Pełnoziarniste, drożdżowe knedle z borówkami
Przepis autorski
Składniki: (2 sztuki)
◦50 ml mleka
◦8 łyżek mąki pełnoziarnistej (100g)
◦10 g świeżych drożdży
◦2 łyżki ksylitolu/cukru
◦1 małe jajko
◦1 kopiasta łyżeczka kakao
◦szczypta soli
◦4 łyżki borówek przesmażonych*
*2 garście mrożonych borówek przesmażamy z 2 łyżkami cukru do 'puszczenia soków'
Zaczyn: Rozkruszone drożdże posypujemy 1 łyżką cukru, 2 łyżkami mąki i zalewamy mlekiem. Delikatnie mieszamy i przykrywamy ściereczką, odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 15 minut.
Ciasto: Jajko ucieramy z mąką, szczyptą soli i resztką cukru. Dodajemy wyrośnięte drożdże i wyrabiamy ciasto. Musi być jednolite, elastyczne i nie może się przylepiać do rąk. Do 1/4 powstałego ciasta dodajemy kakao i mieszamy, aby całe przybrało brązowy kolor. Obie masy przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 30 minut.
Kluski: Białą część dzielimy na pół, robimy kule i spłaszczamy. Nakładamy po łyżce borówek z powstałym sokiem i sklejamy, tak aby owoce nie wypłynęły. Ciemne ciasto również dzielimy na dwie części, spłaszczamy i nakrywamy kluski. Możemy jeszcze wilgotnymi rękami dokleić 'czapę' do reszty kluski. knedle wkładamy na dno garnka, do wrzącej wody (tak aby kakaowa góra wystawała ponad powierzchnię wody). Gotujemy ok. 5 minut. Gotowe! ;)
Kluski: Białą część dzielimy na pół, robimy kule i spłaszczamy. Nakładamy po łyżce borówek z powstałym sokiem i sklejamy, tak aby owoce nie wypłynęły. Ciemne ciasto również dzielimy na dwie części, spłaszczamy i nakrywamy kluski. Możemy jeszcze wilgotnymi rękami dokleić 'czapę' do reszty kluski. knedle wkładamy na dno garnka, do wrzącej wody (tak aby kakaowa góra wystawała ponad powierzchnię wody). Gotujemy ok. 5 minut. Gotowe! ;)
Miały być parowce, ale przez 'małą' pomyłkę musiałam zrobić coś innego. Jeżeli moje pomyłki mają mieć takie skutki, jakim były te knedle, to zdecydowanie mogę mylić się częściej! Kakaowa góra była bardzo ciągnąca się, ale nie surowa, dzięki parze wodnej. Knedle z borówkami plasują się u mnie na drugim miejscu, zaraz za tymi ze śliwkami. Sos też idealnie współgrał z całą resztą. Jednym słowem - polecam! ;)
Kolejny dzień rozpoczęty siatkówką, było nas dużo i mimo tego, że nie mogliśmy się do końca zgrać świetnie się bawiłam. Siatkówka to jeden z moich ulubionych sportów, to chyba dzięki codziennemu graniu z bratem na działce. <3 Panu od polskiego bardzo spodobała się moja interpretacja wiersza, więc kolejna dobra ocena do kolekcji. Dzisiaj siedziałam tylko z chłopakami, w sumie tak lubię najbardziej. Przynajmniej oni są w porządku.Humor mam jakoś dziwnie dobry, nie przeszkadza mi nawet to, że za oknem pada i że muszę się uczyć na jutrzejszy egzamin do bierzmowania.
Oby Wasz dzień też był tak udany, jak dotąd mój. ;)
Majowa akcja Wiktorii:
Dałam spisać i objaśniłam pracę domową z matmy 5 chłopakom
i wytłumaczyłam koledze materiał na poprawkę.
Ta ''czapa'' do mnie przemawia!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że do mnie też :D
UsuńTakie knedla to sama słodycz *.*
OdpowiedzUsuńTeż lubię siatkówkę <3
Knedle z owocami uwielbiam, tak jak siatkówkę ;3
UsuńJak drożdżowe i z borówkami , to porywam przepis
OdpowiedzUsuńJa w gimnazjum trenowałam siatkówkę , ale niestety u mnie w mieście nie mam liceum sportowego więc musiałam zaprzestać :-)
Porywaj, przyjemność po mojej stronie ;)
UsuńSzkoda, że nie mogłaś kontynuować ;/
Twoim zdaniem dać spisać pracę domową to dobry uczynek? Takie działania są nieuczciwe.
OdpowiedzUsuńDać raz spisać i przy tym wytłumaczyć nazywasz nieuczciwym? Myślę, że zapobiegnięcie rozdania kolejnych jedynek jest jednak dobrym uczynkiem, na pewno w stosunku do kolegów.
UsuńKasowanie komentarzy też jest w porządku? Przyznam, że trochę wyżej oceniałam Twoją zdolność do dyskusji.
UsuńNo właśnie, dyskusji... To nie jest blog o dyskutowaniu, tylko poświęcony gotowaniu. Widocznie nie zrozumiałaś tego co chciałam przekazać i nie mam zamiaru się tłumaczyć, bo uważam, że nic nie w porządku nie zrobiłam. Wszystko.
UsuńRozpieszczasz się, widzę! :)
OdpowiedzUsuńTaką rozpustę to ja lubię ;3
Usuńu mnie też knedle ze śliwkami są n a pierwszym miejscu! :)
OdpowiedzUsuńtakie drożdżowe wyglądają przepysznie! :)
Ze śliwkami nic nie przebije!
UsuńNie tylko wyglądają przepysznie ;)
Poprostu fenomenalne *.*
OdpowiedzUsuńno dzięki! :D
UsuńTakie pomyłki to ja też mogłabym mieć! Ostatnio polubiłam się ze wszystkim co drożdżowe, więc te knedle na pewno by mi zasmakowało. A z tą kołderką to już w ogóle! :)
OdpowiedzUsuńdrożdże też się ze mną zakolegowały ostatnio ;)
UsuńMiło mi, dziękuję ;)
jednym słowem - świetne ! kocham knedle, ale drożdżowych jeszcze nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, nie ma na co czekać. Drożdżowe nawet lepsze ;)
Usuńbardzo pomysłowe śniadanie! a ta ,, czapa'' stanie się chyba hitem ;)
OdpowiedzUsuńJuz mysle ns jaki sposob jeszcze moge ją zrobic ;D
Usuń