Pokazywanie postów oznaczonych etykietą orzechy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą orzechy. Pokaż wszystkie posty

sobota, 26 września 2015

214. Jesienna naleśnikowa sobota x2 + przemyślenia

Gryczane naleśniki z dyniowo-kokosowym kremem

podane z duszonymi w cynamonie :gruszką i jabłkiem, mieszanką studencką i miodem

Składniki: (2 porcje)
naleśniki:
4 łyżki mąki gryczanej
2 jajka
ok. 1/2 szkl. mleka (na konsystencję gęstej śmietany)
2 łyżki mleczka kokosowego (17% tł.)
stewia/cukier
szczypta soli
krem:
3/4 szkl. puree z pieczonej dyni
1/3 szkl. mleczka kokosowego (17% tł.)
stewia/cukier
1/2 dojrzałego banana
3 spore łyżki twarogu
cynamon
+gruszka, jabłko, cynamon

Gruszkę i jabłko myjemy i kroimy na kawałki, wrzucamy na patelnię i dusimy z cynamonem pod przykryciem do miękkości.
Naleśniki: Jajka z mlekiem i stewią bełtamy trzepaczką, dodajemy mąkę i mieszamy do uzyskania jednolitej masy, dodajemy jeszcze mleczko kokosowe i szczyptę soli, mieszamy i odstawiamy na 15 minut. W tym czasie przygotowujemy krem: puree z dyni mieszamy dokładnie ze słodzidłem (cukier/stewia/miód/syrop), rozgniecionym bananem, twarogiem i cynamonem.
Ciasto na naleśniki nalewamy partiami (wyszło mi 5 średnich placków) na rozgrzaną patelnię i smażymy na małym ogniu przez chwile z obu stron. Usmażone naleśniki (jeszcze ciepłe) nakładamy na siebie i przykrywamy talerzem, aby były miękkie.
Nadziewamy kremem, podajemy z duszonymi owocami, miodem i ulubionymi dodatkami.

Porcja mamy :)

Nie wiem kiedy ostatnio wstawiłam no bloga coś, co zrobiłam tego samego dnia. Przepisy i zdjęcia mam w dość sporym zapasie, bo aż 15 dań czeka na publikację. Korzystając z wolnej soboty postanowiłam wstawić posta, a po spróbowaniu tego śniadania, wiedziałam co to będzie. Postanowiłam odnowić dawną tradycję jedzenia weekendowego śniadania wspólnie z mamą. Tego śniadania wyjątkowo nie będzie tylko podziwiać przez monitor komputera, ale też przez własne kubki smakowe. Była bardzo zadowolona, tak jak ja. Jesień wkroczyła na dobre - uwielbiam te smaki i tę porę roku!


Dzisiejszego poranka mój tata skłonił mnie do przemyśleń. 'Czy każda osoba jest tak zabiegana, że nawet w weekend w domu jest przez 30 minut łącznie?'. Może nie każda, ale na pewno moi rodzice. Wszyscy ich podziwiają, że im się chce, że nie mają dłuższej chwili na odpoczynek, że mimo przybywających im lat, nie zwalniają tempa swojgo życia. Podziwiam też ich ja i z tego co widzę, dążę do tego samego. Na przykład taki piątek, wydawałoby się, że koniec szkolnego tygodnia, początek lenistwa i nicnierobienia. W rzeczywistości, od razu po skończonych zajęciach udałam się na siłownię, skatowałam nogi, następnie na chwilę do domu, aby coś zjeść i pędem na dodatkowy angielski, szybkie zakupy na kolacje, w domu sprzątanie pokoju, chwila odreagowania w kuchni i znów wyjście. Po takim dniu nie ma się co dziwić, że usnęłam siedząc w ciągu pięciu minut. Ale lubię to, lubię jak się coś dzieje i jak życie pędzi jak szalone!

środa, 11 lutego 2015

147. 'Czekoladowy' krem z awokado.

Karobowy krem z awokado,
słodzony bananem i kaki, 
podany z orzechami.

