wtorek, 1 września 2015

206. Makaron ryżowy w najlepszym sosie (!!!) z grillowanymi paskami kurczaka.

Makaron ryżowy w orzechowo-kokosowym sosie dyniowym 

z grillowanymi paskami kurczaka

Na wstępie chcę poprosić weganów i wegetarianów, aby nie opuszczali tego wpisu i nie zrażali się kurczakiem, ponieważ ten sos jest warty grzechu! Sam makaron z tym wegańskim sosem przypominał mi w smaku mój ukochany makaron w jajku z orzechową nutą, 'kokosową kremowością' i lekko dyniowym posmakiem. Wiedziałam, że wyjdzie coś pysznego (3 ulubione składniki w jednym, nie mogło wyjść inaczej) ale takiego efektu się nie spodziewałam.


PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki: (2 porcje)
1/2 szkl. puree z pieczonej dyni
1/2 szkl. mleczka kokosowego 19% tł
1 kopiasta łyżka masła orzechowego (u mnie crunchy)
słodka papryka wędzona
sól

pierś z kurczaka
1 łyżka oleju (u mnie musztardowy)
1 łyżka wody
1 łyżeczka zataru
+makaron ryżowy

Pierś z kurczaka myjemy, osuszamy i kroimy w paski Olej, wodę, zatar i sól mieszamy i polewamy mięso i mieszamy dokładnie obtaczając w marynacie każdy kawałek. Wstawiamy do lodówki na min. pół godziny. Po tym czasie smażymy na grillowej patelni z obu stron do ścięcia (czas zależny od grubości). 
SOS: do garnka lub na patelnię przekładamy puree z dyni, masło orzechowe i mleczko kokosowe, podgrzewamy do rozpuszczenia i połączenia się składników i gotujemy przez parę minut mieszając co jakiś czas. Pod koniec gotowania przyprawiamy słodką papryką wędzoną i odrobiną soli. 
Makaron przygotowujemy według instrukcji na opakowaniu.
Gotowy makaron polewamy sosem, układamy na wierzch pierś z kurczaka lub nie i delektujemy się smakiem najlepszego sosu ever!

 Dla tych, którzy chcą przeczytać opis dania odsyłam na górę, pod główne zdjęcia. Dopiszę tylko, że albo jestem wielkim miłośnikiem składników tego sosu, albo jest on po prostu PRZEGENIALNY!


Nastał ten moment, w którym zamiast porannej siłowni/biegania/surfowania w internetach/czytania ciekawej książki idę do szkoły. Myślałam, że pod koniec wakacji będzie mi już jej brakować. Ogromnie się myliłam, co oznacza, że były to najlepsze wakacje dotychczas!

25 komentarzy:

  1. Dzięki za ten sos :) Napewno spróbuje:-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za ten sos :) Napewno spróbuje:-*

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze, sos jest faktycznie niesamowity - minimum składników, maksimum smaku! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oj tak, makaron ryżowy i dynia to zdecydowanie połączenie, które lubię!

    OdpowiedzUsuń
  5. Sos - MEGA . Kurczaka zamienię na tofu wędzone i robię bo wszystkie składniki mam ^^
    Udanego rozpoczęcia roku szkolnego :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Notka na początku mnie rozwaliła! Serio! Zaczęłam się śmiać do komputera, aż tata się mnie spytał z czego się tak śmieję! :D Dobrze, że tak dbasz o naszych wegetarian i wegan! Ale widzę, że o tych nie "wege" też!
    Jak tylko dorwę dynię i przerobię ją na puree, taki makaron u mnie zawita!
    Powodzenia w szkole, hahaha :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę, jakie połączenie: orzech, dynia, kokos i to jeszcze na wytrawnie - jestem pod wrażeniem :) piękne zdjęcia! Ja też nie tęsknię za szkołą, egzystuję tylko myślami o czasie po nauce i weekendach :p

    OdpowiedzUsuń
  8. ooj ten sosik - rewelacja! : )

    http://sniadaniowe-wariacje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zrobię puree z dyni to na pewno wykorzystam jego cześć do tego sosu, wyglada swietnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pychota ;) Ja też stosuję masło orzechowe do sosów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szczerze mówiąc już dawno nie widziałam dania i przepisu, który aż tak by mnie zachwycił. :-) Jest idealny i zdecydowanie muszę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  12. Połączenie tych trzech smaków to coś genialnego :D Mogłabym jeść i jeść :D

    OdpowiedzUsuń
  13. to naprawdę musi genialnie smakować : o

    OdpowiedzUsuń
  14. Też mam takie odczucia co do tych wakacji - jakieś szaleństwo, najlepsze :)
    A co do sosu - robiłam kiedyś prawie identyczny - wielkie łał!

    OdpowiedzUsuń
  15. oby szybko minął ten rok szkolny ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. zdecydowanie coś dla mnie !

    OdpowiedzUsuń
  17. ten sos jest idealny! Mleczko kokosowe, dynia- czego chcieć więcej <# Na pewno go zrobię i zjem sma :P
    NIe chcę do szkoły... :(

    OdpowiedzUsuń
  18. wow, ten sos jest po prostu obłędny!!! <3
    a taaam, szkoła jest fajna, a najważniejsze, że wakacje spędziłaś cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglada kozacko :) chce ten sosik tu i teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Sos musiał być cudowny - połączenie dyni, mleka kokosowego i masła orzechowego brzmi przepysznie :) Kurczakiem pogardzę, ale z makaronem z pewnością było to baaaaardzo smakowite połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja akurat też jestem wielbicielką wszystkich chyba składników twego sosu, więc i taka wersja na pewno by mi zasmakowała :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdecydowanie pora zacząć sezon dyniowy! :)

    OdpowiedzUsuń

Follow my blog with Bloglovin