Kakaowy chlebek bananowy z mąki ryżowej
z kwaśnym jabłkiem, odżywką białkową (divinebody.pl) i orzechami arachidowymi
Jest to ulepszona wersja mojego banana bread, który cieszył się dość dużym poparciem (LINK). Lepsza i pod względem zdrowotności, i smaku. Idealnie zbity, wilgotny za sprawą oleju kokosowego, wyrazisty przez kakao i kwaśne jabłko i o dużej zawartości białka, dzięki dodaniu odżywki białkowej. Idealny na drugie śniadanie, podwieczorek, czy też... jest dobry o każdej porze dnia! :)
A po odżywkę zapraszam tu - divinebody.pl
PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI: (keksówka 27x8,5cm)
2 bardzo dojrzałe banany
2 jajka
1 szkl. mąki ryżowej
7 łyżek rozpuszczonego oleju kokosowego
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 duże, kwaśne jabłko (najlepiej odmiany szara reneta)
4 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżeczka cynamonu
2 miarki (40g) odżywki białkowej OSTROVIT (divinebody.pl)
1/2 szkl. orzechów ziemnych
1 łyżka cukru (u mnie ksylitol)
1/3 szkl. mleka
4 łyżki kakao naturalnego
Banany rozgniatamy widelcem, wrzucamy do misy blendera, dodajemy jajka, jogurt i blendujemy na gładko. W misce łączymy mąkę, odżywkę białkową, sodę, cynamon, kakao. Łączymy mokre i suche mieszanki za pomocą łyżki, dodajemy roztopiony i ostudzony olej kokosowy oraz mleko do rozrzedzenia konsystencji. Orzechy prażymy na suchej patelni krótko, studzimy i dodajemy do masy wraz z pokrojonym w kostkę jabłkiem. Masę przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy ok. 40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. (Najlepiej sprawdzić patyczkiem, czy się upiekło).
Uwielbiam dodatek kwaśnego jabłka w słodkich ciastach :)
OdpowiedzUsuńPyszna kompozycja i świetnie wyglądają te jabłka w środku ;)
Nawet nie wiecie, jak się śliniłam na widok waszych wszystkich snapów, tak żałowałam, że mnie z wami nie było! Werka spisała się na medal jako gospodarz :D
OdpowiedzUsuńNo i mieliśmy dwa konkurencyjne spotkania haha, a skype o 1 w nocy zawsze spoko :*
Banana bread - zawsze i wszędzie, cudownie wygląda :)
To jednak był Skype? :(
UsuńCiasto wygląda obłędnie. :D Będę musiała zrobić, obowiązkowo. :D
OdpowiedzUsuńja tam wolę bambusową :D no i wiesz.. nie zapominajmy o skwareczkach :3
OdpowiedzUsuńten, chlebek.. obłędnie wyszedł *.*
chlebek bananowy, taak dawno nie robiłam! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam chlebki bananowe, ale jakoś tak nie kombinowałam nigdy z nimi za bardzo. Wersja z kakaem i wersja z jabłkiem do wypróbowania koniecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za ten cudowny weekend i mam nadzieję, że za niedługo znów się zobaczymy xD
Masz okejkę! :D
OdpowiedzUsuńChlebek bananowy smakuje cudownie i chyba nigdy mi się nie znudzi. Zwykle przygotowuję go w wersji bez żadnych dodatków, ale jabłka są świetnym pomysłem;)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytalam, wypróbowałam... najlepszy chlebek jaki jadłam :)zamiast jabłka królowały gruszki:) zapraszam do mnie domdladuszy.blogspot.com
OdpowiedzUsuń