że muszę zrobić jutro ponownie! :D 
Wreszcie weekend, w sumie szybko zleciał ten tydzień. Po śniadaniu wyszłam na rolki i do Mcdonalds na darmową kawę ;3 Pojeździłam po moim "ogromnym mieście z mnóstwem atrakcji" i do domu.Troszkę posprzątałam, teraz robię obiad - bakłażany faszerowane mięsem mielonym i kasza jaglaną. Wreszcie mam czas na jakiś film i książkę <3. Bo w tygodniu: szkoła, trening, nauka i tak w kółko. Jeszcze tylko miesiąc do egzaminów, ale nie boję się tak bardzo. Dam radę ;)


Follow my blog with Bloglovin