Składniki:
pół bardzo miękkiegoawokado
pół bardzo dojrzałego banana
1 małe kaki (ok. 100g)
1 łyżeczka karobu

*Awokado musi być bardzo dojrzałe - tak miękkie, aby bez problemu można było rozsmarować miąższ np. na chlebie.

Miąższ awokado blendujemy z pokrojonym bananem i obranym cienko kaki na gładką masę, dodajemy karob i miksujemy jeszcze przez chwile do powstania jednolitego koloru.
Podałam z nerkowcami, laskowymi, pistacjami i macadamia.




Najzdrowszy deser, jaki jadłam. W smaku oczywiście inny od prawdziwego kremu czekoladowego, ale niekoniecznie gorszy! Słodycz zawdzięcza bardzo słodkiemu owocowi -kaki i dojrzałemu bananowi, awokado nadaje niezwykle kremowej konsystencji, a karob specyficznego smaku (łatwo przyswajalny wapń i minerały). Idealna propozycja na drugie śniadanie/podwieczorek.

W ferie, tak jak planowałam, nie nudzę się. Opróćz gór czas wypełniam siłownią, tenisem, gotowaniem, spotykaniem się ze znajomymi, czytaniem książki o Ameryce (<3) i imprezą osiemnastkową mojej przyjaciółki, która była niesamowita, wybawiłam się jak nigdy. 
Nie myślę o szkolę, na razie. po co sobie psuć humor?

poniedziałek, 16 czerwca 2014

83. Orzechowe placki kakaowe ♡

Pełnoziarniste, orzechowo-kakaowe ricotta hotcakes,
przekładane duszonymi brzoskwiniami, 
podane z pitają i poziomkami z działki 
Składniki:
5 łyżek ricotty
2 małe jajka
2 łyżeczki kakao
2 łyżki mąki pełnoziarnistej
1 łyżeczka cukru trzcinowego
2 garści orzechów ziemnych
1 łyżka syropu orzechowego 
1 łyżka pestek słonecznika
1/4 szklanki mleka

Ricottę zmieszać z żółtkami, mąką,  mlekiem i kakao. Orzechy wyłożyć na deskę do krojenia, przykryć ścieżką lub folią spożywczą i za pomocą tluczka rozdrobnić. Dodać do ciasta wraz ze słonecznikiem. Białka ubić na bardzo sztywno z cukrem, przełożyć je do masy i delikatnie w nią wymieszać.  Na koniec osłodzić syropem. Smażyć na rozgrzanym maśle z dwóch stron na rumiany kolor (ok.3 minuty). Przełożyć duszonymi brzoskwiniami, udekorować wedle upodobań. 





Tak rozpoczęłam niedzielę z mamą,  bez pośpiechu,  z wyspaniem i pysznym, wspólnym śniadaniem.  Wspominałam już o tym jak uwielbiam gotować dla innych? Taak, na pewno nie raz. A gdy jeszcze spotyka to się z uśmiechem na twarzy degustujacego to jest to największa nagroda. Wiem wtedy, że warto i chęci na więcej same przychodzą.  
Wczoraj byłam z przyjaciółką na koncercie Afromental, pamiętam jeszcze jak za nimi szalałam. Podobało mi się bardzo, jak za czasów '39 i pół'. 
Miłego dnia! ;)

https://www.youtube.com/watch?v=WYQb77VIZ0Q <3

wtorek, 13 maja 2014

54. Polenta w orzechowej panierce ♡

Smażona polenta, gotowana na napoju jabłkowym
w białkowej panierce z orzechów ziemnych 

Składniki:
3 łyżki kaszy kukurydzianej
1 szklanka napoju jabłkowego
2 łyżeczki cukru
1 białko
garść orzechów ziemnych
sos:
-2 łyżki jogurtu naturalnego
-2 łyżki mleka w proszku

