Potrawka po tajsku: z kurczakiem w sosie z mleczka kokosowego i pasty z tamaryndowca
z trawą cytrynową, duszonymi pieczarkami, papryką i kukurydzą
Przyprawy od mojej cioci, prosto z Tajlandii, doczekały się w końcu wykorzystania w potrawie, jakże smacznej potrawie! Jak Tajlandia to mleczko kokosowe, aby nadać aromatu i kremowości; pasta z tamaryndowca dla podkręcenia smaku całego dania i nadania lekkiej nuty kwaśności. Całość myślę komponuję się godnie ;)
PRZEPIS AUTORSKI:
SKŁADNIKI:
2 liście laurowe
2 łyżki trawy cytrynowej
kilka pestek papryczki piripiri
1 duża cebula
2 papryki czerwone
200 g pieczarek
1 pierś z kurczaka
4 łyżki pasty z tamaryndowca
4 łyżki kukurydzy z puszki
1/2 puszki mleczka kokosowego (200ml)
natka pietruszki
po 1 łyżeczce papryki słodkiej wędzonej i curry
po 1/2 łyżeczce zataru, kuminu i cynamonu
sól himalajska (do smaku)
Na patelnię wlewamy 3/4 szkl. wrzątku, lekko solimy, dodajemy liście laurowe oraz trawę cytrynową i pestki piripiri. Cebulę obieramy i siekamy w kostkę, wrzucamy na patelnię i gotujemy przez 10 minut pod przykryciem. Następnie dodajemy pokrojone w kostkę papryki i gotujemy kolejne 10 minut pod przykryciem. Pieczarki myjemy, obieramy i kroimy, wrzucamy na patelnię i gotujemy przez kolejne 10 minut. w międzyczasie myjemy pierś z kurczaka, osuszamy, kroimy w kostkę i dodajemy do reszty i gotujemy kolejne 10 minut. Gdy cała woda odparuje, dodajemy pastę z tamaryndowca, kukurydzę, trochę posiekanej natki pietruszki, przyprawy i zalewamy wszystko mleczkiem kokosowym. Całość mieszamy dokładnie i gotujemy przesz 20 minut na małym ogniu mieszając co jakiś czas.
Fajny przepis na pożywne danie dla rodziny. Gratuluje pomysłu i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam również :)
UsuńZazdroszczę przypraw! <3
OdpowiedzUsuńFaktycznie danie musiało być bardzo aromatyczne :)
OdpowiedzUsuńpyszności, uwielbiam takie potrawki :))
OdpowiedzUsuńInteresujące połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuń