Makaron białkowy (divinebody.pl)
z domowym pesto z pomidorów suszonych i roszponki
i aromatycznym kurczakiem.
PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI: (1 porcja)
1/2 piersi z kurczaka
1 łyżka oleju (u mnie musztardowy)
1 płaska łyżeczka przyprawy curry
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
sól
pesto:
30g pomidorów suszonych
garść roszponki
1 łyżka oleju lnianego
pieprz
Makaron wrzucić do wrzącej, osolonej wody i gotować do miękkości (ok. 30 minut) i odcedzić. W czasie gotowania makaronu, pierś z kurczaka umyć, pokroić na kawałki, skropić olejem, przyprawić solą, curry i papryka słodką i wmieszać dokładnie, aby każdy kawałek był obtoczony w przyprawach. Smażyć na rozgrzanej patelni do ścięcia z obu stron. Wszystkie składniki na pesto zmiksować blenderem. Do ugotowanego i odcedzonego makaronu dodać pesto i wymieszać dokładnie. Przełożyć na talerz i ułożyć na wierzch usmażonego kurczaka, posypać ziarnami.
Jest to produkt, w którego skład wchodzi jedynie mąka żytnia i koncentrat białek serwatkowych. Zawiera on aż dwukrotnie większą ilość białka, w porównaniu do zwykłych makaronów (28g/100g produktu). Jest to produkt idealny dla osób, którzy są na diecie niskowęglowodanowej, a jednocześnie ciężko im zrezygnować z takich produktów jak makaron. Jedynym minusem jest czas gotowania (ok.30 min), ponieważ jest on o wiele twardszy przez zawartość koncentratu białek serwatkowych. A jaki jest w smaku? Inny, co nie oznacza gorszy. Nie należy spodziewać się takiego samego smaku, jak w makaronach z pszenicy durum - jest to nowe, oryginalne wydanie.
Owy makaron miałam okazję spróbować dzięki stronie internetowej z odżywkami i suplementami: divinebody.pl
Zachęcam do zakupów :)
Sam makaron brzmi interesująco, ale jeszcze bardziej podoba mi całe danie :) Uwielbiam suszone pomidory!
OdpowiedzUsuńNo dobra, ale diety o wysokiej zawartości białka są po prostu niebezpieczne dla zdrowia, nawet bardzo niebezpieczne. Nie rozumiem celu zastępowania pszenicy (o i tak dużej zawartości białka) czymś z dodatkiem białka serwatkowego i jeszcze dorzucać do tego kurczaka... Potrawa potrawą, ale rak rakiem. W każdym razie, mam nadzieję, że wiesz, jakie jest dzienne zapotrzebowanie na ten makroskładnik.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że wiem jakie jest zapotrzebowanie na białko. Mam je duże, ponieważ jestem bardzo aktywna fizycznie. To, że wstawiłam posta z tym właśnie makaronem, nie oznacza, że jadam tak codziennie. Jest to po prostu pomysł na obiad z jego wykorzystaniem. Jestem świadoma i wiem, co jem. Dzięki za troskę.
UsuńWartość biologiczna ( BV ) białka serwatki wynosi aż 104! Natomiast BV białka pszenicznego to zaledwie ~75
UsuńDzienne zapotrzebowanie na białko jest zróżnicowane w zależności od wieku, wagi, płci, rodzaju treningu, celu treningowego, procentu tkanki tłuszczowej etc. Zapotrzebowanie kulturysty na białko oscyluje w granicy 1,8-2g na kilogram masy ciała. Jeśli naszym celem jest zbudowanie "suchej masy mięśniowej" dieta bogata w białko będzie odgrywać tu kluczową rolę. Bardzo ciężko dostarczyć organizmowi tak dużej ilości białka wraz z pożywieniem. Kurczak z ryżem, jajecznica, nabiał, przyrządzane w monotonny sposób szybko się nudzą, a gdy jemy na siłe nie ma co liczyć na efekty. Dietę trzeba urozmaicać, co świetnie przedstawia nam Joanna. Bierzmy przykład, urozmaicajmy dietę, jedzmy zdrowo, aktywnie spędzajmy czas a na pewno przyniesie nam to wymarzone efekty!
Nic dodać, nic ująć. Dziękuję za komentarz ;)
UsuńŚwietny pomysł na obiad, dzisiaj u mnie też dzisiaj makaron :)
OdpowiedzUsuńTaki obiad mogłabym jeść codziennie! :) Zdecydowanie dla takiego białkożercy jak ja D
OdpowiedzUsuńMówiłam Ci już jak bardzo lubię Twoją inwencję twórczą? :) Jak nie, to wiedz, że bardzo, bardzo lubię patrzeć co nowego wykombinowałaś! :)
OdpowiedzUsuńPyszne jedzonko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam makarony w każdej jednej możliwej postaci. Taki makaron wysokobiałkowej na lekkiej redukcji w moim przypadku-boski pomysł :D Wygląda przepysznie dobrze ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się stykam z czymś takim jak makaron wysoko białkowy! Zaintrygowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. :) I kolorystycznie bardzo mi się podoba. ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki makaron :D
OdpowiedzUsuńzapraszam:
http://grapefruitjuicesour.blogspot.com/
:)
Świetny pomysł na obiad. Szczególnie makaron i pesto, cudo! *-*
OdpowiedzUsuńTy to zawsze wynajdziesz coś niebanalnego, jestem ciekawa jak smakuje ten makaron. ;)
OdpowiedzUsuńChętnie spróbowałabym tego makaronu, orientujesz się może czy można kupić go gdzieś w Krakowie ?
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LBA - będzie mi miło jeśli weźmiesz udział w zabawie :) Buziaki
Od samego czytania opisu dania zgłodniałam, a do tego wygląda ono tak apetycznie! ;p Fajne połączenie smaków, chętnie wypróbuję przepis :))
OdpowiedzUsuń