sobota, 10 maja 2014

49. Ravioli con uovo, czyli istne niebo ♡

Ravioli con uovo 
z twarożkiem z ricotty i płynnym żółtkiem 





Składniki: (3 sztuki)
Ciasto:
100 g mąki
1 jajko
3 łyżki ciepłej wody
szczypta soli
Farsz:
200 g ricotty
2 ząbki czosnku
1 średnia cebula
1 łyżeczka: ziół prowansalskich i bazylii otartej 
sól, pieprz kolorowy
1/3 pęczka natki pietruszki
Dodatkowo:
3 żółtka

Farsz: Do ricotty dodajemy posiekany drobno czosnek i cebulę. Doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy pokrojoną natkę pietruszki w wsypujemy zioła. Wszystko dokładnie mieszamy i wkładamy na niecałą godzinę do lodówki.
Ciasto makaronowe: Na stolnicę wsypujemy mąkę, robimy w środku dziurę, wbijamy do niej jajko. Dodajemy szczyptę soli i wodę i zagniatamy, tak aby powstało elastyczne ciasto.
Pierożki: Ciasto dzielimy na pół, każdą część cienko rozwałkowujemy, farsz dzielimy na 3 części i nakładamy na ciasto, robimy dziurę w środku i wbijamy po żółtku. Przykrywamy delikatnie drugą 'płachtą' ciasta. Przy pomocy ciepłej wody sklejamy pierożki. Odcinamy tworząc ulubionego kształtu ravioli i wrzucamy do wrzącej, osolonej wody. Gotujemy przez ok. 4 minuty, aż do wypłynięcia na powierzchnię. Jemy zaraz po wyciągnięciu z wody i podajemy z stopionym masłem. Smacznego!





Oto moja wersja tej włoskiej potrawy. Jestem w niej zakochana po uszy, czy jest coś lepszego niż domowe ciasto makaronowe, dobrze przyrządzona ricotta i wypływające, gorące żółtko? Jeśli jeszcze nie próbowaliście to musicie koniecznie zrobić, to nie jest takie trudne! :) Inspirowałam się TYM sposobem robienia, ponieważ to danie jest specjałem w restauracji "Mąka i woda" i na pewno pojadę tam je spróbować. ;)
Niedługo idę na egzamin do bierzmowania, później jadę na cały dzień na działkę. Niestety pogoda nie dopisuje, więc zapowiada się czas spędzony pod kocem z książką i ciepłym kakao. 
Miłego dnia! ;)

Majowa akcja Wiktorii:
Przygotowałam kolację dla rodziców
i zrobiłam ciasto na dzisiejszą 'kawę'.

19 komentarzy:

  1. nie jadłam jeszcze nigdy czegoś takiego!
    mogę do Ciebie wpaść? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest na prawdę warte spróbowania!
      Zapraszam ;)

      Usuń
  2. O mamo *.* Nie mogę przestać się zachwycać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podczas konsumpcji też nie mogłam przestać :D

      Usuń
  3. Ale cudny ten pierożek *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. jej, nie zechciałabyś dla mnie coś takiego stworzyć?
    Tobie również życzę powodzenia na egzaminie do bierzmowania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To swietna zabawa, wiec czemu nie? ;d
      Dzięki, zdałam ;)

      Usuń
  5. Jaki cudowny pierożek! To danie śniadaniowe czy obiadowe, bo nie jestem pewna? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiadowe zdecydowanie, nawet jest w etykietach ;)

      Usuń
  6. Wow, ale lawa z tego żółtka ale niestety nie moje klimaty, ja płynnego żółtka nie umiem zjeść - musi być zawsze bardzo ścięte! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. To płynne żółtko wygląda cudownie *o*
    Ale mi narobiłaś ochoty na takie ravioli! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zbieram szczenę z podłogi... Cudo!

    OdpowiedzUsuń

Follow my blog with Bloglovin