niedziela, 29 marca 2015

161. Najzdrowszy beszamel świata!

Zdrowy beszamel
z mąki sojowej i oleju kokosowego.
 
PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
3 średnie łyżki mąki sojowej
3 średnie łyżki oleju kokosowego
3/4 szkl. mleka (do 1 szklanki)
1/3 łyżeczki soli
1/3 łyżeczki pieprzu mielonego

Mąkę z olejem rozpuszczamy w garnku i smażymy na małym ogniu przez 2 minuty mieszając co chwilę, wlewamy pół szklanki mleka, mieszamy i doprowadzamy do zagotowania na średnim ogniu, gotujemy przez ok. 4 minuty mieszając cały czas, aby się nie przypaliło. Doprawiamy solą i pieprzem, wlewamy resztę mleka (1/4 szkl.) i gotujemy mieszając aż zgęstnieje do odpowiedniej konsystencji (powinno zacząć lekko pryskać). Podajemy od razu, najlepiej z gotowanymi warzywami. 

Nie dość, że jest o wiele zdrowszy od tradycyjnego to jeszcze lepszy! Delikatny z kokosowym aromatem dzięki olejowi kokosowemu wpasuje się idealnie do dań głównych, jak i gotowanych warzyw. Rodzina się nim zachwyca, szczególnie moja mama. Robiony pa raz drugi smakował nawet lepiej. Polecam!

A w piątek byłam na klasowej wycieczce w Warszawie. Pozwiedzaliśmy, pochodziliśmy po starówce, pośmialiśmy się, porobiliśmy zdjęcia, pośpiewaliśmy. Jednymi słowy było super, taka klasa to skarb! :D
Taki bonus w postaci makaronu z krewetkami w białym winie z czosnkiem i chili.
Polecam restaurację Bistro Warszawa na starówce!

Weekend spędzam aktywnie - ze znajomymi na siłowni, z przyjaciółką na świętowaniu zdania prawka, z książką z matematyki i z TYMI panami.

14 komentarzy:

  1. zgrana klasa to fajna sprawa :)
    a takie aktywne weekendy to ja rozumieę! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie przestanę zachwycać się typem Twojej urody. Jesteś prześliczna.
    Beszamelu klasycznego nigdy nie lubiłam, zawsze prosiłam sos osobno, chyba, ze zapieczony, to mi smakuje, ale ta wersja myślę, ze od razu przypadłaby mi do gustu. No i krewetki w winie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Robiłam beszamel niejednokrotnie i uwielbiam go do gotowanych warzyw albo w lasagne. Nie sądziłam, że nawet jego można uzdrowić! Nie dość, że śliczna jesteś to jeszcze taka pomysłowa! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie jadłam nigdy nawet tradycyjnego beszamelu, także nie wiem jakiego spodziewać się smaku. Ale często o nim słyszałam, ba, nawet wadziłam taki z torebki.
    Pięknie wyglądasz i super, że masz zgraną klasę! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie, że masz takich znajomych :) zawsze można mile spędzić czas!
    co do sosu - zrobię na 100%, w wersji wegańskiej koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dosłownie przedwczoraj robiłam beszamel z tatą, chyba muszę go zapoznać z twoją wersją:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mleka użyłaś krowiego czy roslinnego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. krowiego, ale myślę, że można kombinować z roślinnym ;)

      Usuń
  8. Nigdy nie przepadałam za beszamelem, no ale jak jest z mleka koko, to się z chęcią na taki skuszę :)
    Zazdroszczę takiej zgranej klasy ! Moja od 1 kl taka nie były, no i zostało już tak do końca niestety -.-

    OdpowiedzUsuń
  9. Też lubię swoją klasę, warto mieć takich świetnych ludzi wokół siebie :)
    Wersja beszamelu zdecydowanie dla mnie, muszę spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie ma to jak taka zdrowa wersja! Na pewno wykorzystam ;)
    Piękna jesteś :*

    OdpowiedzUsuń
  11. jaka ładniutka jesteś. ;)
    a przepis na sos zdecydowanie wart uwagi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nigdy nie widziałam podobnego sosu, z pewnością jest smaczny;)
    Faktycznie świetnie jest mieć zgraną klasę. Ja na taką trafiłam dopiero w tym roku;)

    OdpowiedzUsuń

Follow my blog with Bloglovin