Pęczotto* dyniowe
podane z cytrynowo-maślanym jarmużem
i mieszanką ziaren 'Piekło-niebo' z Ziarenkowa.
*Kasza pęczak robiona jak risotto
PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
pęczotto:
1/2 szkl. (100g) kaszy pęczak
2 szkl. bulionu warzywnego (lub 2 szkl. wrzątku i 1/2 kostki rosołowej-połączone)
4 łyżki puree z pieczonej dyni Hokkaido
1 ząbek czosnku
1 łyżka oliwy z oliwek
1/2 łyżeczki świeżego, startego imbiru
po sporej szczypcie: pieprzu cayenne, chili, cynamonu
1/3 łyżeczki słodkiej papryki
jarmuż:
12 g jarmużu bez twardego środka
1 płaska łyżka masła
5 łyżek soku z cytryny
+mieszanka ziaren 'piekło-niebo' z Ziarenkowa
Patelnia: Czosnek obrać, posiekać drobno i zeszklić na łyżce oliwy, na małym ogniu. Dodać kaszę, zalać 3/4 szklanki bulionu, zagotować i gotować na średnim ogniu do wchłonięcia płynu przez kaszę. Dolać kolejne 3/4 szklanki bulionu, mieszać co jakiś czas i po wchłonięciu dodać imbir, wlać resztę bulionu (pół szklanki), dodać przyprawy (cayenne, chili, paprykę, cynamon) i gotować do ponownego wchłonięcia płynu. Do kaszy dodać puree z dyni, przemieszać i zostawić na 5 minut na małym ogniu do podgrzania.
Jarmuż wrzucić do garnuszka, dodać masło i sok z cytryny, podgrzać do rozpuszczenia masła na małym ogniu i dusić pod przykryciem przez ok. 7 minut.
Podałam z duszonym jarmużem i ziarenkami.
To był mój debiut z kaszą pęczak, udany bardzo. Zjadłyśmy z mamą ze smakiem, ale hitem tego dania zdecydowanie jest jarmuż. Co to był za smak! Miałam na siłowni wizję przygotowania go w ten sposób i już kolejny raz się nie zawiodłam. muszę jeszcze spróbować na słodko, na soku z pomarańczy.
Plany na weekend pokrzyżowała choroba rodziców, ale i tak spędziłam go miło. Z przyjaciółkami - na kawie, rozmowie, filmie, z moją tartą z waniliowo-imbirowym kremem. Niedziela upłynie mi pod znakiem nauki, bo przyszły tydzień zapowiada się niezbyt ciekawie, jeśli chodzi o sprawdziany, jednak godzina przyjemności w postaci ćwiczeń siłowych też będzie. Miłego dnia ;)
Zdecydowanie moje smaki! Przepis podkradam ;)
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba :) Pięknie wygląda i pewnie super smakuje !
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za setny komentarz o tej samej treści.
Usuńjeszcze bys zwatpila, czy to danie bylo rownie apetyczne co wszystkie poprzednie!
Usuńa tak serio- jestem wielka fanka peczotto, wygrywa nawet z risotto. Dyni co prawda brak ale mam bataty, wiec tez moga sie sprawdzic ;) swietny przepis
I musisz mi kiedys poopowiadac o twoich cwiczeniach, bo (zupelnie bez slodzenia) efekty ktorymi dzielisz sie na instagramie... zwalaja z nog ;)
Uwielbiam pęczak, a w takim wydaniu jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na pyszny obiad, lubię takie smaki, a ostatnio szczególnie zjadam dużooo jarmużu :)
OdpowiedzUsuńja mam tydzień pełen testów i generalnie nauki, ale zawsze znajduję czas na relaks i jogę - tak trzymać ;)
miłego!
Koniecznie pochwal się tartą! A najlepiej się podziel jeśli coś zostało :)
OdpowiedzUsuńCały czas żałuję, że w zeszłym sezonie nie zamroziłam dyni :<
Podoba mi się ten kolor :) i ten sposób przyprawiania - zdecydowanie moje smaki. ;)
OdpowiedzUsuńJejku jakie to jest wspaniałe danie. Cudowne, niesamowite połączenie smaków, kolor. Mam jarmuż i pęczak, chyba coś z tego pokombinuję dziś :D
OdpowiedzUsuńco do Twoich przepisów to już się wg nie odniosę, zawsze stworzysz coś fantastycznego, aż ślinka cieknie. miłej niedzieli życzę, owocnej nauki i satysfakcjonujących ćwiczeń!
OdpowiedzUsuńbtw. mam nadzieję,że wszystko pogodzę, aczkolwiek nie mam specjalnie innego wyboru, życie studenta nie jest łatwe. ;)
Jakis obłęd <3!
OdpowiedzUsuńTwoje pomysły nie mają końca! Za każdym razem zaskakujesz nas nowymi połączeniami, nigdy w kuchni nie używałyśmy jarmużu, nawet nie wiemy do czego by pasował. Wiele się dowiadujemy tutaj ;) My również mamy dużo nauki w nadchodzącym tygodniu, ale jeśli będzie taka ładna pogoda jak dzisiaj to żaden sprawdzian nam nie straszny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ma kolor! Ja jarmużu nie jadłam, ale myślę, że by mi zasmakował :)
OdpowiedzUsuńPęczka to moja ulubiona kasza ;D Takiemu słonecznemu pęczotto nie odmówię :D
OdpowiedzUsuńPęczotto brzmi świetnie :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis - nie jadłam jeszcze ani jarmużu, ani kaszy pęczak, więc tym bardziej mnie intryguje :P
OdpowiedzUsuńpowala na kolana tym kolorem *.*
OdpowiedzUsuńpowodzenia w szkole! :*
to pęczotto porywam i zjadłam całe sama! mega! :)
OdpowiedzUsuńTen kolorek jest meeeeega *.*
OdpowiedzUsuńU mnie też zapowiada się niezbyt fajny tydzień, ale cóź jakoś trzeba przetrwać :)
Pęczak i dynia to musi być boskie połączenie :) I ten kolor! :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jednak sobie trochę odpoczęłaś, bo wiedza wchodziła do głowy sama :D
A Twoje zdjęcia na insta są boskie *.*
Pęczak i dynia to musi być boskie połączenie :) I ten kolor! :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jednak sobie trochę odpoczęłaś, bo wiedza wchodziła do głowy sama :D
A Twoje zdjęcia na insta są boskie *.*
Świetne połączenie smaków;)
OdpowiedzUsuń