Awokado i ananas w kokosowym cieście
podane z zimnym sosem malinowym
i wiórkami kokosowymi.
PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
1 jajko
1 łyżka mąki gryczanej (może być inna)
5 łyżek mleka
10 łyżek wody*
+ pół dojrzałego awokado, dwa plastry świeżego ananasa
*mąka kokosowa bardzo chłonie płyny
Wszystkie składniki (oprócz ananasa i awokado) dokładnie wymieszać ze sobą w misce, odstawić. Każdy plaster ananasa pokroić na trzy części, awokado obrać ze skóry i pokroić w pasy (ok. 6 części). Każdy kawałek dokładnie obtoczyć w cieście, kłaść na rozgrzaną patelnię (u mnie z olejem kokosowym) i smażyć po 3 minuty z każdej strony pod przykryciem. Gotowe.
Uwielbiam takie dni, kiedy mogę poświęcić trochę więcej czasu na zrobienie śniadania. To moje pierwsze owoce w cieście. Nie mogłam zdecydować się na jeden, ale po co się ograniczać? Kokosowe ciasto było strzałem w 10, bo kto nie lubi kokosu? ;>
To wspaniałe kiedy sam tracisz wiarę we własne możliwości, a na każdym kroku spotykasz kogoś, kto wierzy w Ciebie za Ciebie (rodzina, prawdziwi przyjaciele, a nawet dyrektor XD). Teraz tylko pozostaje samemu uwierzyć.
Ty już przynajmniej swoje pierwsze owoce w cieście masz za sobą. Ja wciąż nie robiłam. Aż mi troszkę wstyd, haha xD
OdpowiedzUsuńIdealnie wysmażone, uwielbiam taki kolor właśnie :) ale owoców w cieście jakoś nie mogę zrobić no, za każdym razem wpada coś innego haha :D
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem z tą wiarą (a raczej brakiem) w siebie, którą uzupełnia reszta... ;) Tylko nie wiem, czy Ciebie też to tak irytuje? Gdy wmawiają, że sobie poradzisz, że o Ciebie nie trzeba się martwić, a Ty żyjesz w przeświadczeniu, że pójdzie kiepsko :P
"To wspaniałe kiedy sam tracisz wiarę we własne możliwości, a na każdym kroku spotykasz kogoś, kto wierzy w Ciebie za Ciebie (rodzina, prawdziwi przyjaciele, a nawet dyrektor XD). Teraz tylko pozostaje samemu uwierzyć." - to prawda, to daje siłę i motywacje o własne marzenia :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na ukrycie awokado w cieście! :)
Świetnie wyglądają i przepięknie wyszły!
OdpowiedzUsuńJak egzotycznie! Uwielbiam te klimaty! :D
OdpowiedzUsuńWyglądają jak racuszki mojej babci haha!
OdpowiedzUsuńOwoców w cieście też nie robiłam, czas to zmienić!
Oparcie w innych to wspaniałą sprawa, niezastąpiona, gdy sama chwilami tracisz wiarę, ale prawdziwy rozwój polega na przejściu od szukania oparcia w innych do znajdowania go w sobie :)
OdpowiedzUsuńKupiłam kilka dni temu ananasa, już pora go skroić :D
przepis już sobie zapisałam,jutro czeka mnie pyszne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńJa się ostatnio zaczęłam zastanawiać, czy moje czekanie nie zyskuje powoli określenia "wieczne". Ale chyba i tak jeszcze trochę poczekam ;)
OdpowiedzUsuńOwoce w cieście <3
ale słodkości, w sumie super na deser!
OdpowiedzUsuńTracisz wiarę, ale zaraz pojawia się ktoś obok, który przekazuje Ci tą wiarę Ciebie i Twoje możliwości :)
OdpowiedzUsuńTAkie owocki w cieście jeszcze przede mną :)
Zapraszam:
http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
:)
Ananasa w cieście zjem, ale z awokado...podzielę się :P :D
OdpowiedzUsuńpamiętam moje pierwsze owoce w cieście.. były to jabłka. przypomniałaś mi o nich.
OdpowiedzUsuńz ananasem jeszcze nie próbowałam. ; d
Ananas w cieście brzmi zabójczo pysznie.I to kokosowym <3
OdpowiedzUsuńWow, świetne! Nigdy czegoś takiego nie robiłam. Spróbowałabym, gdyby nie ta nieszczęsna mąka kokosowa której nie mogę dostać w żadnym stacjonarnym sklepie. :(
OdpowiedzUsuńMożesz zamówić z biosklepu, jest podlinkowana. Albo zamienić na wiórki kokosowe np. zmiksowane krótko w młynku do kawy ;)
UsuńWow, jakie puchate *.* Oczarowałaś mnie tym połączeniem smakowym ♥ Z chęcią porwałabym takiego placucha!
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
wszystko co kokosowe u mnie zawsze na tak :D
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo! :D Jestem strasznie ciekawa smaku awokado w cieście, wypróbuję na pewno ;)
UsuńCoś dla mnie, wszystkie moje ulubione smaki :)
OdpowiedzUsuń