niedziela, 8 listopada 2015

226. Kokosowe, białkowe trufle z ciecierzycy obtoczone w kakao (vegan)

Kokosowe, białkowe trufle z ciecierzycy

z dodatkiem białka konopnego (sklepdietetyczny.pl) i chia

obtoczone w kakao, podane z orzechami karmelizowanymi w syropie z agawy (vegan)


Najlepsze zdrowe praliny w mojej karierze kulinarnej. Jeśli chodzi o ciecierzycę, był to mój debiut truflowy. Wcześniej jako bazę wykorzystywałam fasolę, awokado albo kaszę jaglaną. Wyszły perfekcyjnie zwarte, kremowe, sycące, o wysokiej zawartości białka, dzięki ciecierzycy i białku konopnemu. Kokos świetnie zgrał się z kakao tworząc duet idealny. Do tego karmelizowane migdały i orzechy ziemne, od których się uzależniłam ostatnio i jestem w niebie. Zachęcam do wypróbowania! :)


PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI: (porcja jak na zdjęciu)
6 pełnych łyżek ugotowanej (nierozgotowanej) ciecierzycy lub z puszki po odsączeniu i przepłukaniu z zalewy
1 bardzo dojrzały banan
2 łyżki mąki kokosowej
1 łyżka białka konopnego (sklepdietetyczny.pl)
1 łyżka chia
chlust mleka kokosowego
ew. słodzidło (cukier trzcinowy/ ksylitol/miód/syrop z agawy/klonowy)

Wieczorem: Ciecierzycę, rozgniecionego widelcem banana, białko konopne wrzucamy do misy blendera, zalewamy chlustem mleka i miksujemy na gładki krem, dodajemy mąkę kokosową (inna się nie nada), chia i mieszamy lub miksujemy krótko do powstania gładkiej masy. (W tym momencie próbujemy masę i dosładzamy według własnych preferencji). Wkładamy na noc do lodówki. Następnego dnia ze zwartej masy formujemy lekko zwilżonymi dłońmi praliny i obtaczamy je w kakao. 
Przechowywać w lodówce!

Wczorajszy dzień, mimo że w domu, spędziłam aktywnie. Jako niania, sprzątaczka, kucharka i uczennica. Chwila na przyjemności też się musiała znaleźć, bo inaczej bym zwariowała. A mianowicie Gra o Tron, nadrobienie zaległości na blogach oraz wieczorny trip autem po mieście z przyjaciółką.


Jedno Wam powiem, gdzie redukcja pod względem jedzenia nie jest uciążliwa, to ćwiczenia cardio potrafią człowieka wymęczyć, (szczególnie jak jeździ się godzinę na orbitreku :P). Ale warto, efekty są już widoczne ;)


Proszę ładnie o kciuki dziś.

10 komentarzy:

  1. Kolejna osoba trufluje i po prostu już się ślinię do tego komputera jak głupia. Na pewno zrobię w tym tygodniu, bo już od dawna mam na nie ochotę! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają pysznie, zarówno z wierzchu jak i w przekroju, a w obecnej chwili to największej ochoty narobiłaś mi na karmelizowane migdały :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mocno, mocno, mocno trzymam za Ciebie kciuki!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. nie cierpię cardio :D a tak w ogóle to co Ty redukujesz? :P
    Trufle mistrzowskie zrobię na pewno podobne!

    OdpowiedzUsuń
  5. trzymam kciuki! i o mamo, te trufle są obłędne! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki! <3
    Z ciecierzycy trufli jeszcze nie robiłaś, zacheciłaś mnie to tego ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Te trufle mają genialny środek! I uwielbiam karmelizowane orzechy <3 Trzymam kciukasy, chociaż pewnie się z nimi spóźniłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kciuki masz, choć już stanowczo za późno XD
    Choć lubię ciecierzycę w każdej postaci (z kakao szczególnie, jeśli na słodko), to jako rasowy grammar nazi, muszę zwrócić uwagę, iż "kakao" się nie odmienia ;)

    OdpowiedzUsuń

Follow my blog with Bloglovin