poniedziałek, 26 maja 2014

66. Sprawdzony jabłecznik na dzień mamy ♡

Półpełnoziarnisty jabłecznik 
z dżemem mirabelkowym i truskawkami  


Składniki: (blacha 24cm x 40cm)
ciasto:
2 szklanki mąki pszennej
1,5 szklanki mąki pełnoziarnistej
3 jajka
1 margaryna 'Kasia'
0,5 szklanki cukru trzcinowego
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
3 łyżki ricotty (lub gęstej śmietany)
bułka tarta (do posypania)
nadzienie:
1 kg jabłek prażonych (najlepiej domowych)
200 g dżemu mirabelkowego (może być też wiśniowy, brzoskwiniowy)
12 słodkich, średniej wielkości truskawek

Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę, wlać do miski z mąkami. Dodać zimną 'Kasię' w kawałkach, sodę i ricottę (lub śmietanę). Zagnieść szybko ciasto i gdy będzie odchodzić od dłoni zawinąć w folię spożywczą i włożyć do zamrażarki na niecałą godzinę. 
W tym czasie jabłka wymieszać z dżemem, truskawki pokroić na połówki. 
Ciasto wyciągnąć z zamrażarki, 3/4 rozwałkować i rozłożyć na blachę, nakłuć gęsto widelcem. Obsypać delikatnie bułką tartą, aby owoce nie wsiąknęły wsiąknęły w ciasto. Wyłożyć równomiernie owoce. 1/4 ciasta cienko rozwałkować i pokroić w paski, ułożyć na owocach, aby powstała kratka. Ułożyć truskawki środkiem do góry. Piec 1 godzinę w temperaturze 180 stopni. Posypać cukrem pudrem, gdy ostygnie.













Oto lekko zmodyfikowany (przeze mnie) przepis na jabłecznik mojej cioci Joli (mistrzyni w kuchni). Zmieniłam mąkę, cukier, sodę zamiast proszku do pieczenia, dodałam ricotty i trochę inne wykonanie. Ciasto jest wielokrotnie sprawdzone i zawsze wszystkim smakuje. Nie będę opisywać smaku, trzeb po prostu spróbować!
Ciasto upiekłam dla mamy (wszystkim w pracy smakowało), sprezentowałam też bluzkę w kwiaty. Była zadowolona, a to najważniejsze. 
Wczoraj nic nie dodałam, ponieważ byłam wymęczona po rodzinnej imprezie/grillu, na którym było genialnie. Świetna i śmieszna rodzinna atmosfera, pyszne jedzenie i świetni ludzie. A na obiad pojechaliśmy do babci, na jej urodziny. Na działce trochę pograłam z bratem w siatkę i wróciliśmy wieczorem - także czasu nie było. 
Bardzo ucieszył mnie fakt, że komentarzy pod ostatnimi 2 postami było więcej, to bardzo motywujące. ;)

9 komentarzy:

  1. Wygląda cudownie:)! Mamie pewnie bardzo smakowało;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Idealny! Zazdroszczę Twojej mamie takiego prezentu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wpisuję się na listę obserwatorów bloga i zapraszam do udziału w konkursie:

    www.fochygochy.blogspot.com/2014/05/konkurs-z-ksiazka-w-tle.html

    OdpowiedzUsuń
  4. już po samych składnikach można wywnioskować, że smakuje genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. na pewno był pyszny!
    chcę kawałek! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dogodziłas wszystkim tym dobrem <3 Chce kawałek <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostał się jeszcze kawałeczek dla mnie? :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Taka zdrowa ? Chcę choć kawałeczek :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Apetycznie wygląda! Jabłecznik to chyba moje ulubione ciasto <3

    OdpowiedzUsuń

Follow my blog with Bloglovin