Pudding jaglany na zimno z lucumą, ricottą i szafranem,
podany z sosem orzechowym, migdałami w miodzie
i ziarnem kakaowca z chilli
Ostatnio mniej tutaj śniadań, postanowiłam to zmienić i wrócić do dawnych zwyczajów. Pudding zaliczam do bardzo udanych - idealnie zwarty, słodki, kremowy i sycący, o lekkim aromacie karmelu i syropu klonowego za sprawą lucumy. Do tego sos orzechowy, który uzależnia (potwierdzone info), najlepsze orzechy w zastygłym miodzie i przepyszne ziarno kakaowca z chilli* ze spotkania w Warszawie <3 Polecam! :D
*ponoć na jedzenie tego chilli w większych ilościach trzeba pospisywać specjalne certyfikaty, tak pali!
PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
5 łyżek płatków jaglanych
1 gruszka
1 łyżeczka chia
1 szkl. mleka
1/3 szkl. wody
1 łyżka miodu
1 spora łyżka ricotty
1/3 łyżeczka szafranu (dla koloru - smaku nie zmienia)
Wieczorem: Płatki zalać mlekiem i wodą, dodać pokrojoną w kostkę i umytą uprzednio gruszkę, wymieszać i zagotować, gotować na małym ogniu przez 8 minut mieszając co chwilę. Dodać chia, lucumę, miód, ricottę i szafran, wymieszać dokładnie i gotować jeszcze chwilę do zgęstnienia. Ściągnąć z ognia i odstawić do wystygnięcia. Miskę (odpowiednich rozmiarów - najlepiej taka, żeby masa się idealnie do niej zmieściła) przelać wodą i wyłożyć jaglankę, wyrównać, przykryć i włożyć na noc do lodówki.
Następnego dnia rano miskę przytknąć do talerza, odwrócić do góry nogami, potrząsnąć, aby łatwiej pudding odszedł od ścianek i ściągnąć miskę. Powinno idealnie wyjść.
Lucuma- nie znam tego smaku :) oo, czyli spodziewam się, że będzie Cię tu więcej! :) hmm, do napisania :*
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie jaglane smakołyki!
OdpowiedzUsuńMusze sobie zrobić coś podobnego. *-*
OdpowiedzUsuńMałe pytanko - robisz masę czy rzeźbę?
Masę niedawno skończyłam, teraz moim celem jest mocniejsze wyrzeźbienie, ale nie jest to aż tak restrykcyjna dieta. Zmniejszyłam trochę kalorie i zwiększyłam treningi cardio.
UsuńCiekawi mnie lucuma! :) A puddingi kocham w każdej wersji <3
OdpowiedzUsuńno proszę, ile pyszności! już czuję kolejny napływ przepisów :)
OdpowiedzUsuńa lucumę jakoś rzadko używam, chyba to nie moja bajka, za to maca uwielbiam, ale się skończył :)
Smacznie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do konkursu na moim blogu! :-)
wygląda bosko, zwłaszcza wierzch <3
OdpowiedzUsuńPragnę takiej paczki!!!
OdpowiedzUsuńPuding-cudo :)
Pudding wygląda pysznie, tak delikatnie ;3
OdpowiedzUsuń50kg ?! wow! Faktycznie bijesz rekordy; p Jaka wielka paczka! <3
Orzechy w miodzie i śniadanie mistrzów gotowe :)
OdpowiedzUsuńDajesz tak dalej i nie przestajesz, jesteś cudowna ze swoją pasją w treningach - podziwiam! :*
Nie no jak to smakowicie wygląda! A do tego jaglany... coś niesamowitego. :-)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie - zarówno sam pudding jak i ta polewa, może dziś zrobię sobie coś takiego na jutro ;)
OdpowiedzUsuńA w Tobie faktycznie jest moc - podziwiam Cię za wytrwałość w ćwiczeniach ;)
O rajusiu, taka paczka to chyba dla każdego marzenie. Meeeega Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńA pudding wyszedł Ci taki równiutki. No po prostu idealny :)
Gratuluję wspaniałej paczki :) Będziesz miała z czego tworzyć kolejne pyszności :)
OdpowiedzUsuńhttp://iwonka-bloguje.blogspot.com
Ciekawy przepis :D
OdpowiedzUsuń