sobota, 3 października 2015

216. Zdrowe, dyniowe ciasto drożdżowe z solonymi orzechami arachidowymi.

Dyniowe ciasto drożdżowe

(z mąki gryczanej)

podane z kokosowym twarożkiem i płatkami migdałowymi

PRZEPIS AUTORSKI: 
SKŁADNIKI: (okrągłe naczynie żaroodporne o śr. 20 cm)
zaczyn:
25 g świeżych drożdży
1 łyżka mąki gryczanej
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1/3 szkl. mleka
ciasto:
1 szkl. puree z pieczonej dyni
2 jajka
chlust mleka
1/3 szkl. cukru (ksylitol, trzcinowy) lub 3/4 tabletki stewii rozpuszczonej w odrobinie wrzątku
200g maki gryczanej (ok. 1 szkl. i 5 łyżek)
2 łyżki lucumy sproszkowanej (niekoniecznie)
cynamon
+orzechy ziemne solone

Drożdże rozkruszyć, zasypać 1 łyżeczką cukru, 1 łyżką mąki i to wszystko zalać ciepłym mlekiem, wymieszać, przykryć ścierką i odstawić na 20 minut. 
W dużej misce: wbić jajka, wsypać ksylitol/cukier trzcinowy lub wlać rozpuszczoną stewię, wlać chlust mleka, wystudzony olej kokosowy i puree z dyni, całość dokładnie zmiksować/wymieszać. Mąkę, cynamon i lucumę (można pominąć) dodać do 'mokrych' składników, przelać zaczyn drożdżowy i wymieszać (najlepiej drewnianą łyżką) na jednolita masę. Ciasto przykryc ścierką i odstawić na minimum 40 minut. Ciasto przełożyć do wysmarowanego olejem (u mnie kokosowym) naczynia, wysypać na wierzch orzeszki ziemne i piec przez 35 minut w 180 stopniach.

*
-Podałam z kokosowym twarożkiem (mleko kokosowe wymieszane z twarogiem i miodem) i płatkami migdałów.
-Jemy lekko wystudzone.
-Przez pierwsze dwa dni przechowywałam w plastikowym pudełku, a później w lodówce i podgrzewałam w 
mikrofali przed podaniem.
Zdjęcie robione przez mojego tatę

Cały proces 'cykania fotek' zajął mi ok. pół godziny, więc oczywistym jest fakt, że nie mogłam się zdecydować na to, które trafią na bloga. Sesja była wyjątkowa ponieważ zaangażowałam w nią dwóch członków mojej rodziny. A mianowicie tatę, który jest autorem jednego zdjęcia i siostrę. Żeby nie było, nie namawiałam Mai do tego. Przyszła, zaczęła mi przeszkadzać w 'ważnym momencie' i nagle wpadłam na genialny pomysł, że może ubarwić trochę mój wypiek. Tak powstało to cudo:

Wracając do ciasta... dowód na to, że drożdżowe może wyjść z mąki nie-pszennej, bez masła i białego cukru.


Wiecie, że tylko dwa miesiące dzielą nas od spotkania mikołajkowego? ^^

24 komentarze:

  1. Ten kolor! <3 Dawno nie piekłam nic drożdzowego, a uwielbiam ten rodzaj wypieków ;) Dynię mam, więc może coś zdziałam :) Haha, nawet zrymowałam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak czytam, że zawiera mąkę gryczaną, dynię i orzechy to już wiem, że smakuje wspaniale, tak jak wygląda :P Maja ma dobrze, że ma tak uzdolnioną siostrę (bo domyślam się, że podzieliłaś się ze swoją modelką :P??)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudownie wygląda, do tego jak przeczytałam składniki to już w ogóle jestem zachwycona Twoją pomysłowością. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolor genialny, całe jest w sumie genialne! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachęcona Twoim wpisem poszłam do biedry po dynie i drożdże, tylko właśnie tych drugich nie było ...a tak kusisz tym wypiekiem!

    OdpowiedzUsuń
  6. skusiłabym się na ten dyniowy wypiek, nawet na kilka kawałków :D wygląda genialnie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. jak cudownie, że sesję zrobiłaś razem z rodziną, a Maja jeszcze bardziej zachęca do tego, zęby upiec dyniowe ciasto drożdżowe - jest taka śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale słodziutka siostra *-* No i ciasto oczywiście!
    Dwa miesiące, a ja nie będę mogła być... :(

    OdpowiedzUsuń
  9. genialny kolor, samo w sobie wygląda na jesienne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Do zrobienia! Kolor mnie uwiódł <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko co drożdżowe i dyniowe do mnie przemawia! Ciasto ma śliczny kolor, dodatek orzechów ziemnych to też duży plus ;)
    Śliczną masz modelkę! :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Spadłaś mi jak z nieba z tym przepisem! Szukałam od dawna czegoś w podobnym stylu :)
    A siostrę masz przekochaną. Szkoda, że ja nie jestem z Tobą spokrewniona, żebym mogła się załapać na takie ciacha, hahah :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale miałaś piękną modelkę do zdjęcia (bo o cieście chyba nie muszę pisać, że wygląda mega!)
    No i.. tylko dwa miesiące, boże nie mogę się doczekać!! :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja tylko czekam na pieniądze, bo chcę już kupować bilety nad morze :))
    Przecudowne ciasto i jeszcze z solonymi orzechami <3 Przypominasz mi zawsze o smakach, które gdzieś tam się u mnie gubią już, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  15. to ciasto wygląda nieziemsko!
    a w kwestii oleju to znalazłam go w biedronce. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale cudo, z mojej ulubionej mąki gryczanej! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. to widze niezłą zabawę mieliście: )

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciasto dyniowe z orzechami- jestem w niebie!;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kto by pomyślał, że drożdżowe ciasto może wyjść tak smakowite nie będąc na mące pszennej :) Rewelacja :)

    Pomysł na zadanie konkursowe bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetnie to wygląda :) Muszę przyznać, że ostatnio pierwszy raz przekonałem się co do dyni jedząc tarte. Chętnie bym spróbował takiego ciasta.

    OdpowiedzUsuń

Follow my blog with Bloglovin