sobota, 18 października 2014

121. 'Figa z makiem' w drożdżowym omlecie.

Drożdżowy, gryczany omlet
z figą i makiem,
podany z ricottowym twarożkiem malinowym.

Składniki:
zaczyn:
1 łyżeczka świeżych drożdży
1 kieliszek (30 ml) ciepłego mleka 
1/2 łyżeczki cukru brązowego
ciasto:
3 łyżki mąki gryczanej
1 łyżka mąki pełnoziarnistej
1/2 banana
1 jajko
1 łyżeczka maku
1 figa
1 łyżka oliwy z oliwek
twarożek:
1/2 szkl. malin
2,5 łyżki ricotty
1 łyżeczka miodu
+miód, orzechy

Cukier, mleko i rozkruszone drożdże mieszamy w małej misce, przykrywamy ścierką i zostawiamy na 15 minut. W tym czasie rozgniatamy banana, wrzucamy do innej miski i łączymy z rozbełtanym jajkiem i oliwą, dodajemy mąki oraz mak i mieszamy, rozczyn drożdżowy przekładamy do ciasta i delikatnie łączymy z resztą masy. Figę myjemy i kroimy w plastry. Na rozgrzanej patelni z tłuszczem wylewamy masę w jedno miejsce (aby omlet był gruby), na wierzch układamy plastry figi i smażymy przez ok. 2/3 minuty z każdej strony, aż do zarumienienia. 
Składniki na twarożek mieszamy, zgniatając przy tym maliny tak, aby powstała gładka masa. Nakładamy na omlet, polewamy miodem i posypujemy orzechami.








Stałam się ostatnio fanką omletów biszkoptowych, więc postanowiłam zrobić trochę inny, na bazie zaczynu drożdżowego - efekt zadowalający, smażona figa jest przepyszna!

18 komentarzy:

  1. Wygląda wspaniale, i jaki grubiutki !
    Wychodzi na to, że mojego zdrowego odżywiania też nikt nie rozumie, więc nie martw się - nie jesteś w tym sama :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie ma to jak drożdże, uwielbiam ich zapach i smak w cieście! :)
    omlet wyszedł wzorowo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tak swoją drogą, popieram to co napisałaś :) ja nie przejmuje się zbytnio tym co mówią inni, lubię zdrowo i smacznie zjeść, a to że oni wolą się zatruwać to ich sprawa ;)

      Usuń
    2. Dokładnie, ja mam takie same podejście. Nie wiedzą co tracą :)

      Usuń
  3. Mam identycznie jak ty, jem zdrowo, ale się nie odchudzam, niektótrzy tego nie rozumieją... :\
    A omlet jest fantastyczny, mak i figa - zgrany duet :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale omlecik, jak najlepsze ciacho *.*
    rozumiem Cię doskonale, ale nie zawracaj sobie głowy takimi rzeczami, wybrałaś właściwą drogę i jeśli sprawia Ci to przyjemność to rób to co kochasz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak ja dawno nie jadłam omleta ;c pora coś wykombinować, twój jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  6. omlet przeuroczy :)
    musze się za ten drożdżowy wziąść :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Doskonale rozumiem co czujesz mam bardzo podobnie :( NIe przejmuj się :( Ale omlet jest wspaniały :) !

    OdpowiedzUsuń
  8. trzeba po prostu być sobą i nie zwracać uwagi na głupie docinki. za kilka lat sami się przekonają, że to w jaki sposób się odżywiamy ma ogromne znaczenie dla naszego organizmu. także głowa do góry i pod żadnym pozorem nie rezygnuj z tego, co lubisz :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny i puchaty! Mnie nigdy taki nie wychodzi :<
    Nie zwracaj uwagi na takie głupoty! Bądź sobą :*

    OdpowiedzUsuń
  10. ZROBIĘ, ZROBIĘ, ZROBIĘ! Choćby jutro! *.*
    Też często słyszę takie komentarze i nie jest mi z tym miło :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Najważniejsze, że Ty understand. Olej to ;P
    A omlet prze genialny :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Też wolę coś swojego, coś, czego znam skład niż przepchane chemią i nie wiadomo czym produkty, a złośliwe(chociaż może tylko tak przez nas odbierane?) komentarze czasami się pojawią. Nie mniej jednak śniadanie prezentuje się świetnie, kolorowo i smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Grubiutki Ci wyszedł :3 I figę widzę, więc już jestem kupiona :D
    Nie przejmuj się zdaniem innych, nie warto! To Ty masz się czuć dobrze jedząc tak, a nie inaczej :)
    I nie mam zielonego pojęcia skąd się wzięło przekonanie, że zdrowe odżywianie=odchudzanie, ale jestem ciekawa kiedy ludzie zrozumieją, że to styl życia, wybór na całe życie, a nie "chcę schudnąć, jem zdrowo, a jak schudnę, to znów będę jeść pączki i inne" ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. ten ricottowy twarożek malinowy wygląda wyśmienicie! a w połączeniu z całym śniadaniem to już w ogóle obłęd ;)
    nie przejmuj się, ja też niestety muszę zmagać się z tymi opiniami, które niesamowicie irytują...

    OdpowiedzUsuń

Follow my blog with Bloglovin