piątek, 9 maja 2014

48. Drożdżowe knedle z kakaową 'czapą' ♡

Pełnoziarniste, drożdżowe knedle z borówkami 
okryte ciągnącą się, kakaową czapą 

Przepis autorski
Składniki: (2 sztuki)
50 ml mleka
8 łyżek mąki pełnoziarnistej (100g)
10 g świeżych drożdży
2 łyżki ksylitolu/cukru
1 małe jajko
1 kopiasta łyżeczka kakao
szczypta soli
4 łyżki borówek przesmażonych*

*2 garście mrożonych borówek przesmażamy z 2 łyżkami cukru do 'puszczenia soków' 

Zaczyn: Rozkruszone drożdże posypujemy 1 łyżką cukru, 2 łyżkami mąki i zalewamy mlekiem. Delikatnie mieszamy i przykrywamy ściereczką, odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 15 minut.
Ciasto: Jajko ucieramy z mąką, szczyptą soli i resztką cukru. Dodajemy wyrośnięte drożdże i wyrabiamy ciasto. Musi być jednolite, elastyczne i nie może się przylepiać do rąk. Do 1/4 powstałego ciasta dodajemy kakao i mieszamy, aby całe przybrało brązowy kolor. Obie masy przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 30 minut. 
Kluski: Białą część dzielimy na pół, robimy kule i spłaszczamy. Nakładamy po łyżce borówek z powstałym sokiem i sklejamy, tak aby owoce nie wypłynęły. Ciemne ciasto również dzielimy na dwie części, spłaszczamy i nakrywamy kluski. Możemy jeszcze wilgotnymi rękami dokleić 'czapę' do reszty kluski. knedle wkładamy na dno garnka, do wrzącej wody (tak aby kakaowa góra wystawała ponad powierzchnię wody). Gotujemy ok. 5 minut. Gotowe! ;)




Miały być parowce, ale przez 'małą' pomyłkę musiałam zrobić coś innego. Jeżeli moje pomyłki mają mieć takie skutki, jakim były te knedle, to zdecydowanie mogę mylić się częściej! Kakaowa góra była bardzo ciągnąca się, ale nie surowa, dzięki parze wodnej. Knedle z borówkami plasują się u mnie na drugim miejscu, zaraz za tymi ze śliwkami. Sos też idealnie współgrał z całą resztą. Jednym słowem - polecam! ;)
Kolejny dzień rozpoczęty siatkówką, było nas dużo i mimo tego, że nie mogliśmy się do końca zgrać świetnie się bawiłam. Siatkówka to jeden z moich ulubionych sportów, to chyba dzięki codziennemu graniu z bratem na działce. <3 Panu od polskiego bardzo spodobała się moja interpretacja wiersza, więc kolejna dobra ocena do kolekcji. Dzisiaj siedziałam tylko z chłopakami, w sumie tak lubię najbardziej. Przynajmniej oni są w porządku.Humor mam jakoś dziwnie dobry, nie przeszkadza mi nawet to, że za oknem pada i że muszę się uczyć na jutrzejszy egzamin do bierzmowania. 
Oby Wasz dzień też był tak udany, jak dotąd mój. ;)

Majowa akcja Wiktorii:
Dałam spisać i objaśniłam pracę domową z matmy 5 chłopakom 
i wytłumaczyłam koledze materiał na poprawkę.

22 komentarze:

  1. Ta ''czapa'' do mnie przemawia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie knedla to sama słodycz *.*
    Też lubię siatkówkę <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Knedle z owocami uwielbiam, tak jak siatkówkę ;3

      Usuń
  3. Jak drożdżowe i z borówkami , to porywam przepis
    Ja w gimnazjum trenowałam siatkówkę , ale niestety u mnie w mieście nie mam liceum sportowego więc musiałam zaprzestać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porywaj, przyjemność po mojej stronie ;)
      Szkoda, że nie mogłaś kontynuować ;/

      Usuń
  4. Twoim zdaniem dać spisać pracę domową to dobry uczynek? Takie działania są nieuczciwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dać raz spisać i przy tym wytłumaczyć nazywasz nieuczciwym? Myślę, że zapobiegnięcie rozdania kolejnych jedynek jest jednak dobrym uczynkiem, na pewno w stosunku do kolegów.

      Usuń
    2. Kasowanie komentarzy też jest w porządku? Przyznam, że trochę wyżej oceniałam Twoją zdolność do dyskusji.

      Usuń
    3. No właśnie, dyskusji... To nie jest blog o dyskutowaniu, tylko poświęcony gotowaniu. Widocznie nie zrozumiałaś tego co chciałam przekazać i nie mam zamiaru się tłumaczyć, bo uważam, że nic nie w porządku nie zrobiłam. Wszystko.

      Usuń
  5. Rozpieszczasz się, widzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie też knedle ze śliwkami są n a pierwszym miejscu! :)
    takie drożdżowe wyglądają przepysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze śliwkami nic nie przebije!
      Nie tylko wyglądają przepysznie ;)

      Usuń
  7. Takie pomyłki to ja też mogłabym mieć! Ostatnio polubiłam się ze wszystkim co drożdżowe, więc te knedle na pewno by mi zasmakowało. A z tą kołderką to już w ogóle! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. drożdże też się ze mną zakolegowały ostatnio ;)
      Miło mi, dziękuję ;)

      Usuń
  8. jednym słowem - świetne ! kocham knedle, ale drożdżowych jeszcze nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, nie ma na co czekać. Drożdżowe nawet lepsze ;)

      Usuń
  9. bardzo pomysłowe śniadanie! a ta ,, czapa'' stanie się chyba hitem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz mysle ns jaki sposob jeszcze moge ją zrobic ;D

      Usuń

Follow my blog with Bloglovin