Półpełnoziarnisty jabłecznik
z dżemem mirabelkowym i truskawkami ♥
Składniki: (blacha 24cm x 40cm)
ciasto:
ciasto:
2 szklanki mąki pszennej
1,5 szklanki mąki pełnoziarnistej
3 jajka
1 margaryna 'Kasia'
0,5 szklanki cukru trzcinowego
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
3 łyżki ricotty (lub gęstej śmietany)
bułka tarta (do posypania)
nadzienie:
bułka tarta (do posypania)
nadzienie:
1 kg jabłek prażonych (najlepiej domowych)
200 g dżemu mirabelkowego (może być też wiśniowy, brzoskwiniowy)
12 słodkich, średniej wielkości truskawek
200 g dżemu mirabelkowego (może być też wiśniowy, brzoskwiniowy)
12 słodkich, średniej wielkości truskawek
Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę, wlać do miski z mąkami. Dodać zimną 'Kasię' w kawałkach, sodę i ricottę (lub śmietanę). Zagnieść szybko ciasto i gdy będzie odchodzić od dłoni zawinąć w folię spożywczą i włożyć do zamrażarki na niecałą godzinę.
W tym czasie jabłka wymieszać z dżemem, truskawki pokroić na połówki.
Ciasto wyciągnąć z zamrażarki, 3/4 rozwałkować i rozłożyć na blachę, nakłuć gęsto widelcem. Obsypać delikatnie bułką tartą, aby owoce nie wsiąknęły wsiąknęły w ciasto. Wyłożyć równomiernie owoce. 1/4 ciasta cienko rozwałkować i pokroić w paski, ułożyć na owocach, aby powstała kratka. Ułożyć truskawki środkiem do góry. Piec 1 godzinę w temperaturze 180 stopni. Posypać cukrem pudrem, gdy ostygnie.
Oto lekko zmodyfikowany (przeze mnie) przepis na jabłecznik mojej cioci Joli (mistrzyni w kuchni). Zmieniłam mąkę, cukier, sodę zamiast proszku do pieczenia, dodałam ricotty i trochę inne wykonanie. Ciasto jest wielokrotnie sprawdzone i zawsze wszystkim smakuje. Nie będę opisywać smaku, trzeb po prostu spróbować!
Ciasto upiekłam dla mamy (wszystkim w pracy smakowało), sprezentowałam też bluzkę w kwiaty. Była zadowolona, a to najważniejsze.
Wczoraj nic nie dodałam, ponieważ byłam wymęczona po rodzinnej imprezie/grillu, na którym było genialnie. Świetna i śmieszna rodzinna atmosfera, pyszne jedzenie i świetni ludzie. A na obiad pojechaliśmy do babci, na jej urodziny. Na działce trochę pograłam z bratem w siatkę i wróciliśmy wieczorem - także czasu nie było.
Bardzo ucieszył mnie fakt, że komentarzy pod ostatnimi 2 postami było więcej, to bardzo motywujące. ;)
W tym czasie jabłka wymieszać z dżemem, truskawki pokroić na połówki.
Ciasto wyciągnąć z zamrażarki, 3/4 rozwałkować i rozłożyć na blachę, nakłuć gęsto widelcem. Obsypać delikatnie bułką tartą, aby owoce nie wsiąknęły wsiąknęły w ciasto. Wyłożyć równomiernie owoce. 1/4 ciasta cienko rozwałkować i pokroić w paski, ułożyć na owocach, aby powstała kratka. Ułożyć truskawki środkiem do góry. Piec 1 godzinę w temperaturze 180 stopni. Posypać cukrem pudrem, gdy ostygnie.
Ciasto upiekłam dla mamy (wszystkim w pracy smakowało), sprezentowałam też bluzkę w kwiaty. Była zadowolona, a to najważniejsze.
Wczoraj nic nie dodałam, ponieważ byłam wymęczona po rodzinnej imprezie/grillu, na którym było genialnie. Świetna i śmieszna rodzinna atmosfera, pyszne jedzenie i świetni ludzie. A na obiad pojechaliśmy do babci, na jej urodziny. Na działce trochę pograłam z bratem w siatkę i wróciliśmy wieczorem - także czasu nie było.
Bardzo ucieszył mnie fakt, że komentarzy pod ostatnimi 2 postami było więcej, to bardzo motywujące. ;)
Wygląda cudownie:)! Mamie pewnie bardzo smakowało;)
OdpowiedzUsuńIdealny! Zazdroszczę Twojej mamie takiego prezentu :)
OdpowiedzUsuńWpisuję się na listę obserwatorów bloga i zapraszam do udziału w konkursie:
OdpowiedzUsuńwww.fochygochy.blogspot.com/2014/05/konkurs-z-ksiazka-w-tle.html
już po samych składnikach można wywnioskować, że smakuje genialnie :)
OdpowiedzUsuńna pewno był pyszny!
OdpowiedzUsuńchcę kawałek! :D
Jak dogodziłas wszystkim tym dobrem <3 Chce kawałek <3
OdpowiedzUsuńOstał się jeszcze kawałeczek dla mnie? :D
OdpowiedzUsuńTaka zdrowa ? Chcę choć kawałeczek :D
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda! Jabłecznik to chyba moje ulubione ciasto <3
OdpowiedzUsuń