czwartek, 11 września 2014

113. Dyniowy sos do makaronu na wytrawnie.

Sos dyniowo-ricottowo-ziołowy
z makaronem pełnoziarnistym,
podany z mieszanką ziaren 'Piekło-Niebo' z Ziarenkowa.

PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki: 
6 łyżek puree z dyni
4 łyżki sera ricotta
1 ząbek czosnku
1 łyżka jogurtu naturalnego
1 łyżka oliwy z oliwek
sól
100 g makaronu pełnoziarnistego 'wstążki'
mieszanka ziaren 'Piekło-Niebo' z Ziarenkowa

Solimy wodę na makaron, wrzucamy do wrzącej wody i nastawiamy czas zgodny z poleceniem na opakowaniu.
Obrany czosnek przeciskamy przez praskę lub drobno siekamy, smażymy na rozgrzanej oliwie, aż się przyrumieni. Ricottę, jogurt i puree z dyni wkładamy do garnka, dodajemy czosnek z oliwą i mieszamy, zagotowujemy (ok.5 minut) i gdy zacznie bulgotać dodajemy cząber i sól (opcjonalnie, musimy spróbować, czy nam pasuje w smaku), gotujemy jeszcze przez parę minut (u mnie 3) cały czas mieszając.
Makaron przelewamy przez sitko, nakładamy na talerz, polewamy gęstym sosem, posypujemy ziarnami i dekorujemy bazylią. 
Przepyszny i zdrowy obiad gotowy!


Totalna improwizacja, ale jakże udana! Ja się zajadałam, mama też. To jak pokochałam dynię ostatnimi czasy jest ... aż dziwne, bo kiedyś jej nie trawiłam. 
Cząber z BIOSKLEPU nadał bardzo fajnego aromatu tej potrawie, idealna przyprawa do dań tego typu. Ricotta nadaje delikatności i puszystości. Reasumując - sama byłam z siebie dumna, jak spróbowałam. POLECAM.
Idealna wydała mi się do tego mieszanka 'Piekło-Niebo' otrzymana w ramach współpracy z Ziarenkowem.  Pomijając fakt, że dodatek ziaren do wszelkiego typu potraw jest bardzo zdrowym posunięciem, dodam, że chili, pietruszka i czosnek idealnie się tu wpasowały i nadały trochę ostrości dyni. 

Do szkoły chodzę z bardzo pozytywnym nastawieniem, wspaniali ludzie (w mojej, jak i w starszych klasach), bardzo porządkowi nauczyciele, fajna atmosfera i już planowane wycieczki. 
Żyć nie umierać!

15 komentarzy:

  1. Połączenie dynia-ricotta lubię bardzo ;) A od cząbru chyba się uzależniłam, bo wszędzie go dodaję ostatnio ;p
    Zawsze jak robię danie z makaronem to na końcu posypuję je jakimiś nasionami lub orzechami. Chrupiący dodatek musi być zawsze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten sos ma przepiękny kolor! Aż chciałoby się taki obiad zjeść :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę, ten przepis przekonała mnie do eksperymentu dyniowego :) Dzięki za tą inspirację :) Zdjęcia takie słoneczne i energetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o, zrobiłam rok temu (sic!) makaron z dynią na słono i... było to jedno z najlepszych spaghetti jakie jadłam! dziękuję za przypomnienie ;)
    i bardzo się cieszę, że Ci się w szkole towarzystwo podoba- niby nie po to się tam chodzi, ale to jednak istotna sprawa jest

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zachwycona! *.* Aż ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pysznie wygląda :) Chyba wpadnę na obiad! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy pomysł na sos do makaronu, zawsze to jakaś przerwa od pomidorowego, serowego czy od szpinaku :) I pięknie podany obiad!

    OdpowiedzUsuń
  8. wreszcie jakiś ciekawy sos do makaronu! zawsze jak szukam to nie mogę nic znaleźć interesującego i zazwyczaj rezygnuję z makaronu. a szkoda bo tak ładnie i pysznie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. gdyby nie ricotta to już zrobiłabym ten makaron ... ale ale mogę ją zamienić na tofu i będzie idealnie ;)
    Zazdroszczę wycieczek, bo w czasie 2 lat w liceum nigdzie nieb byłam i wątpię że zmieni się to teraz ..

    OdpowiedzUsuń
  10. ten sos powala!
    koniecznie do zeobienia :>

    OdpowiedzUsuń
  11. zdecydpwanie swietny pomysł <3 !

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak fajnie się czyta, że u ciebie tak pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń

Follow my blog with Bloglovin