Wieczorem: Na gorącym napoju jabłkowym zagotować kaszę, cały czas mieszając. Gotować przez ok. 5 minut, aż zyska bardzo zwartą konsystencję. Posłodzić łyżeczką cukru i wymieszać. Przelać do naczynia, zostawić do wystygnięcia i włożyć do lodówki.
Rano: Białko ubić z 1 łyżeczką cukru na sztywno. Posiekać drobno orzechy. Polentę wyciągniętą z formy nasmarować białkiem i wysypać orzechami. Smażyć na rozgrzanym oleju, aż do momentu przybrania złotego koloru przez białko. 
Składniki na sos zmieszać i wstawić do lodówki na 15 minut. 
*Z pozostałego ubitego białka można usmażyć pianki. ;)





Wreszcie POLSKIE truskawki! Tak długo czekałam.

Do smażonej polenty zachęciła mnie swoim śniadaniem Pam. Zrobiłam inaczej, bo na soku i w panierce. Kurcze, dlaczego wcześniej tego nie robiłam? Orzechowa panierka jest pyszna, a z białka zrobiła się pyszna pianka. Konsystencja polenty, taka jak lubię - bardzo gęsta, wszystko perfekcyjnie. Sos zgapiłam całkowicie od Pauliny - idealnie mleczny. ;>
Francuski tydzień w lidlu bardzo mi odpowiada, bo Francję (i wszystko co z nią związane) kocham, miłością wielką. Kupiłyśmy z mamą: sery pleśniowe, ser kozi, salami z orzechami, szynkę bajońską, creme brulee, quiche, fasolkę szparagową. Istna rozpusta <3
Złapałam 5+ z wyciągania osoby nieprzytomnej z samochodu, później posłużyłam jako osoba wyciągana. Pan mówił, żeby uważali, bo przytyłam ostatnio 12 dag i mogą sobie nie poradzić. Żart mu się wyostrzył ostatnio. >.< Z dyktanda dostałam 4 (2 bł. ortograficzne), z czego jestem bardzo zadowolona, bo ostatnio dostałam (aż wstyd się przyznać) 2-. No i szkolny dzień zakończyłam 5 z matematyki za zadanie.
Humor mam niezwykle dobry. Kończę właśnie robić obiad, mam nadzieję, że się uda. Jak tak, to możecie spodziewać się przepisu. Później wybywam na kawę do kuzynki. Zapowiada się całkiem miły dzień, nie ważnie, że ćwiczenie z historii trzeba uzupełnić!
Miłego dnia ;*


Majowa akcja Wiktorii:
Zrobię obiad dla całej rodziny

środa, 7 maja 2014

46. Słodko & wytrawnie ♡

Tosty francuskie z:
-syropem orzechowym, miodem i orzechami ziemnymi,
- solą, pieprzem i warzywami 


Składniki:
2 kromki chleba (u mnie żytni i pełnoziarnista bagietka)
1 łyżka ricotty
1 małe jajko
syrop orzechowy
dodatki: biały miód, orzechy ziemne prażone, warzywa

Jajko dokładnie rozbełtać z ricottą. Przelać po równo do dwóch miseczek. Do jednej dodać syrop, do drugiej sól i kolorowy pieprz, wymieszać. Kromki moczyć w masie i smażyć na rozgrzanej, natłuszczonej patelni na złoty kolor. Podawać wedle gustu. ;) 



Zdecydowanie za rzadko jadam takie tosty. Uwielbiam je, tak jak całą francuską kuchnię, tak jak całą Francję! Lepszy był ten na słodko, chleb dzięki syropowi smakował orzechowo, świetne połączenie. 
Wczorajszej wizyty się bałam, okazało się, że nie było czego, pani była bardzo miła. Złożyłam obietnicę, do której spełnienia muszę dążyć. I widzimy się na kontroli za 3 miesiące. Cały wyjazd zwieńczyłyśmy wizytą w pijalni 'Wedla', cenią się powiem Wam. Ale wszystko jest przepyszne, szczególnie płynna czekolada w trzech smakach: 
Miałam zrobić po powrocie 3 projekty, w efekcie został zrobiony jeden i nie byłam z niego w pełni zadowolona. Na szczęście panu się spodobało, a drugi dokończyliśmy w szkole. Znów same lajtowe lekcje były, właściwie to już nic konkretnego tam nie robimy.
Wczoraj wieczorem miałam ciężką rozmowę z rodzicami, skutkiem jej jest tymczasowy zakaz trenowania. Myślałam, że zapadnę się pod ziemię, w tym momencie zostałam pozbawiona jednej pasji. Muszę udowodnić, że to nie jest potrzebne. Niedługo zawody, muszę trenować...

