Łosoś z ostro-cytrynową nutą,
mix sałat z fetą i lekkim sosem.
PRZEPIS AUTORSKI:
Składniki:
500g surowego filetu z łososia
1 łyżeczka oregano
1 łyżeczka pieprzu cytrnowego
1/2 łyżeczki mielonej chilli
1 łyżka oliwy z oliwek
sól
100g mixu sałat
100g fety
1/2 czerwonej papryki
sos:
1 łyżka musztardy francuskiej
2 łyżki soku z cytryny
1 niepełna łyżka sosu sojowego ciemnego
1 łyżka miodu
1 łyżka oleju lnianego
Łososia umyć, ułożyć skórą do deski, oprószamy solą, pieprzem, równomiernie posypujemy chilli, oregano, skrapiamy całość oliwą z oliwek. Przekładamy filet do lekko wysmarowanego oliwą naczynia żaroodpornego i zostawiamy na minimum 30 minut. W tym czasie przygotowujemy sos do sałatki. Wszystkie składniki mieszamy razem w miseczce i odstawiamy. Paprykę i fetę kroimy w kostkę, mieszamy w misce z mixem sałat. Piekarnik nagrzewamy do 230 stopni i pieczemy rybę przez 15 minut (jeśli jest gruba, przekrajamy i sprawdzamy, czy nie jest surowa w środku, jeśli tak to dopiekamy jeszcze parę minut). Sałatę polewamy sosem tuż przed podaniem. Rybę skrapiamy sokiem z cytryny
Moja mama doczekała się w końcu publikacji tego prostego przepisu. Powstał on już jakiś czas temu, ale dopiero teraz dzielę się nim z Wami. Ryba rozpływająca się w ustach, delikatna, dobrze doprawiona i sos, który zgrał się z głównym daniem fantastycznie. Polecam!
Piątek spędzony z przyjaciółką, zaćmienie zobaczone, a później na siłowni jako trenerka. Miałam tym razem dwie podopieczne - mamę i jej koleżankę. Kurcze, no kocham to robić. Daje mi to niesamowitą frajdę i spełnienie. Dzisiaj po pysznym śniadaniu w postaci kokosowego omleta marchewkowego pojechałam na rolkach do moich znajomy z klasy. Krótkie, ale fajnie spotkanie.
Długo czekałam na taki weekend! <3
Składniki:
500g surowego filetu z łososia
1 łyżeczka oregano
1 łyżeczka pieprzu cytrnowego
1/2 łyżeczki mielonej chilli
1 łyżka oliwy z oliwek
sól
100g mixu sałat
100g fety
1/2 czerwonej papryki
sos:
1 łyżka musztardy francuskiej
2 łyżki soku z cytryny
1 niepełna łyżka sosu sojowego ciemnego
1 łyżka miodu
1 łyżka oleju lnianego
Łososia umyć, ułożyć skórą do deski, oprószamy solą, pieprzem, równomiernie posypujemy chilli, oregano, skrapiamy całość oliwą z oliwek. Przekładamy filet do lekko wysmarowanego oliwą naczynia żaroodpornego i zostawiamy na minimum 30 minut. W tym czasie przygotowujemy sos do sałatki. Wszystkie składniki mieszamy razem w miseczce i odstawiamy. Paprykę i fetę kroimy w kostkę, mieszamy w misce z mixem sałat. Piekarnik nagrzewamy do 230 stopni i pieczemy rybę przez 15 minut (jeśli jest gruba, przekrajamy i sprawdzamy, czy nie jest surowa w środku, jeśli tak to dopiekamy jeszcze parę minut). Sałatę polewamy sosem tuż przed podaniem. Rybę skrapiamy sokiem z cytryny
Moja mama doczekała się w końcu publikacji tego prostego przepisu. Powstał on już jakiś czas temu, ale dopiero teraz dzielę się nim z Wami. Ryba rozpływająca się w ustach, delikatna, dobrze doprawiona i sos, który zgrał się z głównym daniem fantastycznie. Polecam!
Piątek spędzony z przyjaciółką, zaćmienie zobaczone, a później na siłowni jako trenerka. Miałam tym razem dwie podopieczne - mamę i jej koleżankę. Kurcze, no kocham to robić. Daje mi to niesamowitą frajdę i spełnienie. Dzisiaj po pysznym śniadaniu w postaci kokosowego omleta marchewkowego pojechałam na rolkach do moich znajomy z klasy. Krótkie, ale fajnie spotkanie.
Długo czekałam na taki weekend! <3
Obiad - marzenie *-*
OdpowiedzUsuńwow wow wow :D Łoś w wymarzonym zestawie :D Ja chcę obiad ;)
OdpowiedzUsuńO matko, jak ja dawno łososia nie jadłam. Wieki, a to moja ulubiona ryba. Co z tego, ze wpakowałam dziś całego dorsza i tak bym zjadła nawet te 500g łososia xD
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak fajnie mi się czyta taki pozytywny wpis :D
Łosoś pieczony to chyba moje ulubione danie obiadowe :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio mam fazę i na łososia i na dorsza - moje dwie ulubione ryby! I właśnie taka sałatka do tego - obiad jak z bajki :)
OdpowiedzUsuńAktywnie u Ciebie, tak miło się czyta. I miło się ogląda Twoje zdj na insta - widać, że trening siłowy to już Twoja pasja! :D
Gdyby nie cena za tą rybę, to mogłabym ją jeść codziennie! Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńMoże i prosto, ale jak pysznie ♥
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
ale pyszny pomysł na obiad *.*
OdpowiedzUsuńkolorowo tak na dzisiejszy dzień się zgrało :D
Piękna i kolorowa, wiosenna sałatka! Ryb nie jem, także na temat łososia się nie wypowiem. Planujesz jakieś wielkanocne wypieki? :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię rybki z piekarnika, ale łososia w takim wydaniu jeszcze nie miałam okazji jeść;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy daktylowy kremik ci posmakuje:)
dżem kupiłam w biedronce, ale jest naprawdę bardzo dobry! ;)
OdpowiedzUsuńostatnio łosoś bardzo mnie przyciąga, mam jego stałe deficyty. ; D
Ryby mogłabym jeść codziennie, a łososia to już szczególnie:) I jaki soczysty w środku! :)
OdpowiedzUsuń