Razowy* mazurek z chałwowo-kokosowym kremem,
orzechami włoskimi, morelami suszonymi, migdałami i wiórkami kokosowymi
*z mąki razowej, oleju kokosowego, cukru kokosowego
Najbardziej obawiałam się opinii rodzinnych smakoszy, którzy nie dość, że zaaprobowali to jeszcze brali dokładki. A największy krytyk kulinarny, mój padre, pokusił się i sformułowanie, że mój mazurek może się równać orzechowcowi mojej mamy, który od lat znajduje się na najwyższym miejscu, jeśli chodzi o słodycze, w mojej rodzinie.
SKŁADNIKI: (keksówka 27x8,5 cm)
spód:
200 g mąki pszennej razowej
65 g oleju kokosowego - divinebody.pl (w stałej konsystencji, z lodówki)
5 łyżek cukru kokosowego (zmielonego na puder w młynku do kawy)
żółtko (w wersji wegańskiej len mielony z wodą)
3 łyżki wody
szczypta soli
krem:
250 g chałwy (u mnie słodzona, królewska z 'Wedla')
10 łyżek wiórków kokosowych
1/2 puszki stałej części mleczka kokosowego
1 łyżka nasion chia (ekorein.pl)
dodatkowo:
morele suszone, orzechy włoskie, migdały, wiórki kokosowe
Wszystkie składniki na krem, oprócz nasion chia, miksujemy na gładką masę, dodajemy chia, mieszamy i wkładamy na godzinę do lodówki.
Wszystkie składniki na spód zagniatamy szybko, formujemy kulę, owijamy folią spożywczą i wkładamy na pół godziny do zamrażarki. Ciasto wyjmujemy, wyrabiamy chwilę. Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia i, żeby było łatwiej, kruszymy na nią ciasto, a następnie ugniatamy dokładnie tak, aby powstał zbity spód. Wkładamy na czas nagrzania piekarnika do lodówki. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Ciasto nakłuwamy widelcem i pieczemy przez 25 minut. Zostawiamy do wystygnięcia, następnie, nakładamy równo schłodzony krem, dodatki i wkładamy na kilka godzin do lodówki, do stężenia masy.
*Przechowujemy w lodówce, ale wyjmujemy ok. pół godziny przed podaniem.
Na Święta zrobiłam jeszcze sernik snickers z masą: karmel daktylowo-orzechowy, orzeszki solone i czekolada gorzka.
...
Ręka mnie do tej pory boli od tych autografów :')
OdpowiedzUsuńI to ten słynny mazurek dorównujący orzechowcowi? Nie dziwię się!
ja tej sławy mam już dość na kilka tygodni, trzeba się gdzieś zaszyć, bo to człowieka wykańcza xd ;D
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, że podbił serca domowników!! sama bym połowę zjadła na raz :D
Zakochałam się w tym mazurku, poproszę o kawałeczek! :-)
OdpowiedzUsuń" Przyznam, że ludzie nie wiedzieli jak się zachować, jak już rozpoznali nas, jako gwiazdy internetu. " hahahaha ♥ Dziękuję ♥ Cudowny dzień!!
OdpowiedzUsuńI nie dziwię sie, że mazurek był hitem ;)
Mazurek z takimi rekomendacjami musiał być genialny, sernik snickers też wygląda cudownie :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądacie :)
Bardzo fajny pomysł na pyszny mazurek :-)
OdpowiedzUsuńtęskno mi za Wami, mam nadzieję, że zobaczymy się niedługo ;)
OdpowiedzUsuńzjadłabym tego mazurka <3 cudowne nadzienie! :D
Szkoda, że święta już za nami, bo to oznacza, że mazurka już nie ma :D
OdpowiedzUsuńAle mieliśmy spotkanie i ciacha z Vege miasta, więc jestem ukontentowana!
Przesyłam moc buziaków i dziękuję za wczoraj :*
Wygląda bardzo słonecznie :)
OdpowiedzUsuńsnickers wygląda obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńDzięki takim wypiekom już żałujemy, że do kolejnej Wielkanocy musimy jeszcze sporo poczekać.... ale kto powiedział, że mazurka nie można zrobić bez okazji? :D
OdpowiedzUsuń