środa, 3 sierpnia 2016

277. Jaglane naleśniki z kremowym nadzieniem

Naleśniki jaglane

z deliktnym kremem twarogowym, podane z tahini i prażonymi orzechami laskowymi

Mąka jaglana jest idealną alternatywą dla pszennej. Naleśniki idealnie sprężyste, cieniutkie i bardzo smaczne. Zdecydowanie mój faworyt, jeśli mowa o plackach.

 Cała kompozycja perfekcyjna na długi, leniwy poranek. :)


 PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
naleśniki:
2 jajka
40 g mąki jaglanej 'Purerein'
1/4 szkl. mleka (u mnie ryżowe)
szczypta soli
nadzienie:
120 g twarogu
1/2 dojrzałego banana
1 łyzka jogurtu naturalnego
15 g odżywki białkowej (u mnie kokosowa z Biotech'a)

Składniki na naleśniki miksujemy na gładką masę, odstawiamy. W międzyczasie miksujemy składniki na krem. Ciasto naleśnikowe mieszamy przed każdym nałożeniem na patelnię. Masę nakładamy na suchą i rozgrzaną patelnię tak, aby masa zajęła całą jej powierzchnię. Smażmy krótko z dwóch stron i przekładamy na talerz przykrywając go drugim, aby były miękkie. Podajemy z kremem twarogowym, orzechami i np., masłem orzechowym/tahini.


No to połowa wakacji za nami. Nie wiem, kiedy to minęło...

8 komentarzy:

  1. O rany! Pierwsza myśl od razu taka, że z chęcią bym zjadła!

    Ej! Ale połowa wakacji jeszcze przed nami! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam! Naleśniki wyglądają obłędnie:) Świetnie się zgrałyśmy.
    Dziś na drugie śniadanie też jadłam naleśniki, ale ryżowe i sojowe:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają pysznie :)
    Z samej jaglanej mąki nie robiłam jeszcze naleśników, ale często łączę ją z innymi mąkami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też lubię robić naleśniki z mąki jaglanej, nadaje dodatkowo fajny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale apetycznie wyglądają z tym tahini :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Też uwielbiam mąkę jaglaną, zaraz po gryczenej :)
    a morze tahini...idealne!

    OdpowiedzUsuń
  7. genialnie wyglądają, muszę w końcu się skusić na mąkę jaglaną

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają na bardzo delikatne <3 Chyba właśnie przekonałaś mnie do zakupienia mąki jaglanej, jeszcze nie miałam okazji jej spróbować ;p

    OdpowiedzUsuń

Follow my blog with Bloglovin