Zdrowsze ziołowe żeberka w miodzie
Przepis autorski:
Składniki:
◦1,2 kg chudych żeberek
◦4 łyżki miodu lipowego
◦1 cebula
◦2 ząbki czosnku
◦3 łyżeczki granulowanego czosnku
◦2 łyżeczki imbiru w proszku
◦2 łyżeczki 'mixed masala'
◦2 łyżki oleju (musztardowego) (zamiennik:1 łyżka oliwi i 1 łyżka musztardy)
◦sól, pieprz
◦3 łyżki majeranku
◦2 łyżki tymianku
Marynata: Miód, olej, granulowany czosnek, imbir i masalę mieszamy dokładnie, aż do powstania gładkiej konsystencji.
Przygotowanie: Żeberka myjemy i suszymy. Kroimy wzdłuż kości i usuwamy tłuste części. Każdy kawałek smarujemy marynatą, oprószamy solą i pieprzem. Całość przykrywamy folią aluminiową i wkładamy na noc do lodówki.
Następnego dnia żeberka układamy w naczyniu żaroodpornym, posypujemy majerankiem i tymiankiem. Układamy pokrojony w plastry czosnek i pokrojoną w piórka cebulę. Pieczemy w temperaturze 180 stopni 60 minut z przykryciem, po tym czasie odlewamy powstały 'sos' i polewamy mięso. Wkładamy do piekarnika na 30 minut, tym razem bez przykrycia. Podajemy z np. kaszą i polewamy sosem własnym. Smacznego :)
Myślę, że obaliłam mit o tłustości żeberek. Oczywiście, można zrobić je w bardziej niezdrowej wersji i wtedy wszystko się zgadza. Ale moje nie dość, że bardzo obkrojone (zostało praktycznie samo mięso), to jeszcze w marynacie nie użyłam dużo oleju. Więc proponuję Wam żeberka w zdrowszej wersji. Wyszły soczyste, miękkie, aromatyczne i ... miodowe! Mięso łatwo odchodzi od kości, więc odwieczny problem już nie jest taki doskwierający. Smacznego!
Lubię żeberka i chętnie wykorzystałabym ten przepis, ale zastanawiam się czym mogłabym zastąpić ten olej musztardowy.
OdpowiedzUsuńHmm, myślę, że łyżką normalnego oleju i łyżką musztardy francuskiej. Smaki byłyby zbliżone ;)
UsuńUwielbiam żeberka, bardzo podoba mi się twój przepis!
OdpowiedzUsuńa dziękuję, takie komentarze są bardzo cenne ;)
UsuńŻeberek dawno nie jadłam, ale pamiętam, że za nimi nie przepadałam. Może moje smaki znów się zmieniły? Dla Twojej zdrowszej wersji z pewnością :)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo smaki zmieniły. Tzn. to czego kiedyś nie lubiłam, teraz wprost uwielbiam. Warto spróbować ;)
UsuńCieszę się, że tak uważasz ;)
Za tradycyjnie przygotowywanymi żeberkami nie przepadam, ale czuję, że Twoja zdrowsza ich wersja bardzo by mi posmakowała ;)
OdpowiedzUsuńJa też za tymi 'zwykłymi' jakoś nie przepadam.
UsuńMiło czyta się takie rzeczy <3