Lunchbox: Kuskus z warzywami i szynką drobiową
w dyniowym sosie curry
PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
1 cebula czerwona
1 ząbek czosnku
1 duża pietruszka
1 duża marchewka
2 duże różyczki kalafiora
250g puree z dyni
140g szynki drobiowej w kawałku (w wersji wegetariańskiej polecam zamienić na tofu)
natka pietruszki
przyprawy: chilli masala, słodka papryka wędzona, curry, cząber, sól
3 łyżki kuskusu
Cebulę obrać i przeszklić na patelni, na oleju kokosowym, dodać posiekany drobno czosnek i smażyć krótko. Dodać obrane i pokrojone w kostkę marchewkę i pietruszkę i kalafior podzielony na mniejsze różyczki, zalać szklanką wody i gotować przez 15 minut do wyparowania płynu i miękkości warzyw. Dodać puree z dyni, wymieszać całość i dusić na małym ogniu pod przykryciem przez kolejne 15 minut. Szynkę drobiową/tofu pokroić w kostkę i wrzucić do reszty składników wraz z posiekaną natką pietruszki, kuskusem i przyprawami: chilli masala, słodka papryka wędzona, curry, cząber, sól, wymieszać i dusić przez 10 minut.
Postanowiłam, że otworzę nowy cykl postów u mnie na blogu, będą to lunchboxy, które zabieram w czwartki do szkoły. Przepisy będą pojawiały się, w miarę możliwości, co tydzień.
A wracając do tytułowego dania, moim nieskromnym zdaniem, wyszło przepysznie! Od znajomych dostałam mnóstwo miłych komentarzy: 'ty zawsze tak świetnie doprawiasz', 'Asia, zostaniesz moją żoną?', 'Będziemy Ci płacić, a Ty nam będziesz robić takie lunchboxy'. No i rozpływam się :D
Na wczorajszej osiemnastce przyjaciółki wytańczyłam się za wszystkie czasy, a dziś odciski na stopach z powodzeniem utrudniają mi chodzenie. XD
Miłej niedzieli ;)
Zamieniam na tofu i kuskus biorę w ciemno! :D
OdpowiedzUsuńMimo, ze lunchboxów do szkoły nie noszę to Twój dzisiejszy pomysł na pewno wykorzystam na obiad w przyszłym tygodniu! :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł,wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńJa już sobie wyobrażam, jak świetnie doprawiłaś to danie! :)
OdpowiedzUsuńRobię podobne mieszanki, ale zamiast mięsa dodaję soczewicę :) Przyjemniej się wychodzi z domu z myślą, że czeka na nas coś dobrego :P
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje smaki! <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi odpowiada cykl z lunchbox'ami, bo nie mam niekiedy na nie pomysłu :D curry z dyni brzmi fajnie, wypróbuję!
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę takiej potańcówy :)
mmm jakie pyszności !juz wiem co dzisaiaj sobie zjem :D
OdpowiedzUsuńwww.konieczkoo.blogspot.com u mnie fit przepisy :)Na których udało mi się pozbyc 15 kg ! :*
jak dla mnie mogłabyś dodawać takie inspiracje i codziennie, bo coś czuję, że niedługo mi się przydadzą :D
OdpowiedzUsuńU mnie lunchboxy królują w poniedziałki, więc dzięki za inspirację :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszłam o dyniowym curry! Wowo, na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńhttp://worshipingmornings.blogspot.com/
Uwielbiam takie lunchboxy :)
OdpowiedzUsuńidealne propozycja na jesienny obiad :) wszystko, co lubię!
OdpowiedzUsuńPyszny jesienny lunchbox <3 (albo i domowy obiad, bo czemu nie! :D). Kocham Twojego bloga za tą różnorodność inspiracji :)
OdpowiedzUsuńTo wiem już co jutro wziąć do pracy na obiadek! :P
OdpowiedzUsuńKochana Asiu, na odciski najlepiej wymoczyć stópki w ciepłej wodzie z mydłem :*
OdpowiedzUsuńA ten sos dyniowy na pewno zrobię!
Na pewno wypróbuję ten przepis u siebie w kuchni - właśnie takich dań obecnie potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu dania na wynos, chociaż zazwyczaj w roli drugiego śniadania wygrywa owsianka z jogurtem i owocami:)
OdpowiedzUsuńtrafiłaś w moje smaki, znów. ;)
OdpowiedzUsuńI u mnie nieubłaganie zbliża się sezon lunchbox'owy. Inspiracje w pewnym momencie na pewno się przydadzą ;)
OdpowiedzUsuńDanie idealne dla mnie :D Zamawiam taki lunchbox na jutro :D
OdpowiedzUsuńPyszności, wzroku nie mogę oderwać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://nackany-zeszycik.blogspot.com/