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

37. Ricottowy sernik gotowany a'la krem ♡

Bananowo-orzechowy
krem sernikowy z ricotty 


Składniki:
5 łyżek ricotty
1/4 szklanka mleka orzechowego
3/4 banana
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka pulpy orzechowej
blender


Banana rozgnieść dokładnie widelcem, wrzucić do garnuszka, zalać mlekiem i dodać ricottę. Gotować (mieszając co jakiś czas) aż do momentu bulgotania i zgęstnienia (ok.5 min). Zmiksować blenderem na gładką masę i wstawić na ok.2 minuty na mały ogień. Dodać pulpę, cynamon i dokładnie wszystko wymieszać. Smacznego! ;)





Podałam z baobabem, bananem, pulpą orzechową i migdałami <3

Taka kremowa wersja gotowanego sernika smakuje mi zdecydowanie najlepiej. Połączenie orzechów i banana jest jednym z moich ulubionych. Niestety mleko orzechowe się skończyło. Szkoda, bo dodawało niesamowitego aromatu. 
Na gokartach było świetnie! Na początku jeździłam wolno, ale z biegiem czasu się rozkręciłam. Aż panowie się dziwili, że dziewczyna umie tak 'driftować'. Kocham taki zastrzyk adrenaliny, polecam każdemu. ;3
Powrót do szarej, szkolnej rzeczywistości. Głównie omawiamy teraz egzaminy. Na szczęście jeszcze tylko jutrzejszy dzień i znowu wolne. <3 
Post dzisiaj tak późno, ponieważ od razu po szkole poszłam do fryzjera, a od fryzjera na zawody. Miałam za zadanie pomagać tacie w prowadzeniu ich (sędziowanie, zapisywanie, szykowanie, przynoszenie, sprzątanie). Uwielbiam to robić i cieszę się, że mogę choć trochę odciążyć tatę. Wszystko się udało, jak zawsze miła atmosfera, mój padre w swojej kategorii oczywiście wygrał <3.
Dzień, mimo całego zabiegania, zaliczam jak najbardziej do udanych! :D

niedziela, 27 kwietnia 2014

36. Domowe mleko orzechowe + owsianka ♡

Mleko z orzechów włoskich 




Składniki:
1/2 szklanki orzechów włoskich
2 szklanki przefiltrowanej wody
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1 łyżeczka cynamonu
blender, gaza, słoik

Obrane orzechy ze skórką zalać zimną wodą. Odstawić na noc. Rano przelać przez sitko i przepłukać wodą. Wrzucić do naczynia, zalać 2 szklankami wody i miksować ok. 5 minut bez przerwy. Posłodzić, dodać cynamon i miksować jeszcze przez chwilę. Na słoik nałożyć gazę i przelać mleko, tak żeby pozostała pulpa, na koniec jeszcze wycisnąć, żeby wykorzystać całe mleko. Pozostałe orzechy można wykorzystać na posypkę lub twarożek. 

Do zrobienia tego mleka zainspirowała mnie Klaudia. Przepis trochę zmieniłam, bo na włoskich orzechach i ze skórką, ale bazowałam głównie na nim. Wyszło cudowne, lepsze niż to od krowy. Kremowe, z obłędnym zapachem i smakiem. Na pewno będzie u mnie częściej!


