czwartek, 10 kwietnia 2014

19. Ona nigdy się nie znudzi ♡

Owsianka jogurtowa z cornflakes'ami 



Składniki:
3 łyżki łatków owsianych
1/2 szklanki mleka
2 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1 garść płatków cornflakes

Mleko z płatkami doprowadzamy do wrzenia, mieszając co jakiś czas, aby nie przywarło. Dodajemy jogurt i cukier, gotujemy jeszcze ok. 3 minuty. Na końcu dodajemy pokruszone cornflakes'y, mieszamy i gotowe.





Podana z bananem, śliwką, mieszanką suszonych owoców,
gorzką czekoladą i owocami baobabu.


Owoce baobabu przywiezione przez mojego wujka z Madagaskaru. <3



Mój drożdżowiec z wczoraj. ;3
Wyrósł jeszcze większy niż poprzednim razem!

Wiadomo, że owsianka smakuje najlepiej. A jeszcze z takim dodatkami.. BAJKA. Nie potrafię porównać do czegoś smaku owocu baobabu, jest kwaskowy. Dzisiaj wpadła 5 z chemii, z odpowiedzi. Pani zarządziła sprawdzian od początku gimnazjum i jak ja mam się do niego przygotować?! >.<
Mam nadzieje, że moje weekendowe plany wypalą, bo patrząc za okno mam szczere wątpliwości co do tego.
Święta tuż tuż. Nie wiem jakie upiec ciasto, może mazurek? Ale nigdy wcześniej nie robiłam, więc nie wiem co by z tego wyszło. Uwielbiam Wielkanoc, rodzinne śniadanie, obiad, kawa z ciastem. Czas na wybaczenie i polepszenie relacji z bliskimi. ;))

Chciałabym Wam bardzo podziękować za troskę związaną z ilością mojego jedzenia. Staram się zwiększać porcję, choć nie jest to łatwe dla osoby, która przez prawie parę miesięcy liczyła kalorie wszystkiego, co jadła. Ciężko mi to 'rzucić', choć wiem, że jest to złe. Jesteście wspaniałe, to Wasze wsparcie sprawia, że mam lepszy humor. Dziękuję ;D


Akcja Wiktorii:
moja zaleta na dziś:
"Jak już coś zacznę, to muszę to skończyć, choćby nie wiem co."

22 komentarze:

  1. Zdecydowanie owsianka nigdy się nie znudzi, jest niezastąpiona <3
    Te owoce baobabu mnie bardzo zaciekawiły, nigdy wcześniej takich nie widziałam.
    Wow, drożdżowe wyrosło Ci jak szalone! I dużo kruszonki, tak najlepiej mm :3
    Jeśli chodzi o ilość jedzenia, to poprawę zdecydowanie widać :) Postaraj się rzucić "nałóg" liczenia kalorii. O wiele przyjemniej jest przecież zjeść to, na co ma się ochotę lub dodać więcej czegoś co się lubi i się tym nie martwić, nie analizować, nie marnować na to czasu ;)
    Gratuluję ocenki! Ze sprawdzianem na pewno sobie poradzisz skoro już teraz tak dobre stopnie Ci wpadają :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki cudowny komentarz, od razu uśmiech ciśnie mi się na twarz :]
      Drożdżowe mi najlepiej wychodzi ;)
      Rzeczywiście o wiele lepiej żyć bez liczenia, ciężko mi to rzucić, ale staram się bardzo!
      Dzięki za wiarę, postaram się jakoś wyuczyć ;p

      Usuń
  2. Wow! Ale ja Ci zazdroszczę tych prezentów od wujka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ten owoc! *-* :DD
    wpadam na ciasto, mogę ?:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo, genialny jest! *__*
      a zapraszam, zapraszam ;)

      Usuń
  4. Baobab? Super! :) Gratuluję 5 , no i staraj się zwiększać porcję ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Owsianka to najcudowniejsze dania na świecie <3
    Cieszę się że próbujesz walczyć z chorobą ale bardzo dobrze cię rozumiem,
    Pamiętam jak ja ( 6 lat temu) miałam podobne problemy jak ty , ale niestety dla mnie jedynym ratunkiem był szpital, wmuszano we mnie jedzenie, kontrolowano. Brrr(:<) .
    Wierzę że ty poradzisz sobie sama z tym świństwem, Będę mocno trzymać kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam!
      Współczuję Ci szpitala, mam nadzieję, że u mnie się bez tego obejdzie.
      Dzięki za wiarę i kciuki! ;*

      Usuń
  6. Baobab? To jak w Małym Księciu! Domyślam się jednak, że nie jest taki zły, jak sądził główny bohater :)
    Widzę chlebek do śniadania? To bardzo dobrze! Jak jadłam trochę mniejsze porcje owsianki (3, chociaż częściej 4 łyżki) to do tego musiałam jeszcze kanapki. Takie dwudaniowe śniadanie :p Na początku było mi ciężko, ale trzeba było w siebie trochę wmusić...
    Trzymam za Ciebie kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś Ty, mi bardzo przypadł do gustu, bardzo mi smakuje! :D
      Tak, przełamuję się. Właśnie każdy we mnie wmusza w domu jedzenie.., ale wiem, że trzeba ;/
      Dziękuję kochana ;*

      Usuń
  7. Musisz walczyć , byc silna choc wiem ze sama ze to czasem ciezkie :( Owsianka genialna bardzo lubie wersje z jogurtem <3 Drozdzowiec wyszedl mega zachecająco *.* A ten owoc bardzo bardzo ciewkawy *.* Zazdroszcze skarbow <3

    OdpowiedzUsuń
  8. taką drożdżówkę to bym sobie zjadła!

    OdpowiedzUsuń
  9. Owoce baobabu? To w ogóle istnieje?! Ale pysznie wygląda i chętnie bym spróbowała.
    Spróbuj po malutku zwiększać porcje, tak jest łatwiej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No też się zdziwiłam jak wujek przywiózł. Istnieją i to jeszcze jakie są pyszne ;3
      Będę się starać, dzięki! ;*

      Usuń
  10. ojej pierwszy raz widzę coś takiego jak owoce baobabu *.* jestem ciekawa ich smaku...

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zobaczyłam twoje drożdżowe ciacho, moje ślinianki od razu zaczęły lepiej pracować. Uwielbiam drożdżowe, a takie to mogłabyś upiec i dla mnie. Nie miałabym nic przeciwko! :)
    A co do porcji. No cóż. Mnie też było łatwo. Często się jeszcze przyłapuję, że coś odsypuję albo odkładam, bo wydaje mi się za dużo. Jednak tylko mi się wydaję, więc staram się walczyć. Tobie życzę dużo wytrwałości i na początek proponuję zwiększyć gotowanie kasz/owsianek o jedną łyżkę chociaż. :)

    OdpowiedzUsuń

Follow my blog with Bloglovin