Udko z kurczaka duszone w daktylach
Macie ochotę na słodko-słonego kurczaka w gęstym ziołowym sosie? Ten na dodatek sam rozpływa się w ustach! Jeden z lepszych, jakie robiłam. Wystarczy dorzucić np. kaszę jaglaną, jakąś sałatkę i pyszny, sycący obiad gotowy. ;)
PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
3 udka z kurczaka
10 dużych, suszonych daktyli
1 cebula
2 ząbki czosnku
skórka z połowy limonki
sól, majeranek, pieprz, curry
1 cebula
2 ząbki czosnku
skórka z połowy limonki
sól, majeranek, pieprz, curry
Udka umyć dokładnie, wysuszyć i obrać ze skóry, włożyć na patelnię, zalać wrzącą wodą do połowy wysokości mięsa. Udka osolić, posypać pieprzem, majerankiem i curry, dookoła wyłożyć posiekaną w piórka cebulę, posiekany w kostkę czosnek oraz daktyle. Patelnię przykryć pokrywką i dusić na średnim ogniu przez 10 minut, po tym czasie udka przewrócić na drugą stronę i obsypać je przyprawami. Dusić mięso na małym ogniu pod przykryciem przez ok. 90 minut, obracając udka co ok. 10 minut i dolewając wody (nie za dużo!). Pod koniec gotowania dodać skórkę z limonki.
Chyba wiem o czym mówisz. "Byle do piątku" obowiązuje też i u mnie ostatnio, ale w sumie weekend różni się tylko tym, że uczę się w domu. :<
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam spróbować daktyli w daniu obiadowym. Ten pomysł wydaje się być ciekawy. Ciekawe czy moja rodzinka by się przekonała :)
Bardzo fajny pomysł, nie wpadłabym na takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńJako wegetarianka z przepisu nie skorzystam, ale daktyli mam w domu pełno, a nikt poza mną ich nie je. Jakby domownicy lubili takie połączenia, to bym im oddała trochę :)
OdpowiedzUsuńTen gęsty sos pokrywający udka sprwie, że od razu mam ochotę wypróbować to połączenie. Tym bardziej że lubię takie kontrastowe smaki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię słodko słone połączenia i jestem zaintrygowana twoim kurczakiem w daktylach. Wygląda bardzo apetycznie!:)
OdpowiedzUsuńBrzmi i wygląda świetnie! :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł!
OdpowiedzUsuń