Orzechowa owsianka z ryżem na mleku orzechowym 
podana z ricottą, bananem, orzechami, pulpą orzechową, czekoladą 



Składniki:
3,5 łyżki płatków owsianych błyskawicznych
2 duże łyżki ugotowanego ryżu
3/4 szklanki mleka orzechowego
2 łyżeczki pulpy orzechowej
1 łyżeczka ksylitolu

Płatki zagotować na mleku, dodać ryż i gotować do zgęstnienia. Na koniec osłodzić cukrem i dodać pulpę. Wymieszać. Podawać z ulubionymi dodatkami.





I mama się skusiła. ^^

Jak mleko orzechowe mam, to zrobienie owsianki było nieuniknione. Śmiało mogę stwierdzić, iż ta owsianka była najlepszą jaką w życiu jadłam. Dzięki mleku nabrała aromatu i doskonałego, kremowego smaku orzechów włoskich. W sumie to przypominała trochę masło orzechowe. ;)
Jan Paweł II Świętym, duma mnie rozpiera i tyle pięknych wspomnień wraca. <3
Wczorajszy dzień cały spędzony w domu z książką, serialem i siostrą. Dzisiaj zapowiada się bardziej aktywnie. Po obiedzie (na który przyjdzie dziadek) jadę z przyjaciółką i jej tatą na zakupy i ...gokarty! Nigdy nie byłam i już nie mogę się doczekać. Zapowiada się cudowny dzień spędzony w miłym towarzystwie. Mam nadzieję, że Wasze plany też są niczego sobie ;3.

piątek, 25 kwietnia 2014

34. Muffina na zakończenie egzaminów ♡

Drożdżowo-kakaowa muffina z orzechami 



Składniki:
na zaczyn:
15g drożdży
30 ml mleka
1 łyżka mąki pełnoziarnistej
1 łyżeczka cukru trzcinowego
na ciasto:
2 żółtka
1 białko
2 łyżki mąki pełnoziarnistej
1 łyżka kakao
10 orzechów laskowych
2 łyżeczki cukru trzcinowego

Zaczyn: Drożdże rozkruszamy, polewamy ciepłym mlekiem, dodajemy mąkę, cukier i mieszamy. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ok.20 minut.
Ciasto: W pierwszej misce ucieramy żółtka z mąką i kakao, dodajemy pokrojone orzechy i mieszamy łyżką. W drugiej misce ubijamy na sztywno białko z cukrem. 
Łączymy obie masy, dodajemy zaczyn i łączymy wszystko dokładnie. Wlewamy do kokilki (ja ułożyłam jeszcze pokrojoną gorzką czekoladę), wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 35 minut. podałam z dżemem mirabelkowym i sezamem.








Pierwsza moja taka muffina i wyszła... bardzo dobrze wyszła! Robiłam wszystko na oko bez żadnego przepisu, obawiałam się czy wyjdzie, ale jestem zadowolona. W środku miękka, puszysta, mocno czekoladowa, z zewnątrz lekko chrupiąca. I ten cudowny zapach. <3 
Zaparzyłam sobie jeszcze herbatę na uspokojenie, bo wczoraj z braku czasu na egzaminie zaczęłam się trząść. Bardzo dobrze zrobiłam, bo byłam na prawdę wyluzowana. W sumie angielskiego bałam się najmniej, jest dla mnie bardzo ważny, więc pokładałam nadzieję. Sprawdziłam i bardzo prawdopodobne, że z podstawy mam 100 %, to bardzo poprawiło mój humor, oj tak! Na rozszerzeniu było gorzej bo nie mogłam się skoncentrować, chyba nigdy nie widzieliście tylu kółek na karcie odpowiedzi, cały czas zmieniałam zdanie. W domu sprawdzam, a tu JEDEN błąd. Nie wierzę, teraz wszystko zależy od maila, którego pewna nie jestem. Ale i tak jestem bardzo zadowolona z siebie dzisiejszego dnia. po wszystkim poszłam z koleżankami na shake'a do maka. Cały stres wyparował i nareszcie mogę cieszyć się wolnymi dniami <3
Dziękuję bardzo wszystkim za miłe słowa i kciuki! ;D


Follow my blog with Bloglovin