środa, 14 stycznia 2015

138. Kokosowy omlet biszkoptowy.

Kokosowy omlet biszkoptowy
podany z mandarynką, suszonym bananem, 
serkiem wiejski, masą makową i tahini.


Składniki:
1 jajko
2 łyżki mąki kokosowej
2 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
1/3 dojrzałego banana
1/4 szkl. kokosowego mullermilch'a lub mleka
1/3 łyżeczki cynamonu
szczypta sody
szczypta soli
ew. słodzidło

Mąki mieszamy z sodą i cynamonem. Rozdzielamy jajko, do żółtka dodajemy mleko\mullermilch'a i rozgniecionego widelcem banana, mieszamy dokładnie i dodajemy do suchych produktów, wszystko dokładnie mieszamy. Białko jajka ze szczyptą soli ubijamy na sztywno i partiami dodajemy do ciasta, delikatnie mieszając. Wylewamy na rozgrzaną, natłuszczoną patelnię, przykrywamy pokrywką i smażymy na małym ogniu do zarumienienia (ok.3 minuty), przewracamy na drugą stronę i smażymy, już krócej, do zarumienienia. Podajemy z ulubionymi dodatkami.





Ze wszystkich mąk poznanych dzięki 'bloggosferze' to właśnie kokosowa najbardziej mi zasmakowała. Placki, omlety, naleśniki - wszystko z jej dodatkiem wychodzi bardzo smacznie i... kokosowo! A kto nie lubi kokosu? :)

Dzisiaj przychodzę do Was ze śniadaniem, jak za 'dawnych' czasów. Cieszę się, że dzięki mojej historii z blogowaniem nie jadam już nudnych śniadań. I nie tylko to zawdzięczam temu miejscu.
Czyż to nie piękne? KLIK

22 komentarze:

  1. mój ulubiony mullermilch w omlecie? O ja, szykuj następny :D!
    i piosenka piękna pod postem <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Pycha! Jeszcze nie probowalam maki kokosowej, ale skoro daje ona takie efekty kokosowosci, to lece kupowac :)
    Zapraszam: http://iluminatium-mundi.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale świetnie podałaś tego omleta! Nic tylko się na niego rzucić :D

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba zrujnowałaś moje przekonanie, że omlet nie może dobrze wyglądać, nie mały to wyczyn ;)
    hm, ja lubię kokos jako taki, ale wszystkiego o smaku kokosa (bounty etc) nie znoszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja ciesze się, ze jesteś i dziękuję za każde odwiedziny :)
    choć jajek nie jem to omlet podziwiam, na pewno był smaczny w takim zestawieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten omlet idealnie pasuje do tej piosenki :D Jest zdecydowanie najwyższych lotów :D A ta masa makowa do niego to już totalna rozpusta, poproszę o taki sam! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Idealny ten Twój omlecik ! Nie za bardzo lubię mase makową, ale widząc ją na tych zdjęciach przyznaje ślinka mi pociekła ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Co za perfekcyjne dodatki *.* Zrobisz mi takiego? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ ten omlet puszysty :D
    Dodatki są idealnie dopasowane do mojego gustu,zazdroszczę takiego śniadania :(

    OdpowiedzUsuń
  10. muszę zaopatrzeć się w ta mąkę, wszyscy kusicie! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oho, przypomniałaś mi, ze tak dawno nie jadłam omleta, a mam go w planie od ładnych kilku dni :P

    OdpowiedzUsuń
  12. ach, rozmarzyłam się od samego patrzenia!

    OdpowiedzUsuń
  13. kokosowy omlecik, ale mi smaka narobiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  14. Po pierwsze mistrzowskie podanie :D
    A po drugie - dziękuję za piosenkę, bo to jest jedna z tych, którą się wszędzie słyszy, ale nigdy nie znałam tytułu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie lubię kokosu! Ja go KOCHAM! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Za każdym razem, gdy widzę coś wykonane z mąki kokosowej, pluję sobie w brodę, że jej nie mam. Czas uzupełnić braki i w końcu spróbować tego smakołyku :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaki on grubaśny i puszysty , czytaj THE BEST <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzięki tobie przypomniałam sobie o istnieniu omletów;p Twój prezentuje się świetnie.
    Przyznam się, że ja przez bardzo długi czas nie lubiłam kokosów, jednak przełamałam się, spróbowałam i stwierdzam, że wcale nie są niedobre;)

    OdpowiedzUsuń
  19. łacina jest fajna i całkiem szybko ją przyswoić. ;)
    zawsze możesz podjąć się nauki na własną rękę. ;)

    OdpowiedzUsuń

Follow my blog with Bloglovin